URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Dzieciak sąsiadów pociągnął swojego szczura za ogon (sama nie wiem, jak to zrobił - dowiedziałam się już po fakcie) i został mu w ręku spory kawałek skóry (ok. 3 cm). Szczur już drugi dzień włóczy po klatce urwany ogonek, z którego wystają kosteczki, a z tego, co wiem, to ogonek był tylko raz odkażony wodą utlenioną. Mama dzieciaka dzwoniła do weterynarza, który zbagatelizował całą sprawę i stwierdził, że skóra i otoczka mięśniowa odrośnie, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Boję się, żeby zwierzątko nie dostało zakażenia, zwłaszcza że ma spory kawałek kości na wierzchu. Nigdy nie miałam i nie mam szczura, dlatego zupełnie nie wiem, co robić. Nie wiem też, czy go to boli, chociaż sąsiedzi zapewniają mnie, że nic nie czuje (ale podobno piszczał podczas przemywania wodą utlenioną). Mogę w każdej chwili zanieść szczura do weterynarza, bo sąsiedzi się nie kwapią, ale on twierdzi, że to nic poważnego. Co najgorsze, w naszym miasteczku jest tylko jeden weterynarz, a ja nie mam samochodu... Pomóżcie, co mam zrobić, bo już nie moge patrzeć na te wystające kości, a ranka przecież cały czas ma kontakt z kałem i moczem w klatce!!! Co powinien zrobić weterynarz i jak mam go zmobilizować, żeby zajął się zwierzątkiem?! Jestem z góry wdzięczna za każdą udzieloną radę.[/b]
Ostatnio zmieniony śr lut 02, 2005 2:52 pm przez Fea, łącznie zmieniany 1 raz.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Masz racje, sytuacja bardzo niepokojaca. Opatrzenie ogonka MUSI byc.
A skad jestes?
Jesli podasz miasto/wojewodztwo to moze ktos poradzi innego weterynarza w Twojej okolicy.
Trzymam kciuki.
A skad jestes?
Jesli podasz miasto/wojewodztwo to moze ktos poradzi innego weterynarza w Twojej okolicy.
Trzymam kciuki.
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Mam w pobliskich miejscowościach kilku weterynarzy, ale z dojazdem jest problem, bo mieszkam w górach, a zimę mamy tu potężną.. A niech to, muszę jakoś przekonać tubylczego weta, żeby zajął się szczurem na poważnie, tylko jak?
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
No cóż, idę męczyć weterynarza... Trzymajcie kciuki. Dam znać, jak wrócę.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Fea, ten uszkodzony fragment ogonka musi zostac amputowany... mozna to zrobic przy znieczuleniu miejscowym, zeby nie narazac zycia zwierzaka narkoza... szczurek musi dostac leki przeciwzapalne, przeciwboilowe i antybiotyki... jesli wet jeszcz raz zbagatelizuje sprawe, ja chyba zbagatelizuje zime i przedaje sie do niego... :evil:
Ostatnio zmieniony śr lut 02, 2005 3:59 pm przez krwiopij, łącznie zmieniany 1 raz.
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
z ta przejrzazdzka to dobry pomysl :evil: jak wet moze cos takiego zrobic :evil: nie powinien byc wetem skoro bagatelizuje cos takiego u tak malego zwierzatka :evil:
dzwonic do TOZu! :evil:
dzwonic do TOZu! :evil:
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Szcurek nic nie czuje???? :evil: Nie no pewnie ze nic nie czuje..przeciez jak czlowiekowi kosci stercza to tez go nie boli :evil: :evil: Jak przetlumaczyc takiemu piiiiiiiiii? Chyba jedyny sposob to lopatologia przy uzyciu łopaty!!! :evil: :evil: Skad sie biora tacy weterynarze bo napewno nie z powolania....Czekamy na wiesci!!!
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Wet od siedmiu bolesci !!!!!!!
Fea - jak tam szczurek???
Fea - jak tam szczurek???
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Szczur umówiony z weterynarzem na jutro. Szkoda, że nie dzisiaj, ale zawsze to coś... A co do weterynarza - sama jestem zaskoczona, bo dotychczas całkiem nieźle się sprawdzał.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Hehe, pewnie w gorach nie jest popularne trzymanie szczurow Wet pewno nie specjalizuje sie w gryzoniach..no ale chociaz dorazna pomoc moze udzielic.
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
A dlaczego nie podacie mu środków przeciwbólowych, przecież go to cholernie boli. Tak jak Krwiopijka pisała, można podać odpowiednią dawke paracetamolu, np. w odrobinie majonezu lub czekolady do chlebka. Plsss. zróbcie coś przecież on cierpie... :evil:
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Ok, pogadam z sąsiadami. Szczurek - jak już pisałam - nie należy do mnie, więc możliwość działania mam mocno ograniczoną. Ile dokładnie tego paracetamolu ma być? Sama na pewno nie określę dobrze dawki.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
http://ratguide.com/meds/analgesics/acetaminophen.php - link do strony z dawkowaniem paracetamolu... gdyby byly jakies problemy, sluze pomoca...
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Ale musisz mieć wielkie serducho, skoro się zainteresowałaś, więc prosze pomóż maluchowi, bo on bidak cierpi...
URWANY OGON!!! POMOCY!!!
Dziękuję za link, postaram się, żeby wszystko było dobrze. Trochę się boję tego paracetamolu, ale mam nadzieję, że szczur poczuje się lepiej.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>