 Pyśki mają ponad 3 miesiące, więc są jeszcze młodziutkie.
 Pyśki mają ponad 3 miesiące, więc są jeszcze młodziutkie.No to pierwsza idzie Juno:
http://stream2.gifyo.com/pictures/22013 ... 954501.gif
Juno jest znacznie spokojniejsza, niż Toffi. Właściwie w klatce jej jedyne czynności to leżeć--->napić się--->iść po jedzenie---->położyć się. No, oprócz zabierania wszystkiego Toffi i gryzienia mi pościeli. Jest strasznie towarzyska, lubi do mnie przychodzić, przytulać się i bawi się z ręką, czego Toffi nie chce robić :c Uwielbiam jej różową końcówkę ogona, w ogóle lubię, jak siedzi mi na ramieniu i oplata ogonkiem szyję. Juno jest strasznie nieporadna, co zauważyłam od razu, jak do mnie trafiły. To Toffi wiedziała, co zrobić ze szmatkami położonymi przed domkiem, Toffi zaczęła znosić jedzenie do kryjówki. Mimo to, to właśnie Juno próbowała zdominować Toffi, choć teraz szczerze mówiąc nie widzę, aby któraś z nich dominowała. Czasem się tylko tłuką, a tak to są zgodne. Juno zrozumiała dopiero, gdy obserwowała siostrzyczkę. Juno jest takim małym czarnym kłębkiem miłości. Lubi głaskanie po brzuszku i lubi jeść. Baaardzo lubi jeść
 
 Toffi:
http://stream2.gifyo.com/pictures/22013 ... 124570.gif
Toffi jest strasznie ruchliwa. Pcha się dosłownie wszędzie, w klatce to zawsze ona robi najwięcej hałasu. Jak wypuszczam szczurasy z klatki, to przychodzi na chwilę, a potem kroczy własnymi ścieżkami, próbując dobrać się do kabli i całej reszty ciekawych rzeczy w pokoju. Na szczęście jest pod moim czujnym okiem. Ma jakąś manię mojej twarzy, bez przerwy próbuje wejść mi do buzi i nosa, co często denerwuje :I Ostatnio też bardzo zainteresowała się moimi uszami i kolczykami. Toffi to taki mały diabełek, pełna rebelia. Ostatnio wyrwała mi z buzi plasterek cytryny i wielce szczęśliwa pobiegła na drugi koniec pokoju, po czym gdzieś się schowała i tyle ją widziałam. Cytrynę znalazłam potem w łóżku
 Wspina się wszędzie! Najwyższe półki nie są dla niej przeszkodą, ona odkryła już chyba każdy zakamarek mojego pokoju i bez przerwy węszy, cóż to jest za drzwiami. I jak tłumaczę jej, że jej nie wypuszczę, bo babcia dostanie zawału, to nieee, ona wie lepiej.
 Wspina się wszędzie! Najwyższe półki nie są dla niej przeszkodą, ona odkryła już chyba każdy zakamarek mojego pokoju i bez przerwy węszy, cóż to jest za drzwiami. I jak tłumaczę jej, że jej nie wypuszczę, bo babcia dostanie zawału, to nieee, ona wie lepiej.A tutaj Juno i Toffi, która w końcu łaskawie do mnie przyszła:
http://stream2.gifyo.com/pictures/22013 ... 398126.gif
 
		
		
 
						
 
 
