Strona 1 z 1

Gryzący szczurek

: wt maja 12, 2015 9:08 pm
autor: Lara321
Jest u mnie tydzień i gryzie... Nwm co mam zrobić , nie ma wcale do mnie zaufania

Re: Gryzący szczurek

: wt maja 12, 2015 10:46 pm
autor: Morgana551
Skąd masz szczurka?
W jakim jest wieku?
Czy ma minimum jednego towarzysza tej samej płci?

Re: Gryzący szczurek

: śr maja 13, 2015 2:11 pm
autor: Lara321
Morgana551 pisze:Skąd masz szczurka?
W jakim jest wieku?
Czy ma minimum jednego towarzysza tej samej płci?
Planuje dokupić towarzysza nie zrobiłam tego od razu bo sprzedawczyni w zoologicznym powiedziała że jesli są dwa to nie będą na mnie zwracać uwagi i będą zajęte sobą a jak kupie jednego i go oswoje to drugi będzie go naśladował a moi rodzice postanowili zrobić jak babka radziła i w ten sposób mam tylko jednego maluszka i nie mam możliwości by w najbliższym czasie dokupić moge to zrobić gdzieś za tydz dopiero jestem z małego miasta :// szczur jest mały jeszcze jak go przed tygodniem zobaczyłam myślałam że to mysz :')

Re: Gryzący szczurek

: czw maja 14, 2015 10:05 am
autor: Morgana551
To co powiedziała sprzedawczyni to brednie. Szczur w stadzie łatwiej się oswaja, ponieważ mniej się boi, bo ma towarzysza. Śmiać mi się chce i jednocześnie płakać, że ktoś może mówić na głos takie herezje.

Nie kupuj szczura tylko adoptuj! Jest wiele maluchów do adopcji, które miały styczność z człowiekiem praktycznie od urodzenia. Dla osób niedoświadczonych właśnie taki szczurek jest najlepszy.
Ja całkiem niedawno adoptowałam Aslana. Przyjechał do mnie z Warszawy, ponad 400km drogi. Od razu lgnął do człowieka, bawił się, nawet gdy otwierałam pojemnik w drodze do domu to od razu wskakiwał na ramię. Zero stresu i strachu. On pochodzi z adopcji. Od piątego dnia życia był brany na ręce.

Re: Gryzący szczurek

: czw maja 14, 2015 12:17 pm
autor: yss
Morgana: nie krzycz. Czy to wina tej dziewczyny, co jej powiedziała pani w zoologu? >:( Chciała przecież jak najlepiej, nikomu krzywdy nie wyrządziła tak naprawdę - o co ta awantura ja się pytam?

Lara: jeśli adoptujesz oswojonego maluszka, to naprawdę może pomóc temu dzikiemu, zwłaszcza, że jest młody.
Ja mam z kolei takiego, co jako maluch był oswojony, a jak zaczął dorastać, to się zrobił niedotykalski i dziwny, chociaż ma bardzo przytulnego i proludzkiego towarzysza.
Szczury jak ludzie, każdy inny i każdy ma coś w sobie - można być rozczarowanym tylko wtedy, gdy się liczy na 100% przytulankę. Tak rzadko bywa. Ale JAKIŚ charakter szczurek zawsze ma i jest interesujący. Oswajanie to też przygoda. Powodzenia :) Poczytaj forum, jest dużo o oswajaniu. Z maluchem powinno być łatwiej niż z dorosłym.

Re: Gryzący szczurek

: czw maja 14, 2015 10:25 pm
autor: Morgana551
Ja nie krzyczę :(