szczury.org

Mam do oddania szczurzyczkę - Moli... bardzo duzo mnie to kosztuje ze tutaj pisze i ze w ogole musze sie z nia rozstac, ale robie to dla jej dobra. Tydzien temu zmarla jej towarzyszka, mialam nadzieje, ze jak bede poswiecac jej duzo czasu to nie odczuje tak tej straty, ale niestety jest inaczej. Praktycznie nie rusza sie z hamaka, wychodzi tylko na jedzenie i picie. Ma juz 2 lata, nie chce dobierac jej nowej kolezanki, ale byc moze ktos jest w podobnej sytuacji i przygarnal by ja... W sierpniu konczy 2 latka, niestety ma guza kolo uszka, nieoperacyjnego, ktory jednak wg weterynarza nie wplywa na jej samopoczucie, nie boli jej nawet, przy dosyc 'intensywnych' ogledzinach i nawet nie sprawiala wrazenia, zeby w ogole jej to przeszkadzalo ze ktos ja dotyka. W zwiazku z guzem ma jedynie problem z blednikiem, i troszke ja znosi na boczek. Jednak swietnie sobie z tym radzi. Jest bardzo przyjazna i ciekawska mimo swojego wieku. Zdaje sobie sprawe, ze nie zostalo jej duzo czasu, dlatego tez nie chcialabym jej skazywac na samotnosc na te jej ostatnie chwile. Jest najbardziej ulegla ze wszystkich szczurzyczek jakie mialam, bardzo lagodna. Jestem pewna ze dogadalaby sie z kazdym szczurkiem. Pomozcie prosze, nie moge patrzec na to jak jest taka smutna...

to jej zdjecie (Moli to ta czarna po lewej -

Szczurek dumbo / rex/fuzz, wasiki ma jak rex, a futerko mieszkane.

z tego wszystkiego zapomnialam napisac dokladniej o umaszczeniu - ma bialy brzuszek i biale lapki, reszta cala czarniutka.

Napisz może na https://www.facebook.com/SzczurzeAdopcje?fref=ts Tam spory ,,ruch" jest. I jeszcze na https://www.facebook.com/events/2630711 ... 5/?fref=ts

Wzięłabym, jakby się znalazł rozsądny transport.

Wątek chyba do zamknięcia, bo odpowiedzi żadnej nie dostałam.