Jak utrzymać zaufanie szczura w trakcie leczenia?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Magdonald
Posty: 671
Rejestracja: ndz paź 21, 2012 3:15 pm
Lokalizacja: Poznań

Jak utrzymać zaufanie szczura w trakcie leczenia?

Post autor: Magdonald »

Mam pewien problem, który właściwie nie nastąpił, ale się go obawiam.
Moja Kira, jak na fuzzy niestety przystało, zaczęła miewać problemy z oczkiem. Nadszedł czas codziennego przemywania oczek, robienia okładów, a w trakcie leczenia antybiotykiem, zakraplania oczu lub wprowadzania do nich maści.

Na razie jest wszystko ok, ale mam jakieś wrażenie, że Kira zachowuje coraz większą ostrożność w stosunku do mnie. Boi się wychodzić (nawet pod bluzą) poza pokój, chociażby do kuchni. Myślę, że może tak być po doświadczeniu z wizytami u weterynarza, czyli obce miejsce = nieprzyjemne miejsce (weterynarz kojarzy jej się z nieprzyjemnym badaniem oczek przez obcą osobę, do tego w tym czasie musi być trzymana w bezruchu, a to straszna wiercipięta). Dziś nawet zrobiła mi kupkę do bluzy, gdy wyszłyśmy na chwilę do kuchni, a zawsze załatwiała te sprawy tylko w klatce, w kuwecie.

Poza tym obecnie 3 razy dziennie muszę wyciągać ją z klatki by wprowadzić maść do oczka (nie lubi tego). Martwię się, że może zacząć kojarzyć wyciąganie z klatki właśnie z nieprzyjemnościami. Dlatego staram się teraz częściej niż zwykle wyciągać ją na krótsze lub dłuższe chwile na samo głaskanko, smakołyki, żeby nie zaczęła się bać wyciągania.

Na wybiegach w sumie wszystko jest ok, przychodzi do mnie, żeby się pobawić albo po mnie połazić jak zawsze, jest ciekawska, energiczna. Tak jak mówiłam, jakichś znacznych zmian w jej zachowaniu nie widzę oprócz nieco większego dystansu do mnie.

Może macie jakieś sprawdzone sposoby, co robić, a czego nie robić w trakcie leczenia szczurka? Jak mogę utrzymać jej zaufanie do mnie w nienaruszonym stanie? Robię to przecież dla jej dobra i nie chcę, by z przytulanki i szczęśliwej szczurki zmieniła mi się w strachulca :/
Moje dziewczęta:
Obrazek
Zapraszamy na nasz bazarek :)
Imbira
Posty: 173
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 9:27 am

Re: Jak utrzymać zaufanie szczura w trakcie leczenia?

Post autor: Imbira »

Ja bym próbowała przeprowadzać kilka razy w ciągu dnia kolejne etapy wychodzenia do wet czy przemywania oczu, które jednak nie zawsze się tak kończą i ogonka nagradzasz, np. przygotowujesz maść, bierzesz Kirę na ręce, przytrzymujesz ale nie smarujesz oczka tylko dajesz zlizać jogurt z palca. Ubierasz się, wkładasz ją do transporterka i idziecie do kuchni czy do sklepu. Możesz poprosić obce osoby, żeby udawały weta, trzymały ją one albo ty i znowu nagrodzić czymś smacznym.

Trzeba się liczyć z tym, że skoro to nie jest dla niej przyjemne to nie będzie łatwo to zmienić no ale chociaż oszczędzi dziewczynce stresu.
Nasze ogonki : PomyLuna, Elwirka, Lucyna, Stefa, Kryśka, Budda i Ninja.
za TM: Laura ;( dołączyła Melka ;( i Tosia ;(, a teraz Franusia...
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”