Strona 1 z 3
emciakowe rozrabiaki =)
: wt gru 31, 2013 4:55 pm
autor: ema0505
Moja przygoda ze szczurami zaczęła się pewnego pochmurnego dnia ... a tak bez pierdzielenia głupot. Był wieczór, jak zwykle zamulałam przed komputerem i przeglądałam facebooka. I zobaczyłam to zdjęcie. Zdjęcie prześlicznej kluchy. Znajomy sprowadzał szczurka z jakiejś zagranicznej hodowli albo może "hodowli". Szczurzyca była w ciąży. Urodziła kilkanaście maluchów i musiał porozdawać brzydko mówiąc. Pisałam, pisałam i się nie dopisałam do niego w sprawie tego pięknego malucha o numerze 6.
Niestety jestem człowiekiem tego typu, który najpierw robi, potem myśli. Zamiast poczekać, to polazłam dzień później do zoologicznego i przyniosłam szczurka. Dopiero potem zaczęłam czytać, dowiadywać się i dotarło do mnie, że zrobiłam źle. Czytając dowiedziałam się również, że szczury są stadne i tak się cudownie ułożyło, że kolega napisał do mnie w tym samym czasie. W niecałe dwa tygodnie od zakupu Arnolda poszłam po upragnionego chłopca o numerze 6. Został nazwany Harry ze względu na białą szramkę na czole. To teraz może foteczki
Kilka dni po udanym łączeniu
Arnold:


Harry:




Razem:


Arnold ma niecałe 5, a Harry niecałe 4 miesiące

.
Pozdrawiamy!
Re: emciakowe rozrabiaki =)
: śr sty 01, 2014 10:34 pm
autor: unipaks
Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 1:42 am
autor: ema0505
Dziękuję bardzo ;P. Pod koniec miesiąca dołączą do nas dwa maluchy od Entreen

Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 3:53 pm
autor: unipaks
Będzie Hipcio?:) Fajnie!
Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 10:29 pm
autor: ema0505
Już nie mogę się doczekać

. Cztery szczury to już stado ;p
Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 10:57 pm
autor: diana24
Harry jest super
Ja mam na razie trójkę ale po jednym razie posiadania czterech, teraz jakoś brakuje jednego ogonka, także już dogaduję się w sprawie adopcji bez jajecznego pana
Gratuluję przygarnięcia kolejnej dwójki i uważaj! GMR dopada każdego

Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 11:01 pm
autor: ema0505
Miałam uważać ale, ale, no ale sama rozumiesz, one są taaaaaaakie kochane <3
Na początku dwa, potem wiedziałam, że zaadoptuję jednego, wyszło jak wyszło, że biorę znów dwa, a klatkę kupiłam na sześć ogonów xD. Po prostu przez najbliższe pół roku nie mogę wchodzić w dział "oddam"

Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 11:02 pm
autor: diana24
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić
Moje "nie wchodzę na dział oddam" wytrzymało tylko miesiąc

Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 11:08 pm
autor: ema0505
Na szczęście (czy nieszczęście?) mam ograniczenia finansowe, więc przez najbliższe pół roku będę trzymać się przy czwórce ;p
Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 11:25 pm
autor: unipaks
Czwóreczka to dobra liczba

A jak kiedyś fundusze się ustabilizują, to i szósteczka nie będzie gorsza
Na razie bądź twarda, omijaj dział Zwierzaki

Re: emciakowe rozrabiaki =)
: czw sty 02, 2014 11:33 pm
autor: ema0505
Będę twarda!

No chyba, że zobaczę fuzzika ...

Re: emciakowe rozrabiaki =)
: ndz sty 05, 2014 12:40 pm
autor: Morgana551
Też miałam zostać przy czterech

Chwilowy zastrzyk gotówki i już zamawiałam ogromną klatkę na 8 ogonków

Później wzięłam Wafelka i było - " mam 5 i już starczy!". Pewnego dnia zobaczyłam post Entreen i stwierdziłam, że muszę mieć takiego niebieskiego brzdąca

No i 9 stycznia wsiadam w autobus i jadę do Katowic odebrać maluszka

Tym sposobem będzie u mnie 6 ogoniastych. Jednak postanowiłam, że definitywnie kończę doszczurawianie w czwartek i blutek będzie ostatni!
Re: emciakowe rozrabiaki =)
: ndz sty 05, 2014 12:50 pm
autor: ema0505
Jasne, jasne

Jak już jest klatka na 8 szczurów, to nie wydaje mi się, że skończy się to na sześciu ;p nie, żebym w Ciebie nie wierzyła xD po prostu wiem jak to jest

Re: emciakowe rozrabiaki =)
: ndz sty 05, 2014 1:05 pm
autor: Morgana551
Mama mnie przy szóstym zabije także nie będę miała jak więcej wziąć

Re: emciakowe rozrabiaki =)
: ndz sty 05, 2014 1:28 pm
autor: ema0505
Mnie ojciec chciał zabić jak jednego przyniosłam do domu, po tygodniu zauważył, że w klatce biegają dwa (tylko dlatego, że Harry ma trochę czarnej sierści, inaczej by nie zauważył

). Potem była akcja podczas przeprowadzki, że na nowym mieszkaniu nie życzy sobie "tego paskudztwa", ale dzięki jego kobiecie jakoś się udało przemycić maluchy i jakoś się pogodził z tym, że mam takie "okropne stworzenia z kanałów" w pokoju. Tylko zawsze jak wchodzi do mnie, to pierwsze co "schowaj mi to". A teraz jak zobaczy kolejne dwa, to sama nie wiem, czy machnie ręką czy będę miała OPR z góry na dół

.
No i właśnie co do maluchów, to chciałam się pochwalić wszystkim jakie cuda do mnie przyjadą pod koniec stycznia. Moje skarpetkowe rodzeństwo <3 Double rex i blutek
