Wczoraj odszedł mój ostatni szczur...Kochany Agrest.Najdłużej żyjacy dzielny sczurzy dziadek. Miał 3 lata.Dostał drugie życie jako przysadkowiec żył na bromergonie kilka dobrych miesięcy.Niestety trzy dni temu dostał skrętu ciała i infekcji ukł.oddechowego niereagujących na leczenie.Jego oddech był bardzo kiepski,nie mogłam pozwolić mu się meczyć i zdecydowałam o jego odejściu.
Nie sądziłam że będe musiała go uspić,chciałam wierzyć ze bedzie długo ze mną,skoro wygralismy z guzem..myliłam się
Ze mną - wspomnienia
Za TM Sherlock[*], Wathson[*],Roland[*], Edek[*], Filip[*], Zuza[*] Lola [*]. .. Bazyl[*]...Fibi[*] Cleo[*] oraz Agrest - moje kochane słoneczka