Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Moniś
Posty: 17
Rejestracja: pn lut 14, 2005 10:51 am

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: Moniś »

Wczoraj zostawiłam otwartą klatke na całą noc. Byłam zdziwiona, że szczurek z niej nie wyszedł... ehh czy on jest mało inteligentny i tego nie zauważył... Wole wierzyć, że jest to aż tak mocne przywiązanie do klatki, że nie interesują go eskapady po domu ....
Kocham szczUra swego bardziej niż kogoś innego :* :* :*
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: pomarańczowy jelcz »

A moze wyszedl i wrocil? ;)
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
foka_z_zakonu
Posty: 244
Rejestracja: ndz sty 16, 2005 11:00 pm

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: foka_z_zakonu »

dokładnie, jelcz ma racje... pobiegal sobie i wrocil...
a teraz czas na anegdotke :lol: : pamiętam jak mój "mężuś" zapomniał zamknąć klatke i wyszedł na cały dzień. ja wrócił cały pokój był rozpiżdżony :wink: , w klatce jakies kartki, ołówki, skarpetki i śpiący szczur zwinięty w kłębek (w domku) :lol:
Tymuś - R.I.P
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: Mycha »

A może jeszcze się nie oswoił na tyle żeby wyjść, ale ja także stawiam na to, że wrócił :wink:

Boże... jak ja bym tak chciała... Swoim jeść nie mogę dać bo wyłażą wszystkie na raz... Masz złotego szczura :lol:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
ursiulka
Posty: 306
Rejestracja: ndz wrz 12, 2004 6:55 pm

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: ursiulka »

pewne jest jeszcze słabo oswojonyu jak powiedziała Mycha. Moaj na poczatku wogóle nie wychodziła nawet z domku jak weszła to już koniec. Jedynie moja natarczywość zrobiłą ze zaczeła wychodzić. Teraz tylko optworze klatke a ona już jest w innym pokoju :P
Moje małe słoneczka (szczuraski)
:) Viki - 04.09.04r
:( Niusia -15.10.02-01.09.04 (w moim serduszku)
Mój klopsik (piesio):
:) Ariel (Basset hund)
Moniś
Posty: 17
Rejestracja: pn lut 14, 2005 10:51 am

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: Moniś »

Heh ale ja go mam już ponad pół roku :D :D :D Hehhehe może poprostu jest domatorem. On swoją klatke kocha bardziej niż mnie :'( Nie chce, żebym go wyciągała .... ale jak nadstawię ramię pod drzwiczki to na nie wskakuje :] On kocha klatke i moje ramie a pozatym to tylko jedzenie :D :D :D
Kocham szczUra swego bardziej niż kogoś innego :* :* :*
ursiulka
Posty: 306
Rejestracja: ndz wrz 12, 2004 6:55 pm

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: ursiulka »

Tak to bywa :)
Moje małe słoneczka (szczuraski)
:) Viki - 04.09.04r
:( Niusia -15.10.02-01.09.04 (w moim serduszku)
Mój klopsik (piesio):
:) Ariel (Basset hund)
jolajola1
Posty: 58
Rejestracja: pn sty 10, 2005 11:55 am

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: jolajola1 »

... zupełnie jakbym czytała o Okruszku....
cały dzień klatka otwarta, a on w klatce i na klatce albo u mnie na głowiekarkurękawie, nie przejawia żadnych chęci wychodzenia

(klatkę zamykam tylko, jak wszyscy z domu wychodza, bo jakby wyszedl pod nasza nieobecnosc, to zazdresny Azor by go zjadł)
myślisz, że możesz wszystko ??? ... to trzaśnij drzwiami obrotowymi !
ursiulka
Posty: 306
Rejestracja: ndz wrz 12, 2004 6:55 pm

Otwarta klatka a on z niej nie wychodzi.

Post autor: ursiulka »

mój Arielek pilnuje Viki :) tyle ze jak jest za blisko to Viki podgryza uszka ( tak delikatnie) pieskowi, wkońcu to bassecik i mu sie majtaja :P
Moje małe słoneczka (szczuraski)
:) Viki - 04.09.04r
:( Niusia -15.10.02-01.09.04 (w moim serduszku)
Mój klopsik (piesio):
:) Ariel (Basset hund)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”