Pytanie - myślicie, że taka apatia może być skutkiem śmierci jej towarzyszki?

Zaczynam też się zastanawiać, czy może pojawił się jakiś problem z uzębieniem?
Jutro prawdopodobnie wezmę ją do weterynarza (chyba, że ktoś mi coś mądrzejszego doradzi), chociaż boję się że on i tak nic mi nie powie, ewentualnie to do czego sama już doszłam. :x
Boję się też brać nowego szczura bo a) mogłyby się nie polubić; b) zdaję sobie sprawę że moja ma już swój wiek i również może mnie opuścić w każdej chwili.
Dlatego przychodzę po poradę, może ktoś miał doświadczenie z czymś podobnym.