Chodzi o moją młodą, 5-tygodniową samiczkę. W pdróżnieniu od towarzyszki,mnie nie gryzie, ale boi się ręki. Chciałam ja wyjąć i żeby po mnie pochodziła i przyzwyczaiła do zapachu, ale nawet się pogłaskać nie da

Gdy tylko zbliżę do niej rękę, albo spróbuję pogłaskać to szybciutko ucieka. Próbowałam takiej metody, źe na palcu miałam jogurt naturalny i jej dałam, żeby mnie dobrze kojarzyła. Robiłam tak ze 2-3 razy dziennie przez 3 dni. Gdy próbuję ją pogłaskać
WCIĄŻ UCIEKA! Naprawdę nie wiem jak ją do siebie przekonać i udowodnić, że ręka jest dla niej dobra... Proszę o pomoc!

Są ze mną - Kiri, Luna i Lati
Za TM - Figusia [*] i Avon [*]
