Maluszki

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

malyswirek
Posty: 14
Rejestracja: śr mar 20, 2013 2:47 pm

Maluszki

Post autor: malyswirek »

Witam Was serdecznie.

W sobotę moja szczurzyca urodziła 11 młodych i szukam odpowiedzialnych opiekunów dla maluchów.

Niestety nie dopilnowałam Zdzisia (samca) i stąd niespodziewany miot, a na kastracje było dla niego za wcześnie. Nie chciałam usypiać dzieciaczków i postanowiłam, że zgłoszę się do Was o pomoc, może ktoś z Was lub Waszych znajomych chciałby zaopiekować się szczuraskiem? Rodzice to szczury dumbo białe z srebrnymi/niebieskimi/stalowymi znaczeniami. Maleństwa już zaczęły się wybarwiać i większość będzie mieć ciemne łebki.

Jak szczurki troszkę podrosną to zrobię im zdjęcia, na razie nie chce stresować Marysi - ich mamy.

Mieszkam w Chrzanowie, między Krakowem a Katowicami.

Będę wdzięczna za pomoc w znalezieniu nowych domów dla dzieciaków.
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Maluszki

Post autor: ann. »

Koniecznie zdjęcia musisz wstawić, łatwiej znaleźć dom wtedy - więcej ludzi się zakochuje. :)

wykiziać maleństwa i życzę dobrych domów dla ogonów!
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
malyswirek
Posty: 14
Rejestracja: śr mar 20, 2013 2:47 pm

Re: Maluszki

Post autor: malyswirek »

Dzięki :)

Poczekam aż maluchy trochę obrosną sierścią i zrobię im sesję, może znajdzie się ktoś komu wpadnie w oko jeden z malców.

Jeszcze mam kilka pytań do doświadczonych

- daje szczurzycy co drugi dzień jajko, trochę białego serka, orzechy oraz mleko rozrobione z wodą 1:1, do tego duża ilość surowych warzyw i owoców, ale boję się, że mogę w ten sposób przebiałkować szczurzycę. Powinnam zmniejszyć dawkę czy reagować, gdy mamusia zacznie się drapać?

- Marysia często zawija swoje dzieci w polar tworząc śpiwór, czy powinnam podwyższyć temperaturę w domu aby tego nie robiła? A może to normalny odruch?

- czy młode od narodzin powinny mieć dostęp do światła, wpłynie to jakoś na rozwój jeśli cały czas są w ciemnym miejscu? Marysia rodziła i wychowuje swoje młode w swojej willi czyli drewnianym domku gdzie nie dociera światło.

- jak na razie wszystkie dzieciaki wyglądają na równe, żaden nie odstaje od rodzeństwa, ale zastanawiam się czy nie pomóc Marysi w karmieniu. Mam w domu mleko w proszku dla szczeniaków, czy mogę takim dokarmiać młode? Jeśli tak, to czy mogę wykorzystać butelkę dla szczeniąt czy są specjalne końcówki, które zmieszczą się w pyszczkach szczurasków?

- kiedy mogę zacząć dotykać młode (boję się, że matka je odrzuci)

pozdrawiam.
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Maluszki

Post autor: Malachit »

Hm co do białka to zależy też, w jakich ilościach dostaje - ja bym zrezygnowała z mleka (jeśli to krowie) i trochę ograniczyła resztę.
Co do temperatury to robienie różnych rodzajów gniazda jest naturalne, podwyższenie temperatury nie jest potrzebne, jeśli jest ona standardowa, jak zazwyczaj w domach (a nie np. 10'C :P )
Zaciemnienie w żaden sposób im nie zaszkodzi, i tak na razie mają zamknięte oczy i nic nie widzą, a dodatkowo zanim otworzą oczy już same zaczną się rozłazić po klatce.
Nie wiem jak z mlekiem dla szczeniąt, wiem, że można dokarmiać mlekiem dla kociąt, ale w tym wypadku nie wydaje mi się to konieczne, jeśli maluchów jest 11 to dla każdego starczy cycka. Ale jeśli chcesz odciążyć szczurzycę, to możesz spróbować.
No i co do dotykania - wszystko zależy od szczurzycy i od tego, w jakim stopniu ci ufa i czy pozwoli ci dotykać młodych - przy oswojonych, spokojnych samiczkach maluchy można brać na ręce już od pierwszej doby ich życia ;)
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Maluszki

Post autor: Sky »

Polecam założenie tematu adopcyjnego w tym dziale:
http://szczury.org/viewforum.php?f=163

tam najczęściej zaglądają osoby, które chcą adoptować szczurki. Oczywiście zdjęcia i opis maluchów ułatwi sprawę :)
Najlepiej nie dopuszczać nigdy samca do samicy, szczurom wystarczają sekundy co całego aktu. Nie wiem, jak teraz układa się u Ciebie ze stanem szczurów, ale zostawiłabym na Twoim miejscu w domu jednopłciowe stadko - np. mama z jedną lub dwoma córkami, albo matkę z córką i ojca z synem, jeżeli nie chcesz się z nimi rozstawać. Szczurki to zwierzęta silnie stadne, ale nie jak widać stada różnopłciowe nie są wskazane :P
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
malyswirek
Posty: 14
Rejestracja: śr mar 20, 2013 2:47 pm

Re: Maluszki

Post autor: malyswirek »

A jak wygląda sytuacja z kastrowaniem szczura? Zależy mi żeby Zdzisio został razem z nami, na razie ma swoją klatkę, ale widać że czuje się samotny. Przed kastracją na pewno nie będzie dopuszczany do Marysi, bo jak się przekonałam wystarczy moment żeby doszło do kopulacji. Wcześniej spały osobno, ale często razem bawiły się i buszowały po moim pokoju, widocznie wtedy to się stało.
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Maluszki

Post autor: Sky »

Kastrować szczury można, gdy osiągną odpowiednią wagę/wiek - na ten temat się osobiście nie wypowiem, bo nie robiłam tego nigdy, ale wiele osób miało z kastracją do czynienia osobiście. Najważniejszy jest dobry weterynarz, dział o nich:
http://szczury.org/viewforum.php?f=13
Myślę, że kastracja to w tym wypadku najlepsze wyjście :)
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
malyswirek
Posty: 14
Rejestracja: śr mar 20, 2013 2:47 pm

Re: Maluszki

Post autor: malyswirek »

Dzięki wszystkim za rady i odpowiedzi na moje pytania, dużo mi to pomogło.

Marysia zrobiła dzisiaj przeprowadzkę. Najpierw wyciągnęła polar z domku, ułożyła go tworząc gniazdo, a następnie przeniosła dzieciaki do nowego miejsca. Może domek był dla niej za ciemny :) kilkoro maluchów jeszcze się nie wybarwiło albo będą całe białe.
Jeszcze trochę i zrobię zdjęcia dzieci oraz założę wątek adopcyjny, mam nadzieję, że ktoś się zaopiekuje moimi "wnukami".

Póki co zdjęcia rodziców (zdjęcia robione telefonem):

Marysia z dziećmi

Obrazek

oraz Zdzisio

Obrazek

Obrazek

Marysia ponoć dumbo aczkolwiek w miarę wzrostu jej uszy zaczęły przypominać zwyczajne jak u labków. Różnią się tylko tym, że są większe niż u zwykłego szczuraska i kiedy coś wcina, stawia je na bok. Zdzisław natomiast ma wielkie uchole jak u słonia, w dodatku kiedy śpi, uszka kładzie na głowie, wygląda to komicznie.
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Maluszki

Post autor: ann. »

Zdzisio wygląda jak prawdziwy Zdzisio - pasuje do niego :D
urocze. po takich rodzicach maleństwa pewnie szybko znajdą nowy domek. :)
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Maluszki

Post autor: Nakasha »

Kopulacja u szczurów trwa kilka sekund, więc nie można im w ogóle pozwalać na żaden kontakt ze sobą. To, że spały oddzielnie, nie ma żadnego znaczenia, bo wystarczy parę sekund wspólnego bycia razem aby doszło do zapłodnienia.

Kastracja... jeśli macie do dyspozycji narkozę wziewną i doświadczonego chirurga, to można kastrować samca od 3 miesiąca życia, jeśli waży więcej niż ok 350 gramów. Jeśli nie macie wziewki, a tylko narkozę iniekcyjną, to warto poczekać do 4 miesiąca życia. Szczur na pewno jest samotny, trudno - musi mieszkać oddzielnie. Możesz spróbować połączyć go z jednym z jego synów (nie, nie będzie wiedzieć, że to jego syn, więc trzeba łączyć jak z obcym szczurem), aby miał towarzystwo i ich zostawić we dwóch. Oczywiście tak czy siak można ich wykastrować, bo 2 stada różnopłciowe to ogromna odpowiedzialność i wieczne pilnowanie, aby żaden z domowników ich nie wypuścił.

To normalne, że samica zbiera maluchy do gniazda i je zakrywa. Dokarmianie maluchów jest prawie niewykonalne - bardzo rzadko się to udaje. Więc jeśli samica karmi, a maluchy mają mleko w brzuszkach, to nie trzeba ich dokarmiać. Samicy nie trzeba dawać aż tylu rzeczy, zwykła karma + gerberki/gotowany ryż z kurczakiem/warzywa wystarczą. ;)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
malyswirek
Posty: 14
Rejestracja: śr mar 20, 2013 2:47 pm

Re: Maluszki

Post autor: malyswirek »

Nakasza - bardzo przejęłam się narodzinami szczurków i chciałabym aby wszystko było z nimi ok :)

Zdzisek na 100% będzie kastrowany tylko muszę zapytać moją panią weterynarz (p. Lucyna Kozikowska) czy się podejmie i czy nie ma przeciw wskazań do zabiegu. Generalnie samiec jest duży i zdrowy, ma mniej więcej 5 miesięcy także jest wystarczająco duży aby poddać go kastracji. Muszę jeszcze trochę poczytać jak szczur zachowuje się po "ucięciu jajek", czy przytyje lub czy będzie ospały. Nie chcę aby siedział sam w klatce, a z drugiej strony tak jak już było wspomniane, ciężko jest opiekować się dwoma stadami. Póki co często wypuszczam go po za jego dom i się z nim bawię.
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Maluszki

Post autor: Nakasha »

Kastracja często niweluje agresywność, terytorializm, samczy łupież i tłustą sierść - to najbardziej "rzuca się w oczy". Niektóre kastraty mają skłonność do tycia, nie są bardziej ospałe, tylko spokojniejsze i mniej się stresują. Jedne szczury po kastracji bardzo się zmieniają, inne nie - wiele zależy od tego, jaką rolę w ich zachowaniu odgrywają hormony, a na ile to ich wrodzony temperament.

5-miesięcznego samca na spokojnie można już kastrować. Przeciwwskazaniem są choroby serca, wątroby, nerek lub płuc.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
malyswirek
Posty: 14
Rejestracja: śr mar 20, 2013 2:47 pm

Re: Maluszki

Post autor: malyswirek »

Oby Zdzisław się za bardzo nie zmienił, ponieważ jest to bardzo spokojny szczur, widać było nawet, że w kontaktach z Marysią zawsze był uległy. W stosunku do ludzi jest niezwykle ufny, najbardziej upodobał sobie mojego chłopaka. Generalnie Zdzisio to typ obserwatora, woli popatrzeć niż ruszyć tyłek ze swojego wyrka.
malyswirek
Posty: 14
Rejestracja: śr mar 20, 2013 2:47 pm

Re: Maluszki

Post autor: malyswirek »

Dzieciaki skończyły tydzień i zaczęły obrastać meszkiem. Wydaje się, że kilka z nich będzie albinosami, reszta podała się do mamy i taty.

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/ ... 4393_o.jpg
arratoi
Posty: 15
Rejestracja: ndz mar 10, 2013 1:22 am

Re: Maluszki

Post autor: arratoi »

Mieszkam w Krzeszowicach, i w sumie mam podobną sytuację do Ciebie :P Ale raczej wątpie, że będe mógł sobie pozwolić na kolejne szczurki ;/ chociaż chciałbym :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”