Strona 1 z 2
					
				Nigdy o tym my?la?am
				: czw lut 17, 2005 2:53 pm
				autor: Paula_13
				Nigdy nie myślałam o tym ,że będę musiała coś wpisać w ten dział.
Niestety mój najwierniejszy kompan, najlpeszy przyjaciel odszedł do tego lepszego świata.
O godz. 14.40 przestał oddychać, a o godz. 14.45 przestało bić jego wielkie gorące serducho.
Jest mi bardzpo smutno, czuję się zdruzgotana. On był dla mnie wszystkim, a teraz mi go zabrano. Nie mogę pojąć tego wszystkiego. Może jestem jeszcze za młoda 

Nie byłam go uśpić, choć pewnie to byłoby lepsze. 
Nich zawsze pamięta jak bardzo go kochałam ['][']['][']
 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 2:56 pm
				autor: AngelsDream
				
 ["] On wiedzial, że o niego walczysz z milosci. Jednak czasem nie ma sie juz sily walczyć, zapewniam cie, ze teraz biega sobie spokojnie gdzies w szczurzym raju.
 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 3:37 pm
				autor: vega
				tak bardzo nam przykro  
 
   
  
  mielismy nadzieje ze z tego wyjdzie, trzymalismy kciuki  

  eeech ...
 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 3:43 pm
				autor: nezu
				przykro mi..trzymalam za malucha kciuki...

 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 3:56 pm
				autor: Mageda
				mi także jest przykro, wiem jak to jest stracić ogonka 

musisz się 3mać, teraz już nie cierpi .... 

 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 4:06 pm
				autor: jutka
				Strasznie mi przykro... Współczuję twojemu tacie, musi się czuć koszmarnie  

 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 4:28 pm
				autor: Paula_13
				Tato udaje, że go to nie rusza, ale widać, że się zmartwił. Jak tylko wszedł do domu to pytał: I jak Lazur ? Mi już trochę przeszło, wyschnęły moje łzy, bo płakałam cały wczorajszy dzień i dzisiaj. Tato poszedł pochować maluszka. Ja widziałam jak on umierał, nie mógł oddychać, bo miał krew w nosku. Zaczął otwierać i zamykać pyszczek, po krótkiej chwili przestał oddychać, nie zdążył zamknąć oczek. Teraz, gdy go przekładałam do "trumny" był zimny i sztywny. Zamknęłam mu oczka i przytuliłam mocno. Już go nie zobaczę, ale przynajmniej nie cierpi i ja w miarę czasu przestanę...
			 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 4:31 pm
				autor: pestka4
				
			 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 4:52 pm
				autor: PALATINA
				[']
 
  Przykro mi...
Biedaczek... 
 
 
Dla Twojego taty to też musi być bardzo ciężkie, choć nie chce dać tego po sobie poznać. Możliwe, że nie przezywa samej śmierci Lazurka, ale tego, co zrobił Tobie tą śmiercią.
Trzymajcie się...
 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 6:02 pm
				autor: Dona
				
 nie wierzę... 

    [']
 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 8:11 pm
				autor: koteczek
				bardzo mi przykro.... Trzymaj sie cieplutko :*
			 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 8:14 pm
				autor: Eruntale
				współczuję...Lazurek już nie cierpi, więc nie płacz... 

 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 8:33 pm
				autor: Dixi
				Zawsze jest przykro, kiedy odchodzi od nas maly, futrzasty przyjaciel....ale pomysl sobie tak: biega sobie teraz za teczowym mostem, jest mu dobrze i chcialby, zebys przygarnela do siebie kolejnego szczurka, dala mu tak wspanialy dom i opieke jaka on dostawal....
			 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 9:05 pm
				autor: foka_z_zakonu
				Paula strasznie mi przykro, myślałam, ze wszystko bedzie dobrze   

 
			
					
				Nigdy o tym myślałam
				: czw lut 17, 2005 9:18 pm
				autor: limba