szczury.org

Hej, jestem tu nowa więc wypadałoby się przywitać.
Mam dwa szczurki dumbo. Starszego i większego Piniaska i młodszego Eryka. Chłopaki coś się nie mogą ze sobą dogadać. Znaczy albo się ignorują albo ze sobą walczą. Wydaje mi się, że mały jest przeziębiony i wciąż robi stresokupki (mam o od dzisiaj, Piniaska już dłużej). Starszemu chyba też raczej nie pasuje towarzystwo, może to dlatego, że jakiś czas był już sam? Nie wiem co mam zrobić jak się nie dogadają i co dać małemu, żeby już przestał tak jakby kichać i ciężko oddychać?
Ktoś pomoże. Byłabym bardzo wdzięczna

Walki są normalne bo chłopcy muszą ustalić hierarchię między sobą. Jeśli walki nie są krwawe to ok ale przyczyną walk może być błędne łączenie. O sposobach na poprawne dołączanie szczurków jest cały dział. Jeśli szczurek kicha i ciężko oddycha może mieć infekcje górnych dróg oddechowych i w tym wypadku warto by było odwiedzić weterynarza znającego się na szczurkach. Jeśli zapalenie obejmie niższe partie dróg oddechowych może być źle. Jeśli to tylko katarek leczenie będzie dużo prostsze. Zapraszam do lektury forum.

Ok. Dziękuje bardzo. W poniedziałek wybiorę się do weta. A to ciężkie oddychanie małego może być ze stresu, bo generalnie nosek ma normalny i czysty?

A i myślicie, że Piniasek nauczy maluszka jak ma się zachowywać? Oczywiście jak już się polubią i zaakceptują to może być dla niego dobrym przykładem, prawda? Bo on już jest tak ładnie oswojony, że przybiega do mnie gdy go wołam, kiedy wychodzimy na dwór to nigdzie nie ucieka tylko trzyma się blisko mnie i kiedy ma wrócić to wraca Jedynym problemem jest to, że uwielbia atakować mamcine doniczki z kwiatkami i połowa jest już wykopana

Jeśli puszczasz szczura bez szelek na tzw. "zieloną trawkę" to przygotuj się na to, że kolejny temat będzie o szukaniu szczurka po okolicy... Nawet ufne szczurki mogą nagle uciec przestraszone nieznanym dźwiękiem etc. Zawsze istnieje takie ryzyko a wtedy szczurka czeka wiele niebezpieczeństw - poczynając od zimna po koty i pułapki. Szczurkom naprawdę wystarcza wybieg po domu. Poza tym z dworu łatwiej przynieść jakieś pasożyty... Więcej negatywów niż pozytywów tak naprawdę.

Maluszek jest niestety strasznie chory. Od dzisiaj zaczynamy długą terapie antybiotykową. Mam nadzieję, że w końcu wyzdrowieje i nie zaraził mojego starszego szczurka.

Witaj na forum! Życzę szczuraskowi szybkiego zdrowienia, napisz co z nim

ja tam szelek nie uznaję :]
dodam, że nigdy nie uciekł mi żaden szczur.

ciężkie oddychanie może mieć związek z jakąś wadą serca. ale kichanie raczej nie.

no cóż, witam na forum