Kavi

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Kavi

Post autor: Sky »

Sky pisze:Obrazek Obrazek Obrazek


Raz na szczurze pokolenie trafia się szczur niezwykły.
Taki był właśnie Kavi. On był mój, a ja byłam Jego.

Zawsze mówi się, że wszystkie swoje pupile kocha się jednakowo, zawsze również wiemy, że to nie prawda, bo trafia się jeden, który skrada nasze serce i zajmuję w nim miejsce wyjątkowe, troszkę bardziej się zakorzeniając, niż pozostała reszta. Cookie był Tym pierwszym, a potem był Kavi, urzekająco do Cookiego podobny. Spędzaliśmy razem wiele czasu i w końcu stał się bardziej przywiązany do mnie, niż cała reszta. Trzymał całe stadko w kupie, był klejem łączącym Anouka i Muffina, zawsze tym najruchliwszym, najbardziej szalonym, wszędobylskim, odważnym i kochanym. Jako jedyny reagował na swoje imię i przybiegał wesoło na skinienie. Szybko się uczył, nie zawsze tego, co powinien.

Cierpiał, gdy straciliśmy Muffina, ale jeszcze bardziej cierpiał po stracie brata. Mimo wszystko nie poddawał się, a iskierki w jego oczach nadal wesoło błyskały. Do ostatniej chwili, do ostatniego tchu nie pokazywał, że coś może być nie tak. Blisko 4 razy myślałam, że go stracę i te 4 razy wracał wesoły mówiąc "Pańcia, co ty, przecież nic mi nie będzie".

Czekał, aż wrócę z wyjazdu. Kiedy wróciłam, wiedziałam, że długo to nie potrwa. Wieczne iskierki zgasły, było widać tylko zmęczenie, samotność, obojętność. Poczekałam z tym parę dni, w końcu z bólem zdecydowałam, że czas ulżyć Kaviemu. Dać mu opuścić wyniszczone ciałko, mimo tej łączącej nas więzi. Do ostatniej chwili ufał mi bezgranicznie, zasypiając w dłoni, iskając we śnie palce i kuląc się przy mnie.

Dzisiaj przed 11 Kavi zasnął. Był moim najdłużej żyjącym szczurem i tym, który spędził ze mną najwięcej czasu. W ostatnią podróż zabrał go mój TŻ, ja pożegnałam go w domu. Mam teraz nadzieję, że spotkał swoje stadko, Muffina i Anouka. Mam nadzieję, że wspomnisz mnie czasami. Wybacz mi, Kavi.
Raz czuję spokój, że jest już bezpieczny, po chwili rozpacz, że już go nie ma. Czuję mrowienie w nosie za każdym razem, kiedy o nim myślę. Cały czas mam wrażenie, że z pustej klatki coś zaszeleści i Kavi wyjdzie ze sterty papieru. Czas uporządkować myśli, zaczynając od tej pustej klatki.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kavi

Post autor: unipaks »

:( Sky, ogromnie mi przykro, trzymaj się jakoś...
[*] leć, Kavi
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Kavi

Post autor: IHime »

[*] :'(
sarejski
Posty: 3
Rejestracja: ndz wrz 15, 2013 12:28 am

Re: Kavi

Post autor: sarejski »

smutek :(
Awatar użytkownika
Ensui
Posty: 330
Rejestracja: śr wrz 04, 2013 9:59 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Kavi

Post autor: Ensui »

[*]
Obrazek
Obrazek
Etusia
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 03, 2013 11:44 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kavi

Post autor: Etusia »

[*]
Za Tęczowym Mostkiem Szczurcie: Fobi i Irka [*] [*] Chomiczki: kolejno cztery Kubusie [*] [*] [*] [*]
Awatar użytkownika
jestemsen
Posty: 403
Rejestracja: śr wrz 19, 2012 2:23 pm
Numer GG: 10813298
Lokalizacja: Poznań

Re: Kavi

Post autor: jestemsen »

przykro mi, trzymaj się
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39350- nasza rodzina :)
Obrazek

Za TM: Daisy, Zuza, Pączek, Pchełka, Niunia, Balbina, Ruby, Fretka, Yogi, Maniek
Awatar użytkownika
lukaszolej1
Posty: 22
Rejestracja: pn wrz 30, 2013 5:46 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Kavi

Post autor: lukaszolej1 »

Jeśli rozejrzysz się wokół, będziesz zdziwiony: człowiek wydaje się być najbardziej uśpionym zwierzęciem na ziemi...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”