Ok, więc próbowałem wielu metod i po jakimś czasie mogę stwierdzić, że poniosłem porażkę. Czego bym nie zrobił, finał jest zawsze taki, że szczury załatwiają się wszędzie, tylko nie do kuwety.
Svefn pisze:Cóż... pozostaje regularnie czyścić hamaki (jak trzeba, to i 2 razy dziennie) i wszystkie prezenty wywalać do kuwety. W końcu zauważą, że kupki nadal powinny trafiać do kuwety i będzie OK.
Od tej metody zacząłem, nie poskutkowało.
Kameliowa pisze:Wyjmij wszystko, zostaw kuwetę tylko. Na około dzień.
Umyj wszystkie "meble" i spróbuj włożyć z powrotem. Jest szansa, że to pomoże

To było kolejne, fakt faktem nie wyjąłem z klatki wszystkiego, jedynie wszystkie polary i materiały, zostały jednak domki, ale dziewczyny zaczęły się załatwiać do kuwety. Potem dowiesiłem dwa hamaki, wciąż chodziły do kuwety. Jak doszły tunele ta sama sytuacja. Powiesiłem na koniec rondel i po 10 minutach pełen odchodów. Wyjąłem, więc dziewczyny zaczęły walić na półki, do miski z jedzeniem (!!!), do hamaków itd...
Arau pisze:Lenistwo. U mnie było to samo. Na samym początku, przez koło tydzień były w malutkiej klatce, zanim w końcu dorwałam dużą. Wtedy załatwiały się w jednym kąciku, bez kuwety. W dużej z początku kuwety nie było, ale załatwiały się grzecznie w tym samym kącie. Postawiłam kuwetę. Z początku zgłupiały, szło w koszyki, hamaki. Ciągłe wrzucanie smrodów do kuwety poskutkowało, przypomniały sobie. I było dobrze kilka miesięcy, aż w końcu przestały być grzeczne. W hamaczki co prawda raczej nie robią, ale po całym spodzie klatki i piętrach owszem. Większość ląduje w kuwecie, owszem, ale zazwyczaj nie zdążają i robią, gdzie wygodnie... Dwa roczne samce, rodzeństwo, dawno po burzy hormonalnej, nie mają prawa tak znaczyć terenu. Nie wiem, jak to jest u panienek, ale z moimi, to jak z chłopami po ślubie - skarpetki na ziemię, klapa od sedesu w górze, zlew pełen i "kiedy obiad?"
A jest jakieś wytłumaczenie tego, że w zasadzie z dnia na dzień zrobiły się takie leniwe? Bo nie widzę innego powodu ich zachowania.
ssylvusia pisze:Arau ma rację to tylko kwestia lenistwa

Przemyśl umieszczenie w klatce większej ilości kuwetek, np obok miejsc, w których najczęściej śpią. Jest większa szansa, że po przebudzeniu pójdą załatwić co trzeba do niej, a nie na sąsiedni hamak

Żeby było tam miejsce na dodatkowe kuwety :| Ale jak nie będzie wyjścia rozważę przemeblowanie w klatce i dodam drugą kuwetę.