Mam dwie szczurki - Pixi i Dixi
W zachowaniu Pixi zauważyłam dzisiaj coś dziwnego - zaczęła "ocierać" się jednym bokiem po kratach powłócząc przy tym nogami.
Myślałam, że chce się podrapać czy coś. Zrobiła to dwa razy i już, więc się nie martwiłam
Teraz przy wieczornym spacerze zaczęła tak samo powłóczyć nogami i wycierać się ze wszystkich stron o koc na łóżku.
Martwi mnie bardzo to zachowanie, nigdy nic takiego nie robiła.
W ostatnim tygodniu też przytyła, ale myślałam, że zaczęła się po prostu bardziej obżerać, chociaż teraz to nie wiem

Ogólnie jeśli chodzi o jej stan to jest bardzo dobry - biega, dokazuje, sierść błyszcząca, nic więcej się w zachowaniu nie zmieniło.
Martwi mnie to ocieranie się i powłóczenie nogami - wygląda zupełnie jakby miała jakieś chwilowe paraliże.
Czy jest możliwe, aby zrobiła coś sobie skacząc po klatce a ja bym tego nie zauważyła? wiem, że to głupie pytanie, ale moje szczury to ogólnie "żywe srebra" z adhd, które skaczą i włażą gdzie tylko się da.