Strona 1 z 1

Spuchnięte i wysadzone oczka

: pn lip 21, 2014 12:18 am
autor: daga555
Witam.
Potrzebuję Waszej porady.
Mam z córką kilka szczurków - dokładnie sześć. Pięć samiczek i jeden samiec, wszystkie mieszkają w jednej dużej klatce (bardzo duża).
Samiec był sterylizowany około 2 miesięcy temu , i to własnie do niego przyplątała sie choroba.
Wczoraj po południu wszystko było w porządku , a dziś rano - po nocy zastałam go z zapuchniętymi zaczerwienionymi oczkami , wysadzonymi :( . Poza tym zachowuje się normalnie - ma apetyt jak zwykle i nie widać żeby go coś bolało. Tylko drapie się po tych oczkach, skóra dookoła o promieniu 1cm też jest zaczerwieniona. Załączam foty - oczywiście jutro rano jadę z nim do weterynarza (dziś był zamknięty a nie ma u nas w mieście całodobowej lecznicy, dlatego dopiero jutro mogę pokazać go weterynarzowi. Pozostałe szczurki wyglądają na zdrowe, ale na wszelki wypadek przeniosłam tego chorego do osobnej klatki.
Miał ktoś podobny przypadek? Na co to wygląda?
Sprawa dla mnie wyjątkowo drażliwa, bo to szczurki mojej córki która wyjechała na wakacje - nawet jej nie mówiłam, że zachorował bo by się martwiła , nie chcę jej psuć wakacji.
Będę wdzięczna za sugestie , może mogłabym coś zasugerować weterynarzowi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

: pn lip 21, 2014 10:37 am
autor: smeg
Wyglada to na jakis problem typowo okulistyczny, ale na wszelki wypadek skontrolujcie tez zeby i pyszczek. Mialam kiedys szczura, ktoremu w pyszczku powstal ropien, a rosnac zaczal wypychac oko od srodka na zewnatrz. Tez akurat bylam na wyjezdzie, kolezanka opiekujaca sie szczurami tego nie zauwazyla i doslownie w ciagu 3 dni szczur byl do uspienia. Mam jednak nadzieje, ze u Was krople do oczu z antybiotykiem zalatwia sprawe. Sama bez pomocy weterynarza raczej niewiele mozesz dla niego zrobic.

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

: pn lip 21, 2014 11:31 am
autor: Hanka&Medyk
smeg pisze:Sama bez pomocy weterynarza raczej niewiele mozesz dla niego zrobic.
Przede wszystkim ze względu na to, że cokolwiek by szczuras miał dostawać do tych oczu, na pewno będzie na receptę.

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

: pn lip 21, 2014 4:12 pm
autor: daga555
Bardzo dziękuję za sugestie. Byłam u weterynarza , zalecił Dicortinef cztery razy dziennie wkraplać do oczek , i jeśli diametralnie się nie pogorszy - mam w czwartek jechać do kontroli. Jeśli się pogorszy to od razu mam jechać do weta. Będę go obserwować. Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie co mogę zrobić żeby mu pomóc albo ulżyć - będę wdzięczna.

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

: pn lip 21, 2014 9:30 pm
autor: Wilczek777
Ja bym była ostrożna z podawaniem leku na sterydzie kiedy w sumie nie wiadomo co z oczkami jest. Na niektóre sprawy lek ten działa pięknie a inne stany pogarsza.

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

: wt lip 22, 2014 4:49 pm
autor: daga555
Wydaje mi się, że dziś jest poprawa. Mała bo mała, ale jakby mniej ma wysadzone te oczka.
Zakraplanie w oczkach jest bardzo trudne - wierci się , broni. No ale staram się jak mogę.
Macie jakiś patent na zakraplanie oczu niespokojnemu szczurkowi?

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

: wt lip 22, 2014 7:08 pm
autor: nienazwana
U mnie przy zakrapianiu ucha wyjątkowej wiercipięcie działał jeden patent. Najpierw przygotować sobie lek w bliskim dostępie. Potem trzymając szczura w rękach najlepiej na kolanach (trzeba to robić w 2 osoby) podstawić mu pod nos jakiś smakołyk, dość twardy, ale taki żeby się dało wbić zęby. Zależy co szczur lubi. U mnie działało dobrze jabłko (po lekkim przegłodzeniu działa lepiej ;) ) lub kawałek podsuszonej bułki. Moja Zosia natychmiast wbijała w smakołyk zęby i pazurska (na palce trzeba uważać) i próbowała wytargać. Jak druga osoba dobrze trzymała smakołyk "siłując się" ze szczurkiem, była odrobina czasu kiedy głowa szczurza pozostawała w bezruchu i można było działać.
Ale to wymaga trochę wprawy, no i moja Zosia po pewnym czasie wymyśliła sobie, że zamiast wyrywać smakołyk z palców można go odgryźć od palców. No i już była d......a ;D .
Ale z tydzień działało.

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

: śr lip 23, 2014 2:55 pm
autor: daga555
No właśnie niestety jestem sama , znikąd pomocy - robie wiele prób próbując uchwycić chwile kiedy jest w klatce - tam miewa spokojne chwile, bo na rękach panikuje. Trace kilka kropli które ląduje obok oka na sierści zanim wpadnie choć trochę do oka - ważne, że się udaje. Cwaniak jest straszny - do tego stopnia, że próbuje to pić :D . Jest poprawa ... to cieszy :) .

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

: czw lip 24, 2014 4:36 pm
autor: nienazwana
Z mojego doświadczenia poradzę jeszcze spokój. Naprawdę. Jak próbowałam coś przy szczurze zrobić i się denerwowałam, szczur natychmiast wyczuwał napięcie i było jeszcze gorzej. wyczuwał zagrożenie. Wiesz, drżące ręce, podniesiony głos. Teraz staram się zachować spokój, wiem że to bardzo trudne czasami ale trzeba spróbować. Po prostu załóż, że ile zakropisz to zakropisz, trudno, trochę się zmarnuje. A zwierzak spokojny łatwiej przyjmie zabiegi. Robisz co możesz. Trzymam kciuki ;D Dasz radę, już jest poprawa.