szczury.org

Mam 7 dniowe szczurki i zastanawiam się czy mogę je teraz przenieść wraz z ich mamą razem z całym wyposażeniem do większej klatki czy lepiej poczekać jeszcze jakieś 2 tygodnie. Proszę o wasze opinie

A w jakiej rozmiarowo klatce teraz siedzą? Co zamierzasz zrobić z szczurami? Rozmnażasz je?

To zależy czy samiczka jest ufna. Jeśli jest z zoologa i te maluchy to niespodzianka to może ich ostro bronić. Jeśli jednak to oswojony szczurek a przeniesiesz gniazdo delikatnie pod okiem szczurki nie powinno się nic stać. Jeśli klatka nie jest zupełnie mała(a samica ma wybiegi) to szczurka i tak większość dnia je i ogarnia maluchy więc konieczności zmiany na dużo większą nie ma do momentu kiedy maluchy zaczną brykać.

Szczurki są teraz w klatce 50/48/70 a czeka na nie nowy domek o wym. 100/100/50
Nie prowadzę hodowli a małe ogonki są wynikiem przypadku ale skoro już są to chciałabym zapewnić im jak najlepsze warunki

Mam jeszcze pytanie co do sprzątania w klatce bo odkąd pojawiły się maluchy sprzątam tylko to co jest dookoła domku w którym obecnie cały czas przebywają a nie ukrywam że chciałabym posprzątać ubrudzone po porodzie szmatki i chusteczki ale nie wiem czy mogę zrobić to teraz czy dopiero jak trochę podrosną. Nie mam doświadczenia w tym temacie tym bardziej że mama maluchów to mój pierwszy szczurek

Zależy czy matka Ci ufa. Spróbuj delikatnie wybadać, czy da Ci zbliżyć się ręką do gniazda, czy będzie gryzła i fukała. Jeżeli nie będzie przejawiała agresji, możesz spróbować delikatnie posprzątać.

Z przenosinami poczekałabym, aż malce otworzą oczy i zaczną same baraszkować, ich obecna klatka nie jest na tyle mała, by się w niej gniotły

Pamiętaj o rozdzieleniu samiczek od samców, gdy te skończą 4,5 tygodnia.

Dzięki bardzo za informacje. Zaraz postaram się posprzątać ale myślę że nie będzie z tym problemu bo mama szczurków jest ufna i nie ma nic przeciwko zaglądaniu przeze mnie i mojego męża do maluszków