



Moderator: Junior Moderator
Zdajesz sobie sprawę, że chomiki to samotniki i nie mogą być trzymane razem, bo mogą się nawet zagryźć? Więc ten problem nie wziął się znikąd.Kacper Pegaz. pisze: Mnie też to zdziwiło, bo miałem przed nim 5 chomiczków, a 3 Panie w różnych sklepach mówiły mi że chomiki są głupie i nadają się jedynie dla dzieci które zaczynają ze zwierzakami. Wcześniejsze chomiki były ok, dawały się głaskać, chętnie wychodziły z klatki. Tylko ten taki nienormalny... Przez jego "brata". Pewnie jedna babka w sklepie podmieniła zwierzaki. Bo ten jego "braciszek" był od niego o wiele większy. I nie były to bójki dla zabawy, bo w nocy mniejszy piszczał i uciekał na górę. Na dole było poidełko i miska, gdy tylko tam schodził to ten większy wybiegał z domku i go gonił na górę. Więc zainwestowałem w domek, miskę i drugą miseczkę. Ale wtedy znowu ten większy właził do niego i płoszył go do domu i wyjadał mu wszystko. A gdy schodził na dół, to młody opuszczał domek, a wtedy ten wrócił i go pogryzł. Wyjąłem go z klatki i wsadziłem go do wanny wraz z jego domkiem, miską i poidłem żeby się nie zamęczył, a młody został w klatce. Dzień później, oddałem go z powrotem do zoologicznego.