Strona 1 z 6
Z Bratem Mniejszym
: pt paź 31, 2014 9:26 pm
autor: Snajperka
Uwielbiam watki, które ciągną się od pierwszego dnia młodych w domu. To też sama rozpoczynam swój wątek tutaj.
Właśnie dojechalismy.
Ja, oraz dwóch braci szczurzysz, w tym jeden albinos(obiecywalam sobie zawsze, że każda maść szczura może do mnie trafić, ale nie czerwonooki albinos! A i nie łysy.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
)
Zdjęcia zamieszcze, jak tylko będę wiedziała jak to zrobić z telefonu.
Mają pięć tygodni i są jeszcze bardzo malency. Do tego bardzo skoczni.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Dziś ich adoptowalam. Jeden minus widzę od razu trochę czasu spedze na socjalizacji, bo człowiek to dla nich na razie nic ważnego.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
No i pojawił się duuzy problem.... Myslalam, że będą większe... I muszę przerobic klatkę... Aby się z niej nie wydostały. :-)
Bracia mniejsi... Czemu taka nazwa? Prowadze bloga o takiej nazwie, na którym opisuje historyjki z życia mojego stadka. Nie mam jedynie szczurów, więc mam co opisywać. Te dwa jeszcze nie nazwane podrostki nie są moimi pierwszymi szczurami - wczesniej był Nikon i Canon. Też bracia, też adopcyjni.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Witamy!
Re: Z Bratem Mniejszym
: pt paź 31, 2014 9:37 pm
autor: unipaks
Cieszę się, że już
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Witajcie!
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: pt paź 31, 2014 11:05 pm
autor: Snajperka
Pierwsze zdjęcie, bardzo nie wyraźnie, jako, że komórkowe
Nie chce ich płoszyć, więc lepszych dziś nie będzie.
Kolorowy jest tak przestraszony, że siedzi w rogu klatki i nie śmie się poruszać, a biały- był już nawet na suficie.
Przeniosłam je z transportera, do mniejszej z moich klatek- ma szczebelki w 1cm odstępach, więc maluchy nie mają jak przejść.
To nie jest ich "docelowe miejsce", ale dopóki się nie uspokoją i nie podrosną będą w mniejszym domku.
Swoją drogą, że będę opiekunką albinosa... Nie przypuszczałam...
Imiona pewnie pojawią się za kilka dni- jak je lepiej poznam
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: sob lis 01, 2014 11:50 am
autor: unipaks
Fajne
Ja też kiedyś ani nie myślałam, że będę mieć w domu szczurka z czerwonymi oczami, no a potem... zauroczyły nas kiwające się białe chmurki
Z siana lepiej zrezygnować, szczurkom bez niego lepiej; wolą kisić się w hamaczkach albo gnieździć w rurach, bo to kanalarze
Powodzenia w oswajaniu; biały zapewne ośmieli się w obecności kolorowego
Wygłaszcz maluchy ode mnie i naszego Szaraka
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: sob lis 01, 2014 12:18 pm
autor: Paulinya
Moje małe trafiły do mnie również jak miały +/- 5 tygodni.
przyzwyczajanie ich do wszystkiego trwa do dziś i potrwa jeszcze raz tyle o ile nie dłużej.
Ja również miałam klatkę z dużymi odstępami między prętami, dopóki nie kupiłam nowej - pojechałam do sklepu dla... GOŁĘBI! kupiłam siatkę z małymi oczkami i obiłam im tym klatkę... Trochę mi to zajęło, ale tymczasowo mogło być.
Poprę moją przedmówczyni, sianko nie jest dla nich "WOW".
Szczerze polecam Ci żwirek drewniany. Jak maluchy nasikają to pulchnieje w tym miejscu żwir i robi się drobniutka trocina, widać gdzie narobiły i można na bieżąco sprzątać więc i zapachu jako takiego tragicznego nie ma
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Tym bardziej jak masz chłopaczków.
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Ja od początku używam tego żwirku i jestem bardzo zadowolona.
Niech się dobrze chowają i dużo psocenia nocnego Wam życzę...
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: sob lis 01, 2014 12:45 pm
autor: Snajperka
Zdjęcie jest z transportera. Tam miały sianko z klatki w której były wczesniej. To samo sianko mają teraz w klatce. Trochę zapachu domu.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Noc przeszła spokojnie. Trochę pobiegaly, po brykaly, no i poszły spać.
Dziś rano poznały kota i psy- z daleka, przez kraty, ale już zapach jest bardziej znajomy.
Z osfajaniem dam sobie radę. :-) Wiem że trzeba czasu, więc im go daje.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Poza tym jestem szkoleniowcem i nie jedno już musialam w życiu oswoić.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: sob lis 01, 2014 12:48 pm
autor: Snajperka
Kurcze. Sory za błąd ortograficzny. Musiał am źle kliknąć i nie zauważyć przy wysylaniu- uroki pisania z komórki.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: sob lis 01, 2014 3:25 pm
autor: Snajperka
Połączę temat z Innych zwierzaków z tym.
Reszta braci mniejszych :
Alma, czyli nie lab!
Alma ma obecnie ok. 4 lat, biega skacze i wyczynia inne bliżej nie zidentyfikowane cuda. Jest moją partnerką, przyjaciółką i wspólniczką we wszystkich psich wyprawach i sportach. Pies który myśli
Laki, czyli narwaniec
To psie ADHD, w wieku 2,5r, które nie umie usiedzieć w miejscu! Najchętniej był by wszędzie na raz i nigdzie jednocześnie. Tak jak z Almą- ćwiczymy różne sporty, ale głównie frisbee i posłuszeństwo.
Baskil,
Najstarszy, najcwańszy i najbardziej leniwy
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Jeździ ze mną po przedszkolach i szkołach, ucząc młodych ludzi jak "dogadywać się" z psem. Kochany miziak
Silva
Jak to kot- uwielbia chodzić własnymi ścieżkami.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Nie mam jej tego za złe.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Kot wychodzący, nie polujący, wersja micro
To ze "stałego" stadka to tyle
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: sob lis 01, 2014 6:18 pm
autor: Snajperka
Re: Z Bratem Mniejszym
: ndz lis 02, 2014 6:28 pm
autor: Snajperka
Recykling pełną gębą... czyli leżaczek i tunel z polarku i bawełny już jest w małej klatce.
Właściwie leżaki są dwa, ale komórką ciężko mi zdjęci zrobić.
I Korek z PaXem, przestraszone maluchy... Socjalizacja trwa, ale ciężko jest. Strach paraliżuje je.
![Obrazek](https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/1910489_878159792215751_5134620697191003703_n.jpg?oh=fb2877b57473430d668cd923ae9fe0e9&oe=54F6420A)
Re: Z Bratem Mniejszym
: pn lis 03, 2014 9:15 pm
autor: Snajperka
Co prawda chyba piszę tutaj pamiętnik (
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
) i raczej dla samej siebie ( ktoś tu w ogóle zaglada?) ale i to zanotuje. :-)
PAX Ośmielił się troszkę, zaczyna podgryzac palce, biega po dłoni i przemierza klatkę w każdą stronę, wiec mamy progres.
Korek dalej nie ma w sobie odwagi, aby podejść do ręki- sparaliżował go strach.
Jest jeszcze jedna nowinka- chyba czeka nas niedługo łączenie. Do stadka za tydzień dołączy adopcyjny brat mniejszy, który szuka domu, a u mnie moze go mieć. :-)
I ostatnia z rewelacji- juz za kilka dni maluchy zostaną przeniesione z chomikowej do nowej, wielkiej klatki, którą właśnie urzadzam. :-) Zaczęły rosnąć, wiec ja przestalam się bać że przejdą przez pręty. :-)
Re: Z Bratem Mniejszym
: pn lis 03, 2014 11:09 pm
autor: Paulinya
Jaki pamiętnik! Ja Was obserwuję
Jak jest łażenie po dłoni/lizanie/podgryzanie to jest progres
poczekaj a i drugi się ośmieli
Napisałabym, żebyś je wymiziała, ale chyba to jeszcze nie czas na mizianko z nimi
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: pn lis 03, 2014 11:34 pm
autor: Snajperka
Oj fakt. Nie czas. :-) na razie głównie siedzą w tunelu, a w nocy pod bacznym okiem lakiego baraszkuja po całej klatce. :-)
Re: Z Bratem Mniejszym
: wt lis 04, 2014 9:10 am
autor: unipaks
Nie da się podlinkować zdjęć
Fajne są te Twoje maluszki
Pod nieobecność pozostałych zwierząt możesz postawić klateczkę na wersalce i całość okryć jakimś kocykiem czy prześcieradłem, zostawiając przejście między klatką a oparciem wersalki - za takim "namiotem" może poczują się pewniej i szybciej ośmielą się wyjść z klatki, pobaraszkować na łóżku.
Zwłaszcza jak na jakiejś łyżeczce podjedzie catering ze smakołykiem do zlizywania
Wygłaszcz cały zwierzyniec - ogonki też, jak będą mocno zmęczone i rozespane
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: Z Bratem Mniejszym
: wt lis 04, 2014 4:59 pm
autor: Snajperka
Inne zwierzaki tylko mi pomagają. :-)
Almę szczury uwielbiają, jak tylko podchodzi do klatki biegna się przywitać.
Na mieszance rosną aż Milo. W te kilka dni w które u mnie są podwoily swoja wielkość prawie. :-)
Daje im czas. Nic na siłę.:-)
I widzę postępy wiec jestem szczęśliwa. :-)
W poniedziałek przyjedzie trzeci chłopak, będą przeniesione. Wtedy do większej klatki, więc obecny czas wykorzystujemy na potęgę. :-)