Strona 1 z 2
?mietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 3:50 pm
autor: Mycha
Wstałam w nocy i zastałam ją już w tragicznym stanie. Wzięłam na ręce a ona usnęła. Głaskałam ją i myślałam nad tym wszystkim kolejny raz. Umarła we śnie, przytualana i głaskana. Zasłużyła na spokój. Nigdy o niej nie zapomnę.

Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 4:40 pm
autor: Mageda
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 4:53 pm
autor: Paula_13
współczuję.
teraz na pewno śmitanka biega sobie za tęczowym mostem razem z moim Lazurkiem i wszystkimi innymi szczurkami. Bawią się w to co chcą, jest im ciepło i dobrze. trzymaj się mocno.
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 5:18 pm
autor: jutka
Miała szczęśliwe życie i szczęśliwą śmierć. Niech odpoczywa w pokoju. [']
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 5:25 pm
autor: PALATINA
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 5:28 pm
autor: douchee
[']...

Boże, jak ja się boję tego momentu...
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 5:28 pm
autor: moni
Bardzo mi przykro

Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 5:59 pm
autor: Anita
Żegnaj Śmietanko... [']
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 7:44 pm
autor: foka_z_zakonu
mycha, strasznie mi przykro...

Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 8:21 pm
autor: krwiopij
miala piekne, dlugie zycie i lekka smierc... trzymaj sie, Mycha...
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 8:28 pm
autor: Dona

[']
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 9:53 pm
autor: AngelsDream
Umarła czując się kochana... [']
Śmietana [18.02.2005]
: sob lut 19, 2005 11:18 pm
autor: koteczek
trzymaj sie cieplutko!! [']
Śmietana [18.02.2005]
: ndz lut 20, 2005 12:38 pm
autor: roenna
przykro....

Śmietana [18.02.2005]
: ndz lut 20, 2005 12:38 pm
autor: Mycha
Kiedy umarł Rugger i Jogurt byłam tak załamana, że miałam chwilę w której powiedziałam "nie, już nigdy więcej szczurów". Kiedy Śmietanka odchodziła przemyślałam wszystko i doszłam do wniosku, że mam jakąś tam wiedzę na temat szczurów, kocham je i mają u mnie dobrze i warto je nadal kochać choćby dla dobrych chwil jakimi są zabawa, rozmowa z takim zwierzaczkiem... Wzajemnie dałyśmy sobie bardzo dużo- ja jej miłość, opiekę i troskę, a ona mi miłość i wszystkie chwile szczęścia. Nie raz wprawiała mnie w śmiech, albo wywoływała łzy. Pożegnałam się z nią i ona ze mną. Nie będę więcej płakać, bo wiem, że tak musiało być. Ona jest już szczęśliwa i ja... się staram.