27.12 pożegnałyśmy Ciotkę [Harikę], która była faktycznie ciotką Myszy i Mysza została sama.
Więcej o mnie i moich ogonkach możesz poczytać w moim temacie. W skrócie - miałam Thetmesa, Amelkę, Lunę i Ciotkę, obecnie została mi tylko Mysza. Miałam się już nie doszczurzać, jednak nie chcę by szczurcia była samotna. W dzień spędzam z nią max czasu jak jestem w domu, ale w nocy Mysza chętnie się do kogoś przytuli.
Jeśli musisz się rozstać ze swoim szczurkiem, szukasz dla niego nowego domku i opiekuńczej ręki - chętnie go przygarnę.
Jeśli masz wątpliwości, pytania - chętnie na nie odpowiem.
A tu zdjęcie Myszy, która czeka na kastracika lub starszą panią.
