Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Witam wiem,że było już pełno postów na ten temat ale nie wiem co mam robić A więc miałam jednego szczura ale dowiedziałam się,że trzeba mieć dwójkę.Teraz mam dwóch chłopaków Jak adoptowałam drugiego to miał około miesiąca a straszy około dwóch. Gdy ich zapoznawałam starszy cały czas przewracał małego na plecy a ten strasznie piszczał, przez następną chwilę było spokojnie nagle starszy zaczął bić łapkami po pyszczku małego.Są w oddzielnych klatkach i nie wiem czy znów próbować je łączyć czy sobie odpuścić. Próbowałam już trzy razy i dalej to samo, gdy mają klatki obok siebie starszy wyciąga łapki i próbuje uderzyć małego.Nie wiem co robić proszę pomóżcie
Czy poznawały się na neutralnym terenie? Czemu je rozdzielasz, skoro żadnemu nie dzieje się krzywda?
Czy stosowałaś się do porad stąd? http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149
Dwumiesięczny szczur jakoś specjalnie "starszy" nie jest i zrobić nic nie powinien nie połączysz ich, jeśli będziesz za każdym razem interweniować - one muszą ustalić między sobą. Dopóki nie ma poważnych ataków i nawet futro nie lata to daj im się dogadać.
Mozesz im wymieniać ściółki między klatkami, i pod nieobecność "własciciela" niech sobie latają w cudzej klatce. Klatki trzymaj w odleglości min. 30 cm. I niech sobie biegają razem pod kontrolą. Po czyszczeniu klatek mozesz je zostawić razem w czysciutkiej klatce np. na 1-2 godziny. I dopóki nie ma krwi to nie rozdzielaj. Muszą sie dogadać. Za jakiś czas mozesz zaryzykowac zostawienie ich razem na cały dzień, jesli jestes w domu. Jak są małe ranki to tez nie musisz rozdzielać.
I cierpliwosci Nie zwracaj uwagi na piski, ale patrz czy wszystko jest ok. Często to sa wrzaski nawet jak drugi szczur jest daleko.