Pomó?cie- bol?cy strupek u myszoskoczka !!!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Pomó?cie- bol?cy strupek u myszoskoczka !!!
Mam wielki problem, ponieważ mój myszoskoczek ma na brzuszku wielki ( ok. 1 cm kwadratowy) strupek. Wiem, że one mają tam gruczoły łojowe, ale cxzy to normalne, że takie coś mu się zrobiło. Jest to samiec, ma 5 trzy miesiące, mam go miesiąc.
Ten strupek wygląda jak zaschnięta ropa i okropnie cuchnie z bliska, aha i boli go jak mu się to dotyka.
Proszę pomóżcie, bo chyba umrę
Ten strupek wygląda jak zaschnięta ropa i okropnie cuchnie z bliska, aha i boli go jak mu się to dotyka.
Proszę pomóżcie, bo chyba umrę
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
KONIECZNIE DO WETA !!!
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
Nie wiem,w jaki sposob mamy ci pomoc,czyms takim powinien sie zajac wet,jedyne,co mozesz zrobic (przed wizyta,bo jest ona konieczna jak najszybciej!) to odkazic (delikatnie!) to miejsce i posmarowac czyms na gojenie jak alantan czy bepanthen.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
Dziękuję kochani. Przestał dzisiaj jeść. Ja mam zapalenie oskrzeli, ale i tak lęcę jutro do weta, bo jak jeszcze jego stracę to się załamię ( dopiero rodzice oddali na wieś mojego ukochanego psa- to było konieczne- wet tak powiedział) Dzisiaj o czwartej minął miesiąc jak jej nie mam. Bardzo tęsknię !!!
Życzcie mojemu Jumperkowi szczęścia i żeby przetrwał noc (
Życzcie mojemu Jumperkowi szczęścia i żeby przetrwał noc (
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
Wróciłam już od weta i okazało się, że mój Jumper może mieć grzybicę, ale w gruncie rzeczy sam nie wiedział co to jest, bo miał taki pierwszy przypadek. Do dzisiaj rozrosło mu się to jeszcze troszkę i przeciągnął mu się cienki pasek tego cholerstwa aż do jąder. Wet wyczuł jeszcze jakieś guzki i zgrubienia.
Dał mi Rivanol i mam odkażać to miejsce i wrócić w sobotę do kontroli.
Powiedział, żeby się modlić, aby to nie była grzybica, bvo dla tak małego stworzonka to będzie śmiertelne.
Nie wiem co mam teraz myśleć. Módlcie się żeby wyzdrowiał. :!: :!: :!:
Dał mi Rivanol i mam odkażać to miejsce i wrócić w sobotę do kontroli.
Powiedział, żeby się modlić, aby to nie była grzybica, bvo dla tak małego stworzonka to będzie śmiertelne.
Nie wiem co mam teraz myśleć. Módlcie się żeby wyzdrowiał. :!: :!: :!:
Na zawsze w moim sercu:
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
:sad:
Przykro mi,mam nadzieje,ze to nie to... trzymaj sie,wlasciewie to trzymajcie sie oboje...
czy grzybica naprawde moze byc taka szkodliwa?
Przykro mi,mam nadzieje,ze to nie to... trzymaj sie,wlasciewie to trzymajcie sie oboje...
czy grzybica naprawde moze byc taka szkodliwa?
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
W aptece nabądź maść Clotrimazolum - bez recepty - smaruj ranki (najlepiej w rękawicach, bo niestety to świństwo jest zaraźliwe ii przechodzi z łatwością na cżłowieka). Clotrimazol jest to specyfik grzybobójczy, należy go stosować najmniej 4 tygodnie codziennie, conajmniej 2 razy dziennie. Do jedzenia jeśli nie je - gerbery i jogurty lekko rozcieńczone wodą z dodatkiem witamin (krople dla gryzonii lub odrobina wibowitu).
Zarówno do wody jak i mokrego jedzonka możesz dodać cukru i rozmieszać przed podaniem. Nie znam się na myszoskoczkach - jeśli któryś z podanych przeze mnie składników nie jest dobry dla skoczka to nie podawaj ale wydaje mi się, że skoro to gryzoń - raczej mu nie zaszkodzi. A cukier będący szkodliwym dla zdrowego zwierzaka - dla chorego może okazać się składnikiem niezbędnym do nawet jako-takiego funkcjonowania organizmu.
Idź z rana do weta, zwierzak musi dostać KONIECZNIE zastrzyk przeciwzapalny
Zarówno do wody jak i mokrego jedzonka możesz dodać cukru i rozmieszać przed podaniem. Nie znam się na myszoskoczkach - jeśli któryś z podanych przeze mnie składników nie jest dobry dla skoczka to nie podawaj ale wydaje mi się, że skoro to gryzoń - raczej mu nie zaszkodzi. A cukier będący szkodliwym dla zdrowego zwierzaka - dla chorego może okazać się składnikiem niezbędnym do nawet jako-takiego funkcjonowania organizmu.
Idź z rana do weta, zwierzak musi dostać KONIECZNIE zastrzyk przeciwzapalny
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
"To" jest dalej takiej samej wielkości, ale myszonkowi zaczęła lecieć krew z noska. Ma trochę zaschniętej krwi na obszarze między noskiem a "ustami". Obchodzę się z nim jeszcze delikatniej niż kiewdyś- nie mogę go wyciągać, a jak mu sm,arować to muszę w rękawicach.
Mam w domu maść Clotrimazolum ( choć nie wiem skąd).
Wet jeszcze powiedział ( zapomniałam dopisać) że on sam nie wie co to jest- to może być grzyboica, zapalenie mieszka włosowego, wrzód.
To zaufany wet, więc wiem, że nie kręci. Nic ode mnie nie wziął, posmarował Jumperka jakąś mazią podobno ją jodyny i powiedział, żeby kupić Rivanol i tym go smarować.
Narazie nie ma żadnych rezultatów, ale to dopiero drugi dzień.
Mam nadzieję, że nic mu nie będzie, a jeśli nawet, że uda się to wyleczyć.
Mam w domu maść Clotrimazolum ( choć nie wiem skąd).
Wet jeszcze powiedział ( zapomniałam dopisać) że on sam nie wie co to jest- to może być grzyboica, zapalenie mieszka włosowego, wrzód.
To zaufany wet, więc wiem, że nie kręci. Nic ode mnie nie wziął, posmarował Jumperka jakąś mazią podobno ją jodyny i powiedział, żeby kupić Rivanol i tym go smarować.
Narazie nie ma żadnych rezultatów, ale to dopiero drugi dzień.
Mam nadzieję, że nic mu nie będzie, a jeśli nawet, że uda się to wyleczyć.
Na zawsze w moim sercu:
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
Ehhh,szkoda malucha,jesli to grzyb,to clotrimazol rzeczywiscie pomoze,jesli nie... A moze masz mozliwosc zrobienia zdjecia tego strupka? Wtedy moznaby napisac do dr.Wojtys lub Bieleckiego...
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
Idę jutro drugi raz do weta, ale jest coraz gorzej- wyłysiał mu nosek. Trochę to jak świerzb wygląda. A co do zdjęcia, to nie bardzo, bo on ma to pod włosami i nie daje dotykać, ja go Rivanolem polewam i lekko nadmiar wycieram chusteczką, bo inaczej się nie da.
Może opiszę :
To ma ok. 1,5-2 cm., wygląda jak wylana ropa, ale zaschnięta, jest żóltawo-brązowe i jest to chropowate. Na tym są króciutkie włoski. Myszor je, pije(mało jak na myszoskoczka przystało), nie jest osowiały, robi w klatce przemeblowanie- obgryza domek, schodki, półeczkę, kółko i miskę.
Już właśnie udało mi się go oswoić, a teraz nie mogę go wyciągać,. ale nie będę pesymistyczna- wyzdrowieje. :? :? :?
Może opiszę :
To ma ok. 1,5-2 cm., wygląda jak wylana ropa, ale zaschnięta, jest żóltawo-brązowe i jest to chropowate. Na tym są króciutkie włoski. Myszor je, pije(mało jak na myszoskoczka przystało), nie jest osowiały, robi w klatce przemeblowanie- obgryza domek, schodki, półeczkę, kółko i miskę.
Już właśnie udało mi się go oswoić, a teraz nie mogę go wyciągać,. ale nie będę pesymistyczna- wyzdrowieje. :? :? :?
Na zawsze w moim sercu:
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
Pomóżcie- bolący strupek u myszoskoczka !!!
Wróciłam i czuję wielką ulgę. Weterynarz powiedział, że nie jest dobrze, ale nie tak źle jak myślę. Mój Jumper ma najprawdopodobniej awitaminozę(przedawkowanie witamin)- możliwe, bo cały czas pasę go smakołykami z zoologicznego, a może to być alergia skórna np. na pył kąpielowy lub na siano, bo dopiero zmieniłam mu trociny na siano i wtedy mu się to zrobiło. Są dość duże szanse na wyleczenie. Żeby dokładnie określić co to jest, musiałabym zrobić mu badanie pobrania tkanki z tego strupka, ale u nas w Oławie nie ma laboratorium więc musiałabym jechać do Wrocławia na kliniki,lecz nie mogę sama jechać, a rodzice nie mogą bo pracują i kółko się zamyka.
POowiedział jeszcze że nie wyklucza infekcji grzybiczej, ale mało prawdopodobne. Mam go nisić na wszelki wypadek w rękawiczkach. Już byłam kupić w Aptece i zaraz się z nim pobawię.
Wet założył mu na brzuszek opatrunek w sprayu(takie srebrne coś), który działa bakteriobójczo i ochronnie- żeby sobie tego nie naruszył. Mam przyjść we Wtorek.
Narazie smaruję go Clotrimazolem i Rivanolem, ale nie pomagał mu Rivanol, więc połączymy te dwa leki i powinno zadziałać.
Nawet sobie nioe wyobrażacie jak się czuję super. Wielki głaz spadł mi z serca.
POowiedział jeszcze że nie wyklucza infekcji grzybiczej, ale mało prawdopodobne. Mam go nisić na wszelki wypadek w rękawiczkach. Już byłam kupić w Aptece i zaraz się z nim pobawię.
Wet założył mu na brzuszek opatrunek w sprayu(takie srebrne coś), który działa bakteriobójczo i ochronnie- żeby sobie tego nie naruszył. Mam przyjść we Wtorek.
Narazie smaruję go Clotrimazolem i Rivanolem, ale nie pomagał mu Rivanol, więc połączymy te dwa leki i powinno zadziałać.
Nawet sobie nioe wyobrażacie jak się czuję super. Wielki głaz spadł mi z serca.
Na zawsze w moim sercu:
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi