Siemanko,
Niedawno nabyłam dwie szczurzyce. Jedna jest dumbo, druga normalna, przez co wcześniej nie przebywały ze sobą. Obserwuję je i zauważyłam, że chyba za sobą nie przepadają. Panienka dumbo jest trochę większa bo jest starsza i wygląda na to, że nie lubi zaczepek młodszej, bardziej żwawszej. Wciąż wydaje mi się, że ze sobą walczą. Nic im po takich 'walkach' nie jest więc nie wiem czy to kłótnie czy tylko zabawa. Jednak nie lubią ze sobą spać, i często widzę je w klatce osobno. Czy szczurki też muszą się do siebie przyzwyczaić, tak jak to jest z człowiekiem, czy one już tak na zawsze? Wcześniej miałam tylko jedną dziewczynkę więc nie wiem jak szczury zachowują się we dwójkę.
Szczury się nie lubią
Moderator: Junior Moderator
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Szczury się nie lubią
A jak były łączone ? Jesteś na forum na tyle dlugo, że powinnaś wiedzieć, że szczury trzeba odpowiednio połączyć. jak równiez to, ze wygląd (dumbo lub normalne uszy) nie maja wpływu na zachowanie.
Jesli nabyte - to pewnie kupione. Nie dało sie adoptowac ?
Nie wszystkie szczurki sie lubią. Ale jesli nie ma skaleczeń, to wszystko jest ok. Takie gonitwy i zapasy to w końcu szczurzy trening, a wszelakie wrzaski i piski to sposoby komunikacji. Nie wszystkie ogony również spią obok siebie - nawet najwieksze kumple czasem mają ochotę na odrobinę wygodnictwo, a czasem potraktuja kumpla jako poduszkę
Jesli nabyte - to pewnie kupione. Nie dało sie adoptowac ?
Nie wszystkie szczurki sie lubią. Ale jesli nie ma skaleczeń, to wszystko jest ok. Takie gonitwy i zapasy to w końcu szczurzy trening, a wszelakie wrzaski i piski to sposoby komunikacji. Nie wszystkie ogony również spią obok siebie - nawet najwieksze kumple czasem mają ochotę na odrobinę wygodnictwo, a czasem potraktuja kumpla jako poduszkę
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Szczury się nie lubią
Jeeezu widzę, że trzeba wszystko dosłownie.
Nie - nie kupiłam, przygarnęłam od gościa, któremu rozmnożyły się szczurasy. Nie wiedzieć czemu trzymał dumbo i normalne osobno. Jeszcze ze mną wszystko w porządku, żeby wiedzieć, że rasa nie ma znaczenia w kontaktach międzyszczurzych..
niestety nie miałam innej możliwości jak przenieść je do domu w jednym transporterze więc niestety poznały się w takich a nie innych warunkach. Kiedy je wyjmowałam z transportera wydawało się, że jest wszystko ok i nie trzeba będzie przeprowadzać całego procesu łączenia. Na wszelki wypadek zabrałam im na noc jedzonko bo widziałam, że mniejsza ma skłonności do wyrywania większej jedzenia z łapek. Po tej nocy już nie ma z tym problemu.
Jak już pisałam, nie miałam nigdy do czynienia z parką szczurów więc może faktycznie to normalne zachowanie a ja jestem po prostu przewrażliwiona.
Nie - nie kupiłam, przygarnęłam od gościa, któremu rozmnożyły się szczurasy. Nie wiedzieć czemu trzymał dumbo i normalne osobno. Jeszcze ze mną wszystko w porządku, żeby wiedzieć, że rasa nie ma znaczenia w kontaktach międzyszczurzych..
niestety nie miałam innej możliwości jak przenieść je do domu w jednym transporterze więc niestety poznały się w takich a nie innych warunkach. Kiedy je wyjmowałam z transportera wydawało się, że jest wszystko ok i nie trzeba będzie przeprowadzać całego procesu łączenia. Na wszelki wypadek zabrałam im na noc jedzonko bo widziałam, że mniejsza ma skłonności do wyrywania większej jedzenia z łapek. Po tej nocy już nie ma z tym problemu.
Jak już pisałam, nie miałam nigdy do czynienia z parką szczurów więc może faktycznie to normalne zachowanie a ja jestem po prostu przewrażliwiona.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Szczury się nie lubią
Czasem trzeba doslownie, bo trudno wszystko wyłapać
Generalnie, jesli sie nie klóca do krwi , to jest ok. Tylko koniecznie sprawdz, czy to ta sama płec.
Generalnie, jesli sie nie klóca do krwi , to jest ok. Tylko koniecznie sprawdz, czy to ta sama płec.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Szczury się nie lubią
ok, już jest chyba lepiej. Ale za to jeszcze nie chcą, żebym je dotykała. Kiedy wchodzę do pokoju podbiegają do kratek i wyglądają tak jakby chciały żebym je wyjęła z klatki, ale kiedy tylko włożę rękę do środka uciekają. Nie chcę ich oswajać "na siłę", więc podejrzewam, że "po dobroci" może zająć trochę więcej czasu..
Re: Szczury się nie lubią
ja tam miziam na siłę moje mordy wsadzam łapę i czochram na wszystkie strony
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Szczury się nie lubią
no dobra jest już nieco lepiej. Szczurasy się ze sobą oswoiły, młodsza nadal piszczy kiedy starsza ją iska, ale nic złego się nie dzieje więc pewnie niedługo się przyzwyczai
Ogony wychodzą mi już na łóżko, ale tylko i wyłącznie same bo o dotykaniu ich jak narazie nie ma mowy. Wkładam rękę do klatki, żeby oswoiły się z moim zapachem, mówię do nich, na siłę nie wyciągam z klatki. Mam nadzieję, że niedługo się do mnie przekonają.
Ogony wychodzą mi już na łóżko, ale tylko i wyłącznie same bo o dotykaniu ich jak narazie nie ma mowy. Wkładam rękę do klatki, żeby oswoiły się z moim zapachem, mówię do nich, na siłę nie wyciągam z klatki. Mam nadzieję, że niedługo się do mnie przekonają.