UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty problem

Wszystko o jedzonku. Czym się obżerają? A może dieta? :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
fixatiffka
Posty: 196
Rejestracja: ndz wrz 23, 2012 12:40 pm
Lokalizacja: Gdańsk

UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty problem

Post autor: fixatiffka »

szczur ze zdrową wątrobą to zdrowy, szczęśliwy szczur
szczur z chorą wątrobą to... chory szczur
...szczur bez wątroby to martwy szczur...

niestety wątroba nie boli, więc szczur nam o tym nie powie........................

mam kilkanaście szczurów, chociaż przez ręce przewinęło mi się ponad 20, prawie wszystkie adoptowane
w ciągu ostatnich kilku miesięcy było kilka operacji, dwie kolejne będą niedługo
było też kilka zgonów i sekcji oraz badania krwi u pięciu szczurów
wnioski mam następujące:
prawie wszystkie adoptowane szczury, które przyszły do mnie w wieku ok. roku i starszym, mają złe wyniki wątroby
DLACZEGO???
od czego psuje się wątroba? od tych samych rzeczy, od których psuje się u człowieka - a że szczury zwykle nie piją, nie palą itp. -
od ŻARCIA - czytaj: niewłaściwego żywienia

Kapturka ponad 2,5 roku, adoptowana - złe wyniki wątroby potwierdzone badaniami krwi, przeżyła jedną operację pod narkozą iniekcyjną, (przed badaniami), ale drugiej już by nie przeżyła, a że była konieczna, była wziewka, leczona essentiale forte

Ślepka ponad 2 lata, adopcyjna - złe wyniki wątroby potwierdzone badaniami krwi i usg wątroby - nieprawidłowy miąższ, leczona

Falka prawie 2 lata, adoptowana - złe wyniki wątroby potwierdzone badaniami krwi, leczona

Łatka prawie 2 lata, adoptowana - złe wyniki wątroby potwierdzone badaniami krwi, leczona

Helga niecałe 1,5 roku, adoptowana - złe wyniki wątroby potwierdzone badaniami krwi, leczona

Stefan niecały 1 rok, adoptowany - problemy z wątrobą – problemy z narkozą podczas kastracji, musiał przyjąć prawie potrójną dawkę narkozy

Pchełka ok. 1 rok, adoptowana – spora nadwaga, zmieniony obraz wątroby podczas sekcji, odeszła tuż po operacji pod narkozą iniekcyjną - niestety nie wykonałam wcześniej badań : (

Różynka ok. 1 rok, adoptowana - marskość wątroby w dużym stopniu wykazana podczas sekcji

Prosiaczek ok. 1 rok, adoptowana – marskość wątroby w dużym stopniu wykazana podczas sekcji

Herta niecałe 1,5 roku, adoptowana – siostra Helgi, więc żywienie u poprzedniego właściciela to samo, planuję zrobić badania krwi

Henio niecały 1 rok, adoptowany – brat Stefana, planuję zrobić badania krwi

Franek ok. 1,5 roku, adoptowany – grubas 520g, więc planuję zbadać, wszystkie 3 w czerwcu

oprócz tego mam jeszcze 8 szczurów, z czego 2 zaadoptowane w wieku 5 i 2 mies., i sześć prywatnych, sklepowych i pseudohodowlanych, które są u mnie od wieku poniżej 2 mies. zrobię im badania gdy fundusze na to pozwolą

nasuwa się logiczne pytanie: dlaczego prawie wszystkie adoptowane są chore

teraz napiszę coś niemiłego:

CZYM LUDZIE U LICHA KARMIĄ TE SZCZURY?!

Mięsko gotowane indyk z kurczakiem,
Wczoraj dostały Shebę indyka z warzywami,
Pozniej dobrze wymieszalam....I do calej mieszanki dodalam odrobinke maki Pozniej wszystko na patelnie z doslownie - kilkoma kroplami oleju.''Smazymy'' dosc dlugo, az mieszanka zrobi sie dosc gesta i bedziemy czuc, ze jajka sa juz ok. Pozniej dodalam kilka kropli witaminowych
U mnie dzisiaj gerberek - warzywa z wołowinką. Później kukurydza, którą uwielbiają i trochę twarogu.
Wczoraj dostały potrawkę z wątróbki z ryżem i makaronem
Potrawka z serduszek, kalarepki, ziemniaczka i mąki kukurydzianej
U nas dzisiaj był gotowany makaron
i kawałeczek pączka jak na tłusty czwartek przystało
U nas dzisiaj na obiad dziewczyny dostały to samo, co my, czyli rybka na parze + ziemniaki, też na parze
U nas dzisiaj makaron farfalle z jogurtem naturalnym, domowa pasta rybna,
Jutro będzie pomidorówka i wołowina gotowana:)
rolada z dzika:D
wczoraj ryż z kurczakiem,
A u nas dzisiaj był naleśnik - usmażyłam samo ciasto naleśnikowe (bez soli), ostudziłam, podlałam trochę tranem i porwałam na kawałeczki.
szczury dostały wersję dla dzieci: ryż ze szpinakiem smażonym na maśle z cebulką i pomidorem.
coś w rodzaju zupy rybnej mieszanka kasz, ryżu i makaronu gotowane razem z pstrągiem łososiowym
dzisiaj szprot wymieszany ze scanumune:D
najpierw po kawałeczku gotowanego kurczaka, a potem domowy gerberek na rosołku, marchewce, pietruszce i reszcie mięsa
psia mokra karma (chyba Teo)
Pasztecik :)

cytaty z forum… tak, dodam oczywiście, że są wyrwane z kontekstu, i z pewnością osoby cytowane nie karmią szczurów tylko tym, ale:
ziarnko do ziarnka… a zbierze się miarka. to, co dla nas jest „odrobinką”, dla szczura jest „wielką michą” , co dla nas jest gryzem kotlecika, dla szczura jest… całym wielkim kotletem.
porównajcie proporcje wagowe człowieka i szczura.
co do podawania szczurom rzeczy smażonych czy w inny sposób przetworzonych (przeczytajcie składy tzw. dropsików) to już nie wiem co napisać…

co do spożywania mięsa: szczur nie posiada woreczka żółciowego, jest to FAKT.
nie chciałbym, aby ten wątek stał się zarzewiem kłótni na ten temat, bo gdy już raz o tym napisałam, zostałam bardzo skrytykowana.
co do stwierdzenia, że szczur jest zwierzęciem mięsożernym: tak, jest, ale:
jakie mięso jest dostępne dla szczura w naturze? pewnością nie gotowany kurczak, nie wołowina z grilla, nie podsmażane, pieczone…
żaby, raki, jaja, padlina, bezkręgowce – mięczaki, owady
poza tym: jak długo żyje szczur w środowisku naturalnym? raczej niedługo
większość moich szczurów jest w wieku którego nie dożywają dzikie szczury. a skoro nie dożywają tego wieku, to nikt ich nie zbada i nie zdiagnozuje, czy są zdrowe czy nie.
my tymczasem chcemy, by nasze szczury żyły jak najdłużej i by były zdrowe jak najdłużej, bo długie życie z chorobą nie jest fajne.

nie wiem, jaka dieta jest dla szczurów tą najlepszą i najwłaściwszą, by w zdrowiu dożywały starości, ale wiem z całą pewnością, że sposób odżywiania moich adoptowanych szczurów przez ich poprzednich właścicieli był ewidentnie zły. zostało to potwierdzone badaniami i zamierzam zrobić kolejne w czerwcu, by się przekonać się co do pozostałych szczurów.

stety… czy nie, wątroba naszego ogona go nie boli, dopóki nie okaże się, że jest źle…

co do słuszności tego co mówię… w dalszej przyszłości, zamierzam robić badania kolejnym szczurom, które są u mnie od maleńkości, by przekonać się, czy mam rację i czy mój sposób żywienia szczurów jest właściwy.
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: IHime »

Szczury nie posiadają woreczka żółciowego, ale pełnosprawną żółć produkują, to jest nieco pełniejszy obraz faktów.
Nie przeszło Ci przez myśl, że te biedne stworzenia mogły być po prostu karmione najtańszą, najbardziej badziewną karmą z zoologa, z toną sztucznych barwników, produktów piekarskich na tłuszczu cukierniczym i zaprawionych mniamuśnymi aflatoksynami? Jeśli do tego dostawały smażone, przyprawiane syfy, to stan wątroby nie dziwi.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: noovaa »

Już chyba pisałam, że ja też go nie posiadam a mięso jadam :P.

Masz wiele racji, ale to nie o samo mięso się rozchodzi. Dieta szczurów domowych często jest nieodpowiednia:

- tłuszcz
- cukier
- przyprawy
- ciężkostrawne, smażone łakocie " od święta "
- mleko
- chemia smakowa, zapachowa i barwiąca w karmach i smakołykach
- pestycydy i inne świństwa z warzywniaka

Powinniśmy unikać tłustych potraw czy mięsa wieprzowego. Ja kategorycznie nie pozwalam dawać szczurom nic solonego czy smażonego. Konserwanty i słodziki szkodzą w znacznym stopniu nawet nam, nie mówiąc już o dużo mniejszych i słabiej przystosowanych przez ewolucję do takich potraw szczurach. Cukier w postaci w jakiej my go jemy, czy jaką pakują w łakocie dla gryzoni, nigdy w naturze nie występował .... nie dziwne że szkodzi. Warzywa najbezpieczniej kupować sezonowe, w zimie, sprowadzane muszą mocno zabezpieczyć przed psuciem żeby do nas dojechały.

Kolorowa karma podawana codziennie również na to na 100% wpływa.

Ogólnie, moje szczury stosują się do zasad "diety lekkostrawnej" czyli dokładnie tej, którą stosowałam ja zaraz po usunięciu woreczka żółciowego. Nie daję im po za tym ziemniaków, makaronów, ryżu ( czyli tzw. zapychaczy ) bo po nich tyją. Unikam bananów, winogrona, sprowadzanych warzyw i owoców oraz sałaty ( podobno dużo w niej syfu ).
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: Nietoperrr... »

Jesteś tym,co jesz...
Wiele w tym prawdy.My jemy syfy(my,jako ludzie) i później dziwimy się chorobom cywilizacyjnym,rakom i innym paskudztwom.Ostatnio taka moda jest jakaś chora,że dzieciaki już od maleńkości karmione są przetwarzanymi pokarmami,doprawianymi,polepszanymi.Bo tak szybciej dla rodziców,wygodniej.Później wyrasta z tego pokolenie frytko i pizzo-żerców.A jakie są tego konsekwencje - widać chociażby w Stanach.Ostatnio z przerażeniem patrzę na połowę dzieci ze szkoły syna,jak wybiegają rano,a raczej wylewają się na boisko szkolne na w-f... ::)
Taki przykład na dzieciach,ale później dzieci i ich rodzice przekładają przecież zachowania na swoje zwierzaki,same są karmione syfem,więc nie widzą nic złego w karmieniu tym samym zwierzaków.Nikt nie myśli,że taki szczur żyje jedynie przez moment.
Ja mam wyrzuty sumienia,jak raz na "ruski rok" dzieciaki zjedzą na obiad frytki,bo nie miałam czasu na nic innego,drę ryja,jak próbują choćby jedną frytkę dać szczurom :P A ludzie normalnie je karmią frytkami,pierogami,kotletami,ziemniakami smażonymi,spagetti - bo przecież szczury tak lubią makaron.I się cieszą,że tak im to smakuje.Jak ma nie smakować - my sami się tym zajadamy ::) Polepszacze smaku,konserwanty,aromaty...Smażone,pieczone,z przyprawami,solą,cukrem...
Nic dziwnego,że szczurze wątroby wysiadają.Szczuraki żyją jakby w przyspieszonym tempie,więc i wszystkie złe nawyki ich opiekunów szybciej robią spustoszenie.
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: smeg »

Zauważyłam, że w opiece nad zwierzętami też są różne "trendy", zwłaszcza wśród osób na forach. Kiedyś wszyscy zachwalali gerberki, jak ktoś nie karmił szczura smakołykami poza karmą, to był złym opiekunem. Teraz na szczęście się od tego odchodzi, ludzie zaczęli zwracać uwagę na zawartość tłuszczu w karmie, na tendencję szczurów do tycia, nie podają już tyle przysmaków, często pojawiają się głosy, że gerbery to niepotrzebny dodatek. Odpowiednia karma dla szczura jest wystarczająco zbilansowana i moje ogony jedzą od pewnego czasu wyłącznie suchy pokarm, czasem świeże warzywa. Jeśli miałabym więcej czasu, pewnie próbowałabym sama ją komponować albo gotować zdrowe rzeczy specjalnie dla szczurów, ale jestem na to zbyt leniwa :P
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: nienazwana »

Jak moje małe były chore próbowałam podawać im gerbery owocowe w różnych smakach. Kompletnie im nie podchodziły i przestałam kupować, bo nie dość że drogie, to jeszcze ile z takiego najmniejszego słoiczka 2 młode szczury są w stanie zjeść
(rozbabrać w misce!) w ciągu 2-3 dni? Potem obawiałam się że przecier będzie zepsuty. Zamrażałam porcyjki ale po odmrożeniu wychodziła z tego rozciapkana wodnista breja. Odpuściłam. Z ludzkiego jedzenia podaję im tylko jako smakołyk bezmleczną kaszkę (są jeszcze młodziutkie i szybko rosną nie musimy na razie dbać o linię ;D ).Jestem zdania, że zwierzętom przede wszystkim należy podawać jedzenie dla zwierząt dobrej jakości. Pies Maja jest z nami już 5 lat (znajda ;D ) i nie zna smaku słodyczy, ciastek czy czekolady. Dostaje suchą karmę purina (po sterylizacji light żeby nie tyła), czasem jako przysmak kawałek bułki lekko maźnięty margaryną kanapkową (uwielbia!!!) lub flipsa bez soli albo kawałek psiego gryzaka. Nie choruje, jest okazem zdrowia i przeszczęśliwym psem, który nie ślini się jak jemy obiad, nawet nie patrzy. Tą samą zasadę stosuję do szczurów. Moje maluszki często ostatnio chodzą po stole, ale nie ma mowy żeby piły coś z naszych kubanków lub jadły z talerza. Paluszki wtedy chowam ;D . Dostają suchą szczurzą karmę, warzywa, owocami niestety pogardzają totalnie :-[ , słonecznik bez soli, suchy chleb, wafle ryżowe, flipsy bez przypraw, fistaszki w skorupce. Jako smakołyk otręby i zarodki pszenne, czasem trochę chudego białego sera, gotowane jajko. Nie smażę im jajecznicy ::) .Nie kupuję dropsów, kolorowych klejonych nie wiadomo czym (cukrem???) kolb, wafelków dla gryzoni i innych "smakołyków". Do głowy by mi nie przyszło żeby moje ogonki dostały "na obiadek" to samo co my. Jedynym swojego rodzaju odstępstwem na czas podawania leków i choroby był pasztecik dla kotów (tylko z nim wchodziły leki ;D ).
I tak ma być żeby były zdrowe!! I nie wpadam w paranoję, że jest im smutno bo nie dostały kąska kotleta!!!!
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: Hanka&Medyk »

A przepraszam, co jest złego w warzywach i rybach/mięsie gotowanych na parze bez przypraw? Przecież są niesamowicie zdrowe.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: nienazwana »

Ale po co gotować??? Moim zdaniem gotowane produkty nie są naturalnym pokarmem dla szczurów. Wiem, że genetycznie nasze ogonki niewiele mają wspólnego ze swiomi szczurzymi protoplastami ale jednak powtórzę: po co gotować??? W naturze (i nie mam tu na myśli piwnicy ;D ) gryzonie jedzą jedynie surowe produkty. Choć faktycznie gotowanie na parze całkowicie bez przypraw generalnie szczurom nie zaszkodzi na pewno. Ale duża część osób hodujących szczurki podaje im przyprawione, słodkie, tłuste, smażone jedzenie z własnego talerza i bardziej tego typu praktyki potępiać należy z całą surowością. Inną sprawą jest dostępność produktów w zupełności nieprzetworzonych i "niedoprawionych chemicznie" w naszych realiach. Tak więc należy się przede wszystkim starać zminimalizować ilość szkodliwych czynników w karmieniu szczurków, bo nie jesteśmy w stanie ich całkowicie wyeliminować, co zresztą dotyczy się również naszego ludzkiego jedzenia i stylu życia ;D
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: Hanka&Medyk »

Dr Rzepka przy podawaniu mięsa radzi je chociaż sparzyć. Należy pamiętać o tym, że surowe mięso może być źródłem groźnych drobnoustrojów i nie ryzykowałabym podawania szczurom surowizny innej niż warzywna/owocowa.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: nienazwana »

To faktycznie bardzo ważne żeby sparzyć mięso przed podawaniem szczurom. To samo tyczy się skorupek jaj jako źródła wapnia (ja podaję z jajek gotowanych na twardo i mam z głowy parzenie;D). Opinie na temat podawania szczurom mięsa w ogóle są podzielone. Ja uważam (i stosuję zasadę!) że mięso należy podawać jako smakołyk raczej i uzupełnienie białka w diecie, raz max dwa razy w tygodniu w małej ilości i to jedynie chude (drób, wołowina, cielęcina) sparzone lub podgotowane (nigdy smażone lub przyprawiane). Podobnie z rybami, choć tu poleca się również te tłustsze gatunki ale niewiele i przyrządzone jw. Ryb wędzonych i przetworów rybnych nie podaję absolutnie. Znam niestety osoby odporne na wiedzę i perswazje podające ogonkom rolmopsy, kiełbasę, wędzoną szynkę lub kotleta schabowego >:( >:( >:( albo mięso w sosie.
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: Eve »

Zasadniczo to się tylko zgadzam z samym apelem że należy zwracać uwagę czym karmimy zwierzęta w ogóle. Żyjemy w czasach, w których nie tylko dzieci mamy grube ale i zwierzęta a co za tym idzie z całą listą schorzeń. Ale nikt mnie nie przekona ze należy tylko i wyłącznie karmić suchą karmą wytworzoną przez jakiegoś tam producenta .. Nie wierzę w dobre intencje; niekomercyjno-handlowe producentów żywności, i to nie tylko dla zwierząt. Dlatego często zmieniam karmę szczurom tak jak nie przyzwyczajam swoich dzieci do jedzenia czegoś non stop ( chyba że jest to jedzenie robione od początku przeze mnie ).
Od czasu kiedy po zupce gotowej firmy Greber całe stado miało rozwolnienie, jestem przeciwnikiem stosowania ich u małych dzieci i jest to mój koronny argument , żeby się jednak przekonać do wysiłku i gotowania samemu. Mięso podaje, ryby tym bardziej z prostej przyczyny : nie wierzę w wegetarianizm z wielu względów.Jednak nigdy surowe.. Prędzej bym dała surową dżdżownicę, niż mięso kupione. Pałeczki salmonelli jak i wielu innych bardzo groźnych "małych zabójców" są również na owocach i warzywach. Nie tylko na mięsie.
Nie odbiegałabym tak bardzo od podobieństwa do "szczurów prawdziwych", nie sądzę aby ewolucja miała aż taki ekspresowy tryb, że sto czy dwieście lat mają tu jakąś gigantyczną różnicę ..
Natomiast kiedyś przeczytałam jedno hasło reklamujące szczury i strasznie mi się podoba " Szczury są zbyt inteligentne żeby umrzeć z głodu ", więc od nas tylko zależy co będą jadły.
Tu jest wiele tematów dotyczących żywienia i wciąż raczej poszukujących złotego środka. Wszystko opiera się; wiem że brzydko zabrzmi, ale na statystyce ..
jeżeli czytam że :
12 szczurów po sekcji ma wypisaną jako jeden z powodów zgonu - otłuszczone serce .. zaczynam się zastanawiać gdzie jest powód. Nie wszystko da się tłumaczyć warunkami, genetyką czy złymi weterynarzami ..
Jeśli podaję makaron ..to patrzę na skład z czego to zrobione .. a jeśli nawet to suchy żeby chociaż zęby się ścierały .. Nie muszę od razu mieć wyrzutów sumienia i leżeć krzyżem jednak mam świadomość że to zapychacz i nie wszystkim szczurom mogę go podać .. Jenak nie podam zwierzętom tzw przysmaków czy dropsów .. nie ufam w producentom.
Świadomość i wiedza zdobyta również przez te lata posiadania szczurów, zmieniła także moją osobistą dietę . bo tu statystka jest bardzo obrazująca, okrutna i aż do bólu pokazująca czym jesteśmy. Wystarczy czytać i myśleć.

:)
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
katkanna
Posty: 554
Rejestracja: pt lis 23, 2012 12:51 am
Lokalizacja: Łódź

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: katkanna »

Czuję się wywołana do tablicy, bo dużo moich cytatów zostało przytoczonych jako horrendum złego żywienia ;D

U nas dzisiaj na obiad dziewczyny dostały to samo, co my, czyli rybka na parze + ziemniaki, też na parze
U nas dzisiaj makaron farfalle z jogurtem naturalnym, domowa pasta rybna,
A u nas dzisiaj był naleśnik - usmażyłam samo ciasto naleśnikowe (bez soli), ostudziłam, podlałam trochę tranem i porwałam na kawałeczki.
szczury dostały wersję dla dzieci: ryż ze szpinakiem smażonym na maśle z cebulką i pomidorem.


Podobnie jak zostało wcześniej skomentowane, ja też nie wiem, co jest złego w ziemniaku gotowanym na parze bez soli? Albo szpinaku z pomidorami z odrobiną masła? Czy naleśniku z ciemnej mąki smażonym na kropli oliwy z oliwek? Pamiętajmy, że witaminy są rozpuszczalne w tłuszczach, a szczury na co dzień raczej tłuszczu nie spożywają. Inie wydaje mi się, żeby od paru strzępków ciasta naleśnikowego z tranem albo kroplą oliwy umarły na wątrobę.
Jest też chyba jakaś różnica między odrobiną rybki na parze a kotletem schabowym w panierce, jaki zjadają ludzie?
Dlaczego gotowany makaron farfalle zrobiony z mąki durum i wody miałby szkodzić, to już pewnie nie pojmę.

Podsumowując: my żyjemy zdrowo i chudo, to i szczury, jeśli coś dostają "ludzkiego" (co i tak nie jest ludzkie, bo dostają wersję bez sosów i przypraw), to też dostają zdrowe jedzenie. Nie uważam, że odrobina ryżu je zabije, tym bardziej, że to nie jest ich podstawa żywienia, tylko urozmaicenie raz na jakiś czas (tak samo jogurt naturalny).

Szczury póki co mają się dobrze i nie ważą 5 kg. O dziwo.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: noovaa »

To może ja jeszcze dopowiem, na temat zapychaczy o których pisałam ;)

Nie daję, ponieważ odkąd przestałam dawać zapychacze, żaden z moich szczurów nie cierpi na nawet lekką nadwagę. Mam jedną dość pulchną samiczkę, która odkąd u mnie jest ( od niedawna ) również na wadze spada, mimo że głodna nie chodzi. Tu już nie chodziło o szkodliwość, a o tendencje do tycia pojedynczych osobników, która znikła po odstawieniu makaronów czy ziemniaków. Zamiast tego daje inne, wg szczurów pyszne potrawy.. staram się wybierać te bardziej wartościowe produkty. Ale oczywiście nie twierdzę że ziemniak czy dobry makaron zaszkodzi szczupłemu, zdrowemu okazowi szczura. Z tego samego powodu też wyeliminowałam z ich diety banany.

Podaję 'zapychacze' za to szczurkom chorym czy osłabionym. Które na wadze tracą mimo ze nie powinny. Często u szczurów które nie chcą jeść nic poza mokrym, stosuję kaszki ryżowo-bananowe dla dzieci na mleku dla kociąt.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: Malachit »

katkanna pisze:Czy naleśniku z ciemnej mąki smażonym na kropli oliwy z oliwek? Pamiętajmy, że witaminy są rozpuszczalne w tłuszczach, a szczury na co dzień raczej tłuszczu nie spożywają.
Tak gwoli sprostowania - owszem, szczury spożywają tłuszcze, gdyż tzw. tłuszcze obojętne występują w nasionach roślin jako materiał zapasowy ;) żeby dużo nie szukać - chociażby pestki słonecznika.
Tak poza tym smażone rzeczy w ogóle nie są szczególnie zdrowe - dlaczego to już warto sobie poczytać samemu, bo jest na ten temat bardzo dużo informacji ;)
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: UWAGA na to czym karmicie - chora wątroba to częsty prob

Post autor: Megi_82 »

Zaraz, zaraz, hola :) Nie wrzucajmy do jednego wora rzeczy typowo szkodliwych razem z tymi, które, choć może nie są niezbędne w diecie, szkodliwe nie są. Nikomu nie siada wątroba od gotowanego kurczaka, warzyw czy jogurtu naturalnego.
Generalnie zgadzam się, że nie należy pchać szczurowi do paszczy wszystkiego, co się nawinie, ani się zbyt szczerze wszystkim dzielić. Dobrze, że się na to uczula, bo problem występuje raczej z niezdrowym odżywianiem, a nie z za bardzo zdrowym, ale przesada w żadną stronę nie jest dobra. Nie karmię moich dziewczyn żadnymi dropsikami ani kotletami czy innymi dzikami. Nie widzę jednak nic złego w poczęstowaniu szczura domową zupą z ugotowanych bez soli warzyw i mięsa, albo samych warzyw, czy podrzuceniu im chrupka kukurydzianego.
Chodzi mi o to, że jeśli już tak szczegółowo rozkminiamy, to nie stosujmy dużych uogólnień, bo wyjdzie na to, że wszystko poza karmą jest zabójcze, a to nieprawda. A jeśli już odwołujemy się do natury... w naturze też nikt szczurkom nie wypieka chrupek do VL, a warzywa szamią niemyte. Zresztą - o karmie też wiemy tyle, ile powie nam producent... a co w niej jest, to tylko on sam wie.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Karmienie”