 
 Mam dwie samiczki w wieku 6 miesięcy.Z braku wystarczających środków i zgody rodziców musiałam dać im klatkę po myszoskoczkach.
 (tu jezeli mi się uda wstawię obrazek).Stwierdziłam, że jest totalnie do niczego.Nie poddać się postanowiłam wziąć się do roboty i wyjęłam kombinerkami wszystkie półki.Jako, że nie widziałam półeczek i tego typu rzeczy dla szczurów do małej klatki własnoręcznie stworzyłam takie prowizorki.(Tutaj także postaram się wrzucić zdjęcie efektu końcowego)
  (tu jezeli mi się uda wstawię obrazek).Stwierdziłam, że jest totalnie do niczego.Nie poddać się postanowiłam wziąć się do roboty i wyjęłam kombinerkami wszystkie półki.Jako, że nie widziałam półeczek i tego typu rzeczy dla szczurów do małej klatki własnoręcznie stworzyłam takie prowizorki.(Tutaj także postaram się wrzucić zdjęcie efektu końcowego)http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/65a635d8fc1a785f
Obecnie są tam 1 lub dwa hamaczki ze starych kosmetyczek (które swoją drogą gorąco polecam),półeczka z drabinek z owej klatki na której jest jedzonko, wapienko jak i czasem kolba,półeczka z pudełka plastikowego + poidło. Próbowałam wstawic im drewniany domek ale wykorzystały go w inny sposób niz myślałam - zrobiły sobie w nim kuwetę.
I mimo tego, że niby maja zaspokojone wszystkie podstawowe potrzeby to ta klatka moim zdanie jest po prostu za mała abyy mogły czuć się w niej dobrze jak i troszkę pobiegać.Proszę abyście ocenili ją i dali mi znać co o tym myślicie.Jeżeli macie też linki do naprawdę taniej klatki dla ogonków miło by było gdybyście mi j podesłali.

 
		
		
 
 