szczury.org

Mam problem ;/ bo Szczuruś mi ucieka z reki a sam na nia wchodzi,jak tylko uniosego poza klatke to zaczyna sie ruszac,wiercic,uciekac do przodu...co mam robic zeby nie uciekal z reki?? prosze o odp.

musisz czekac... spedzac z nim duzo czasu.. szczurek musi ci zaufac... wchodzi na reke? to niech na niej siedzi w klatce... pozniej niech siedzi na niej gdy ja troche uniesiesz... wszystko stopniowo i powoli... nie mozesz go zrazic.. musi ci ufac i wiedziec ze nic zlego mu sie nie stanie, mozesz go glaskac i spokojnie do niego mowic zeby nie uciekal...

no to widze,że mamy podobny problem:)moj tez nie chce calkowicie mi wejsc sam na reke,musze go wabis chrupkami:)a gdy juz jest to odrazu chce uciekac!!!zabralem mu domek i tunel,zeby nie mial sie gdzie schowac i go wyciagnalem.oczywiscie chcial od razu uciec z moich rak,troche sie pomeczylem i wsadzilem go z powrotem.po chwili wlozylem reke do klatki,chcialem go poglaskac i zganij co zrobil?uwalil mnie w palca!!!pierwszy raz tak mocno!!!ale musimy próbować je oswoic:)pozdro

e dam ci rade~~ nie wab go chrupkami ani zadnym zarciem... pozniej cie bedzie traktowal jak szczura ktorego latwo obrobic z jedzienia...a moj szczur nawet z klatki sie boi wyjsc ;( dzis w wannie probowalem go wypuscic a niechcial wyjsc... a wsyzstkie 3 wejscia byly otwarte

Qurde...wiem że to trudne ale ja brałem go na chama...Na początku tylko wkładałem ręke itd a puźniej wziołem w rękę...Wyrywał się i uwalił mnie w palca ale udąło mi się go oswoić...Mam parszywka już miesiąc i się mnie nie boi. Mam nadzieje że wam się uda! Poświęcajcie mu douzo czasu i fakt nie wabcie na jedzenie...Pozdrawiam!

Huh... dzis byl pierwszy raz jak Szczuruś spokojnie sobie lezal na moich rekach.. trzymalem go jak male dziecko ^^(to za 2 razem, a za 1 razem wszedl mi do rekawa tam nawalil 2 kupki i siedzial ) bardzo sie ciesze tylko szkoda ze jak wkladam reke do klatki i proboje go poglaskac to sie wygina w 8 stron ;/...

Gratulacje.
Oznaka, że szczurek sam wchodzi na rękę jest bardzo pozytywna- oznacza, że zwierzątko jest wesołe i bardzo ciekawskie. Zwykle nie ma z takimi problemu. Dla przykładu moja Orvokki która jest tak wścibska i namolna, że aż chce się ją uściskać jak na chama wchodzi na rękę, do buzi, do ucza i gdzie tam jeszcze :lol:

P.S. O! 2000 postów

hah dzis Szczuruś sie przespał pół godzinki na mnie ale potem go obudzilem bo myslalem ze umarł....(tak leżał i miał lekko otwartą paszczę),później mi siedzial na karku przez pół gozinki ^^ może wreszcie mnie polubi jak tylko może

Kris - nie masz cos sie zamartwiac - na wszystko potrzeba czasu

Kris - najwyraźniej szczurek lubi Cię już coraz bardziej...

Gratuluje kolejnych krokow w procesie oswajania^^

w sumie mozna ten temat zamknac -.-bo Szczurusia juz sama wchodzi na reke ^^ chociaz jeszcze sie troche boi(za pierwszym razem w nowym dniu ) ale jak juz wejdzie to sobie chodzi z reki do klatki i z klatki na reke