Strona 1 z 2

Bezkr?gowce (patyczaki, paj?ki)

: czw gru 30, 2004 7:34 pm
autor: dj_mefisto

Ma ktos może patyczaki lub pajaka??? A może żółwie???
Możemy powymieniac doświadczenia, obserwacje. Moze znajdziemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania??? Piszie czekam 8) 8)

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: czw gru 30, 2004 7:55 pm
autor: Cathycash
A żółwie to bezkręgowce? od kiedy :wink:

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: czw gru 30, 2004 9:03 pm
autor: dj_mefisto

Wiem że żółwie to nie bezkręgowce, ale tez je hoduje i chciałem je też dodać. Sorki za błąd. 8)

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: czw gru 30, 2004 9:47 pm
autor: lajla
ja mam jednego zolwia... mialam dwa i to tez hodowla w moim wypadku nie byla :D no ale lubie zolwiki :D hehe... moj ma na imie furek i mial byc facetem ale facet w sklepie oczywiscie powiedzial innaczej... moze nie mial facetow... a ja bylam w tedy malutka... i eeh nie mialam pojecia jaka to roznica... a potem kupilam sobie samiczke... wiedzialam ze zolwie w niewoli b. trudno sie rozmnaza... ale moja samiczka/samiczka przepadla niestety... a samczykowata samiczka dalej z nami zyje :D

hmmm ale sama CIe podziwiam jesli udalo CI sie rozmnozyc twoje zolwie :D



eee cos mam chumor zeby podopiekac komus sorry :D

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: pt gru 31, 2004 5:55 pm
autor: Kacha
Mam żółwia wodnego. Nazywa się Ofensywa.

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: pt gru 31, 2004 10:57 pm
autor: Euzebio
Myślałem że żółwie to raczej defensywne zwierzęta :lol: Kiedyś miałem żółwia ale skoczył z balkonu :roll: szkoda gadać...

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: sob sty 01, 2005 11:11 am
autor: Masterton
Miałam żółwia malowanego, wodnego. Jak go kupiłam to był nieco większy od monety 5 zł, po 7 latach dorósł do takich rozmiarów, że niestety nie mogłam zapewnić mu optymalnych warunków. Był po prostu za duży na mieszkanie w zwykłym akwarium.

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: ndz sty 02, 2005 5:27 pm
autor: dj_mefisto
Hahahahaha i co z nim zrobiłaś??? :?: :?: :?:

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: ndz sty 02, 2005 5:50 pm
autor: Masterton
Znalazłam osobę, która była w stanie zapewnić mu iście królewskie warunki. Żółw żyje do dziś, czyli ma jakieś 12 lat i ma się świetnie.

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: ndz sty 02, 2005 6:15 pm
autor: dj_mefisto
To fajnie, że ma wspaniałe warunki. Napewno będzie bardzo długo żył. :D

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: ndz sty 02, 2005 9:31 pm
autor: Gumcia
miałam kiedyś żółwia, ale on padł mi jak miałam jakieś 7 latek, a żółwiki dłuuugo żyją, więc może juz go moja rodzinka miała jak mnie na świecie nie było ;)

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: sob sty 08, 2005 12:53 pm
autor: maka
mam pajaki 4 sztuki,wija i weze(ale to kregowce)......
poza tym gryzonie i psa oraz akwarium
żółwie tez miałam,ale bardzo mocno brudziły wode i je odsprzedałam......
myślałam o skorpionie,ale ze wzgledu na potrzeby termiczne,chyba sie nie zdecyduje,nie mam juz miejsca na kolejną lampe grzejącą,bardzo mi sie podobaja,ale coz :D

nie wspomne juz o robalach pokarmowych....hehehe

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: sob sty 08, 2005 1:02 pm
autor: ajlii
Podziwiam... ja nie potrafiłabym trzymać w domu innego zwierzecia niż ssak albo ptak...
Kiedyś miałam okazję głaskać węża boa - 5,5 m i 40 kg wagi. Spał w łóżku, razem z opiekunem (chłopak sie tylko skarżył, że wąż się rozpycha). I muszę przyznać że miał bardzo miłą w dotyku skórę, wcale nie oślizgłą tylko mięciutką i delikatną jak aksamit, zwłaszcza na brzuchu.

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: sob sty 08, 2005 8:21 pm
autor: Kacha
[quote="ajlii"] Spał w łóżku, razem z opiekunem (chłopak sie tylko skarżył, że wąż się rozpycha).[/quote]
Ciekawe jak długo jeszcze ten wąż pożyje. W łóżku z opiekunem nie ma ani odpowiedniej temperatury ani wilgotności.

Bezkręgowce (patyczaki, pająki)

: sob sty 08, 2005 9:46 pm
autor: maka
akurat w łóżku to chyba jest temperatura odpowiednia dla weza,jak sie spoci to i wilgotnosc............gorzej gdzie spedza dzien,bo na takiego wielkiego węża to trzeba odpowiednio wielkie mieć terrarium........
no i ciekawe czy nie giną sąsiadom koty i psy? :twisted: