Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Nie znalazłam podobnego wątku - jeśli gdzieś jest proszę mnie odesłać.
Od ponad 2 miesięcy moja szczurka ma łysy pyszczek zaczęło się od niewielkiej plamki nad nosem (rano) a po powrocie z pracy juz byla większa. U weta robiliśmy badania na pasożyty i hormony tarczycy. Pasożytów nie ma, ale ma niedoczynność tarczycy co mogło powodować łysienie. Jednak juz 2 miesiące się leczymy, hormony wróciły do normy a pyszczek nadal łysy...wet powiedziała ze gdyby to bylo od tego wosy zaczeły by jej odrastać juz... przez pewien czas się to rozchodziło, z plamki wyłysiała potem wokół oczu i na skroniach... został jej tylko irokez miedzy oczami, ale teraz już nawet tego nie ma. Ona nigdzie indziej nie łysieje, tylko na pyszczku. Wet mówi ze może być to mechaniczne, że może druga szczurka ją jakoś nadmiernie liże - ale nie zauważyłam nic podobnego.
Pomóżcie, czy ktoś miał podobnie? Nie wiem czy to jest coś poważnego czy już "taka jej uroda". Nie chcę żeby sie okazało że to coś złego i ona się męczyła cały ten czas :/
Dodam jeszcze że nie jest osowiała, ma apetyt, chętnie się bawi...
reszta futerka jest dosyć gęsta, nie ma prześwitów żadnych ale ten pyszczek... to się stało tak szybko, z dnia na dzień stała się łysa. wieczorem było wszystko ok, rano mała plamka i wieczorem juz coraz więcej :/
Może i ją koleżanka dorwała ale wątpię ze codziennie ją tak liże że jej to nie odrasta... :/
i wąsiki też ma delikatnie zakręcone niektóre. Na zdjęciu tego nie widać bo światło złe ale troszkę się kręcą też w przeciwieństwie do koleżanki, ona ma każdy jeden włos i wąs prościutki
Szczurka111p pisze:reszta futerka jest dosyć gęsta, nie ma prześwitów żadnych ale ten pyszczek... to się stało tak szybko, z dnia na dzień stała się łysa. wieczorem było wszystko ok, rano mała plamka i wieczorem juz coraz więcej :/
Może i ją koleżanka dorwała ale wątpię ze codziennie ją tak liże że jej to nie odrasta... :/
Bo to nie jest od lizania, tylko to jest strzyżenie. Szczury mogą tak strzyc swoje lub cudze futerko do gołej skóry. Często obgryzają futerko z własnych łapek, ale innym miejscem tez nie pogardzą. Co tylko dorwą.
Nie wiadomo, czy to ze stresu czy z innego powodu.
Jesli to miejsce wygląda zdrowo ( moze miec delikatne drapnięcia od ząbków) i nie ma tam strupów, czy nmie jest to w formie kółek z zaognionych brzegiem ( wtedy byłaby grzybica) - to sie nie martw. Futerko moze byc przystrzyżone do gołej skóry, albo przycięte równiutko przy skórze.
Bardzo dziekuje za odpowiedz ulżyło mi ze to noc poważnego:) musze im lapki obejrzeć, moze tez ma ktoras wygolone:D
a nie wiadomo czy szczurze fryzjerki chodza kiedyś na emeryture czy raczej już tak dożywotnio będzie ją golić?
Szczerze mówiąc nie pamiętam, ale mozliwe, ze to tylko u tych młodziaków i przechodzi z wiekiem. I nie jest to zależne od wybiegania, bo u znajomej z forum szczury były bezklatkowe,a i tak jedna miała ogolone futerko