2. Płeć szczurów: samiczki
3. Wiek szczurów: ok. 5 miesięcy
4. Miasto: Warszawa
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: brak
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: kapturka miała usunięty w narkozie ropień z ucha (przy czym objawów obserwowanych na zewnątrz w żadnym okresie choroby nie było - ani zapachu czy ropy wyciekającej, ani przechylenia główki na bok, drapania, zaburzeń koordynacji - nic; ropień wykryty w badaniu otoskopem na profilaktycznej wizycie w lecznicy), husky kilka dni była przeziębiona. Obie wyleczone, od 2 tygodni żadnych objawów chorobowych (kontrola była ponad tydzień temu).
7. Charakter, usposobienie szczurów: ciekawskie, ruchliwe, łagodne.
8. Stosunek szczurów do człowieka: przyjazny, nieco niepewne na rękach, ale nieagresywne w żadnej sytuacji (obu podawałam zastrzyki podskórne w domu
). Bardzo grzecznie biorą jedzenie z ręki - nie zabierają jedzenia razem z podającą je ręką 9. Stosunek do innych szczurów: przyjazny, tzn. u mnie mają kontakt tylko ze sobą i dogadują się.
10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: jestem dla nich DT.
11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: nie dotyczy, prezent na dzień dziecka się znudził, ojciec dzieci pozbył się szczurów w połowie września.
12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: tak
13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: brak
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: najchętniej razem, chyba że znajdą się dwa osobne domy w jednym czasie, oczywiście nie wydaję szczurów do życia w pojedynkę. Są bardzo zaprzyjaźnione, myślę, że nie warto ich rozdzielać.
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: podpisuję umowę adopcyjną, robię wizytę przedadopcyjną i rozmowę przedadopcyjną, oczekuję, że nowy właściciel będzie leczył szczurki u lekarza znającego się na leczeniu szczurów.
16. Zdjęcia szczurów:
husky
kapturka17. Kontakt: przez pw
18. Kilka słów o szczurze: Już wyżej większość istotnych informacji jest
Dziewczynki chętnie by już pobiegały w nowym domu... u mnie niestety nie mają wybiegów (mam trzy osobne "stada" w pokoju, a dziewczynki dość szybkie i nieprzewidywalne są), więc zależy mi na szybszym znalezieniu domu - oczywiście najlepszego 
