Cześć. :)
: pt maja 31, 2013 3:33 pm
Cześć, jestem Laura.
Miałam już tu kiedyś konto, lecz nie pamiętam ani nicku, ani hasła. Szczury są całym moim życiem od około 6 - ciu lat. Wystarczy, że spojrzę na jeden pyszczek i już mam poprawiony humor do końca dnia. Nie wyobrażam sobie życia bez tych cudownych zwierzątek. 
Obecnie mam 10 szczurów ( w tym 5 klusek bez futerka i dwa samczyki na wakacjach w Warszawie):
Wixa (Wicia):
Czarna szczurcia, bardzo przyjacielska. Dogaduje się z kotem, a nawet królikiem. Kupiłam ją i jeszcze czwórkę jej rodzeństwa w zoologicznym (wiem, że nie powinno się, ale jak zobaczyłam te małe mordki to nie mogłam wyjść bez nich).
Luna (Luncia):
Szara, szalona szczurzyczka. Jest najśmieszniejszym i najbardziej "walniętym" szczurem jakiego miałam. Niestety przeszkadza jej kot, królik i Tania.
Nadia (Tania):
Moja siostra dostałą ją od jakieś koleżanki na urodziny, lecz obecnie ja się nią zajmuję (słaby prezent, jest najprawdopodobniej z jakiegoś zoologicznego). Ma kremową główkę, czerwone oczka, a reszta jest biała. Po 2 tygodniach okazało się, że w pakiecie dostaliśmy jeszcze 5 klusek. Poza tym wszystkim Tańcia jest nadzwyczaj spokojnym i przyjacielskim szczurem.
Sharley i Creen:
Bracia Lunci i Wici. Sharley jest czarny, a bart ciemno szary. Byli to moi najlepsi przyjaciele, lecz ze względu na brak klatki tymczasowo pojechały do znajomego.
Razem z Wicią, Luną, Sharleyem i Creenem wzięłam jeszcze jasno szara Marcelinke (moją najukochańszą szczurcie), lecz była najsłabsza i najmniejsza z całej rodziny. Do dziś nie wiem dlaczego umarła, możliwe, że po prostu była chora, albo to sprawka sióstr, gdyż kilka razy zdarzało się, że zabierały jej jedzenie.


Obecnie mam 10 szczurów ( w tym 5 klusek bez futerka i dwa samczyki na wakacjach w Warszawie):
Wixa (Wicia):
Czarna szczurcia, bardzo przyjacielska. Dogaduje się z kotem, a nawet królikiem. Kupiłam ją i jeszcze czwórkę jej rodzeństwa w zoologicznym (wiem, że nie powinno się, ale jak zobaczyłam te małe mordki to nie mogłam wyjść bez nich).
Luna (Luncia):
Szara, szalona szczurzyczka. Jest najśmieszniejszym i najbardziej "walniętym" szczurem jakiego miałam. Niestety przeszkadza jej kot, królik i Tania.
Nadia (Tania):
Moja siostra dostałą ją od jakieś koleżanki na urodziny, lecz obecnie ja się nią zajmuję (słaby prezent, jest najprawdopodobniej z jakiegoś zoologicznego). Ma kremową główkę, czerwone oczka, a reszta jest biała. Po 2 tygodniach okazało się, że w pakiecie dostaliśmy jeszcze 5 klusek. Poza tym wszystkim Tańcia jest nadzwyczaj spokojnym i przyjacielskim szczurem.
Sharley i Creen:
Bracia Lunci i Wici. Sharley jest czarny, a bart ciemno szary. Byli to moi najlepsi przyjaciele, lecz ze względu na brak klatki tymczasowo pojechały do znajomego.
Razem z Wicią, Luną, Sharleyem i Creenem wzięłam jeszcze jasno szara Marcelinke (moją najukochańszą szczurcie), lecz była najsłabsza i najmniejsza z całej rodziny. Do dziś nie wiem dlaczego umarła, możliwe, że po prostu była chora, albo to sprawka sióstr, gdyż kilka razy zdarzało się, że zabierały jej jedzenie.