

Chodzę już do liceum,mam w domu hodowle psów rasowych zarejestrowaną w zkwp i fci i narazie jedną sunię mam nadzieję ze w następnym roku już to się zmieni.
Moje chłopaki pojawiły się u mnie tak z nienacka jeden w wakacje drugi dopiero niedawno.
Rufus był u mnie jako dt,przechowywałam go podczas remontu u koleżanki i tak u mnie został prawdę mówiąc i jakoś nie wyobrażam sobie żeby było inaczej.Jest lizawką,śpi mi na ramieniu i uwielbia mizianie mimo ,że to mlodziak myśle ,że ma z 4,5 miesięcy chociaż mogę sie mylić.Rufek na drugie zgredek nie bez powodu ma takie imię

Drugi chłopak (jeszcze bezimienny mile widziane propozycje

A teraz mogę powiedzieć ,że w końcu po tym jak dorosłam jak zmieniło się moje podejście do obowiązków i wszystkiego mam ostateczną zgode na ogony,dostały nawet klatkę i polarki na hamaczki ,a nawet nie prosiłam

Łączenie trwało może z 10 minut,Rufek odrazu potraktował koleszke jak swojego,trochę przesadza narazie z czułościami ale maluch już na to tak nie piszczy


A teraz najprzyjemniejsza część czyli zdjęcia

















POZDRAWIAMY
