Strona 1 z 3

Mila

: sob lut 12, 2005 12:07 pm
autor: douchee
No tak... Stało się... Cola już nie będzie samotna, bo dziś, koło 11 przyszła do niej koleżanka. Kupiłam maleństwo w sklepie, ma 3 tygodnie, a jej ogonek mierzy 5 cm (pi razy drzwi). Cola spierdziela gdzie się tylko da, gdy widzi to maleństwo pchające się pod nią, ale na razie nic jej nie robi. Obie siedzą na mnie; Mila na kolanach, a Cola na dekolcie. Mila jest strasznie odważna, choć tak malutka, że aż szok. Nie mogę uwierzyć, że Cola też taka była, gdy ją kupiłam... Mila wchodzi wszędzie, podczas gdy Coli strasznie dużo czasu zabrało przyzywaczejeni się do różnych miejsc. Na klawiaturę wchodzi od niedawna (dzięki temu dowiedziałam się ciekawej rzeczy na temat naciskania klawiszy + i - podczas surfowania), a Mila już ją zwiedziła... Teraz siedzi skulona i chyba troszkę przestraszona... Biedne maleństwo, ale będzie dobrze, bo wiem, jak było z Colą :-D Popatrzcie na to cudo (husky, moje wymarzone :-) )

Obrazek

Mila

: sob lut 12, 2005 1:52 pm
autor: maka
swietnie Douchee...........mamy siostry!!!
podziwiam ze sie zdecydowalas........brawoooooooo :lol:

Mila

: sob lut 12, 2005 3:23 pm
autor: nezu
cudowna husky ^^
Uwielbiam ten kolorek. Jak jasnieja to nawet bardziej mi siepodobaja niz jak sa takie ciemne. Ech, slodkaaaa ^___^

Mila

: sob lut 12, 2005 3:59 pm
autor: Cathycash
3 tygodnie? boż jakie maleństwa sprzedają!

Mila

: sob lut 12, 2005 11:53 pm
autor: krwiopij
i takie malenstwa kupuja, wiec dalej beda je sprzedawac...

Mila

: sob lut 12, 2005 11:56 pm
autor: nezu
krwiopijko po pierwsze nie znasz sytuacji w elblaskich zoologach. Te szczurki sa ze sklepu w elzamie. Taka wielka hala Jeden z boksow to zoolog.
Szczurki pojawiaja sie tam BARDZO RZADKO. Ja uwazam ze i maka i douchee zrobily dobrze zabierajac te maluchy. w zoologu by umarly. Najprawdopodobniej jakiemus elblazaninowi sie rozmnozyly (nie wiem, samica w ciazy czy co) i oddal do zoologa. Innej mozliwosci nie ma.
A zanim pojawia sie tam nastepne szczurki minie zapewne duzo czasu.
W Elblagu w ogole jest posucha na szczury. To chyba dobrze, prawda?

Mila

: ndz lut 13, 2005 12:11 am
autor: krwiopij
zawsze da sie znalezc jakies wyjatkowe okolicznosci... ja jednak mysle, ze po prostu male ladnie wygladaly i nikt wtedy nie myslal o nastepnych w podobnej sytuacji czy innych niemilych rzeczach... boje sie, zeby czesciej tak nie bylo, bo nie zawsze sytuacja naprawde jest wyjatkowa...

Mila

: ndz lut 13, 2005 10:08 am
autor: maka
bardzo dziwny post krwiopijki.......?
nie bede tego komentowala...........!!!

Mila

: ndz lut 13, 2005 10:29 am
autor: ajlii
Krwiopijko - niestety, im maluchy szybciej trafią do sklepu tym dłużej mogą tam być - i zwiększa sie szansa ze ktoś je kupi... podrośnięte trafiają jako zwrot do hurtowni, a dlaszego losu można się chyba domyśleć... w każdym razie papugi ze zwrotów uśmiercane są uderzeniem o ścianę...
Dziewczyny z zoologika, z którymi rozmawiałam - też ubolewają nad tym że takie maluszki trafiają do sklepu, ale co mają zrobić? takie przychodzą już z hurtowni...

Mila

: ndz lut 13, 2005 12:50 pm
autor: krwiopij
jasne... spoko... mala jest sliczna i w ogole... ale dla mnie to wykupywanie maluchow ze sklepu - takie same jak kazde inne... jestem przeciwna wspieaniu miejsc, gdzie zwierzaki traktowane sa przedmiotowo i tak wczesnie oddzielane od matki, a ten przypadek uwazam za takie wlasnie wspieranie... i dziwi mnie bardzo, ze jestem z ta opinia sama... niedawno jeszcze wiele osob wypowiadalo sie w podobnym tonie...

Mila

: ndz lut 13, 2005 3:46 pm
autor: koteczek
ja uwazam ze Krwiopijka ma racje. Jak inaczej mozna przeciwdzialac sprzedazy zwierzat? Najlepiej jest ich nie kupowac, bo jak nie bedzie osob kupujacych to sprzedawcy nie beda ich sprowadzac i "produkowac"
Dziewczyny z zoologika, z którymi rozmawiałam - też ubolewają nad tym że takie maluszki trafiają do sklepu, ale co mają zrobić? takie przychodzą już z hurtowni...
To niech ich nie przyjmuja i informuja osoby sprowadzajace je, ze male sa za mlode...

Mila

: ndz lut 13, 2005 3:47 pm
autor: douchee
Krwiopijko, zastanów się. Gdybyś widziała w jakich warunkach żyją elzamowskie zwierzęta, to sama byś zapragnęła je wszystkie stamtąd zabrać, czy to by miały być roczne czy 3-tygodniowe gryzonie lub ptaki. Byłam tam 2 tygodnie temu i obiecałam sobie, że moja noga więcej tam nie stanie, bo nie idzie patrzeć na ten syf w akwariach, uwierz mi. A tu nagle Maka pisze, że maleństwa są do kupienia i ona jednego wzięła. Zgadzam się, że za wcześnie zabrane od matki, ale w tej sytuacji, to nie ja je tak wcześnie odebrałam, wiem za to, że u mnie będzie czy u Maki będzie im lepiej, niż w tym malutkim, brudnym akwarium, w którym chyba nawet pokarmu nie było, a już nic nie mówię o wodzie... A zwierzątka, bez względu na to czy będziemy je kupować, czy nie, zawsze będą dostarczane do sklepów, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto je kupi.

Mila

: ndz lut 13, 2005 3:56 pm
autor: ESTI
Im mniej osób będzie kupować zwierzęta w sklepach, tym mniej będzie ich do nich sprowadzanych. To jest jak koło...a popyt nakręca sprzedaż...to bardzo proste...nie kupujesz, nie sprzedają...
Wiem, że całego świata od razu nie uratujemy, ale od takich małych czynów zaczyna się wielkie zmiany. Każdy powinien zacząć zmianę myślenia od siebie.

A jeśli ten sklep trzyma zwierzaki w tak opłakanym stanie, to nie należy wykupywac wszystkich zwierząt, bo to właścicieli niczego nie nauczy, tylko zgłosić się np. do TOŻu i zacząć walczyć w tym kierunku.

Mila

: ndz lut 13, 2005 3:56 pm
autor: lajla
koteczek pisze:
Dziewczyny z zoologika, z którymi rozmawiałam - też ubolewają nad tym że takie maluszki trafiają do sklepu, ale co mają zrobić? takie przychodzą już z hurtowni...
To niech ich nie przyjmuja i informuja osoby sprowadzajace je, ze male sa za mlode...
racja moga odmowic i powiedziec ze przymja te szczurki dopiero za 2 tyg...

moze to nie o szczurach, ale warto przeczytac
http://www.rumburak.kroliki.net/

nie mowie ze potempiam to co zrobila douchee, potepiam to ze sklep kupil a hurtownia sprzedala...

aale maluszka jest ogolnie przesliczna, hasulek sliczniusi :D no i ciesze sie ze cola ma kolezanke :) :lol:

Mila

: ndz lut 13, 2005 4:01 pm
autor: nezu
Dziewczyny powiem szczerze, mam tego dosc.
Niemal kazdy temat staje sie przez wasze przekonania jednym wielkim offtopiciem.
Pretensje prosze zglaszac na pm, bo one do tego sluza a nie tematy na forum.
Narzekacie na to ze robi sie z niego smietnik a same sie do towrzenia rzeczonego smietnika przykladacie.
To co robicie jest zwykla farsa.

Douchee nie przejmuj sie nimi. Mala trafila w najlepsze rece w jakie mogla trafic i mozna sie z tego tylko cieszyc. Realia w elblaskich sklepach znam doskonale, krwiopij, koteczek i lajla wiedza tylko tyle co po swoich sklepach wiec mnie nie przekonaja.
Mam nadzieje ze Mila bedzie ci sie zdrowo i dobrze chowac.
Naprawisz blad "hodowcy" ktory oddal tak male ogonki.