Strona 1 z 1

Mam szczurk? :)

: pt mar 04, 2005 3:19 pm
autor: feMbris
Witam.Chciałbym się podzielić moją rodością z innym ludźmi :) Dzisiaj jakoś tak przypadkiem wszedłem do sklepu zoologicznego.Rozejrzałem się i dostrzegłem jednego,samotnego małego szczurka.Serce zaczęło mi bić szybciej i posprosiłem sprzedawcę żeby odsunął szybkę z akwarium.Jak wziąłem szczurzycę na ręcę to do akwarium już jej nie odłożyłem.Sprzedawca chciał mi szczurzyce włożyć do strasznie małego kartonowego pudełka ale ja wziąłem ją na ręce i taksówką pojechałem do domku.Moi rodzice absolutnie nic nie wiedzieli o moim zakupie.Jak mama zobaczyła szczurkę to powiedziała:"ojejku jakie śliczne maleństwo".Nie spodziewałem się takiego przyjęcia,ale bardzo mnie ono ucieszyło.Szczurka jest w sumie spokojna czego również się nie spodziewałem.Po przyniesieniu do domu nie była jeszcze w klatce.JEst u mnie od dzisiaj od godziny 15.50 :P Teraz gdy piszę ten post ona śpi spokojnie w kieszeni w bluzie.Trochę unika rąk ,nie chce na nie wchodzić ale strasznie pcha się do ciała.Cały czas wchodziła mi pod bluzę i buszowała tam.Mam nadzieję,że będzie jej u mnie bardzo dobrze i ja postaram się zapewnić jej dobre warunki.O własnie wystawiła nosek z kieszonki.Jest pocieszna.Pozdrawiam wszystkich.

Mam szczurkę :)

: pt mar 04, 2005 3:26 pm
autor: Yrsa
Gratuluję dobrego wyboru! Mam nadzieję, że zaprzyjaźnisz się z nową domowniczką. :)

Szczurki rulez! 8)

Mam szczurkę :)

: pt mar 04, 2005 5:30 pm
autor: myszka
No to powodzenia :D i gratuluję :) ucału szczurkę odemnie.

Mam szczurkę :)

: pt mar 04, 2005 6:29 pm
autor: feMbris
Ucałuję w sam pyszczek.Nie będzie to łatwe napewno bo jest taka szybka :P Pozdrawiam.

Mam szczurkę :)

: pt mar 04, 2005 8:23 pm
autor: soho
Jak miło :lol: kolejny szczurkoś znalazł nowy domek 8) opieqj sie nią :!:

cmok dla małej

Mam szczurkę :)

: pt mar 04, 2005 11:44 pm
autor: Zefirynka
Witam serdecznie :)
Ja dzisiaj też stałam się szczęśliwą posiadaczką szczurka. Uratowałam go z laboratorium SGGW (Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka, a my doświadczenia na szczurkach robimy :(). Okazało się, że przywieziono o jednego malucha za dużo, no i w rezultacie mam małego, białego ogonka. Na razie jest dosyć nieufny, nie za bardzo daje się brać do ręki, ale jak już wyląduje na mnie to się kręci, obwąchuje, rusza wąsami i kupka i sika na potęgę :) Dzisiaj cały dzień siedzę i przeglądam to forum w celu dowiedzenia się jak największej ilości rzeczy o szczurkach, bo nigdy wcześniej takiego stworka nie miałam (w domu jest żółw i kot, który jak na razie wykazuje średnie zainteresowanie szczurkiem, tylko jest trochę zazdrosny o niego ;)). Mały właśnie śpi i chyba coś mu się śni, bo co jakiś czas machnie łapką przez sen :) Mam nadzieję, że będzie mu u mnie dobrze, a z całą pewnością lepiej, niż w zwierzętarni na uczelni...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Mam szczurkę :)

: pt mar 04, 2005 11:52 pm
autor: soho
:lol: to fajnie ze sie uratował szczurkoś szkoda że tylko on :cry: w ogole nie miesci mi sie w maqwce jak można experymentować i w ogole jakies tam bla bla na zwierzaczkach robic ;( okrucienstwo :!:
Anyway ciesze sie ,że znalazł chatke :lol:
Pozdrowionka

Mam szczurkę :)

: sob mar 05, 2005 12:19 am
autor: Zefirynka
ech mi tez sie to w glowie nie miesci... 90 szczurkow, specjalne diety itp, a po dwoch tygodniach... i zonaczanie roznych wchlonietych skladnikow...
p.s. szczurek sie obudzil i wlasnie wybiera "fane trociny" z tych, ktore ma w klatce i robi sobie z nich legowisko :)

Mam szczurkę :)

: sob mar 05, 2005 9:18 am
autor: feMbris
Mój szczurek dzisiaj przywitał mnie niezbyt miło rano,bo jak chciałem go wyciągnąć z klatki to capnął mnie ząbkami.Nie było to silne ugryzienie ,nie mam żadnej rany ale troszkę mnie to zaniepokoiło.Pobiegłem szybko po łyżeczkę,nałożyłem na nią trochę jogurciku i jazda :D Ciekawe jak długo będzie trwało przekonywanie się szczurki do mnie.Co o tym sądzicie ?Metoda jogurtowa w tym przypadku będzie dobra?Pozdrawiam.

Mam szczurkę :)

: sob mar 05, 2005 10:12 am
autor: Dona
będzie będzie ;) tylko poświęcaj jej teraz dużo czasu ;)

Mam szczurkę :)

: sob mar 05, 2005 12:14 pm
autor: feMbris
będzie będzie tylko poświęcaj jej teraz dużo czasu
Jak mam rozumieć poświęcanie jej wiele czasu?Nie chce ona wychodzić z klatki a jak chcę ją sam wyjąć to mnie tak "delikatnie" gryzie.Dzisiaj pół dnia spędziłem z nią na dywanie,tzn.klatka była otwarta(ona z niej nie wychodziła) a ja cały czas gadałem do niej.Jogurcikiem się już dzisiaj obżarła i go olewa.Hm...dalej siedzieć z otwartą klatką na dywanie?Chyba nie można w takim przypadku robić nic na siłe nie?

Mam szczurkę :)

: sob mar 05, 2005 12:16 pm
autor: koteczek
poczytaj sobie dzial oswajanie tam jest duzo przydatnych rad. Tak naprawde sa 2 szkoly: jedna mowi zeby wyciagac na sile, a druga zeby postepowac stopniowo.

Mam szczurkę :)

: sob mar 05, 2005 2:27 pm
autor: feMbris
Właśnie przed chwilą znowu siedziałem ze szczurkiem na podłodze z otwartą klatką i ... szczurek wyszedł po raz pierwszy :D Nie uciekał tylko chodził na niewielkim obszarze i jak miał zamiar wyjść z małego kręgu zawracałem go ręką i spokojnie wracał do środka.Nie wchodzi wprawdzie na ręce ale nie można mieć wszystkiego od razu.Chodził sobie po dywanie i się chyba zmęczył bo wszedł do klatki i teraz sobie spokojnie śpi.Myślicie,że to dobre objawy,może to oznaczać że szczur nabiera coraz większego zaufania ?

Mam szczurkę :)

: wt mar 08, 2005 5:04 pm
autor: mira
moja Migotka na początku też tak sie bała nowego terytorium, tylko że ja zastosowałam metodę wyciągania jej na siłę i przymusowego siedzenia ze mna na krzesełku :-) teraz to biega po całym pokoju, bo jest przeciez caly jej :D a do mnie przychodzi tylko dać buzi i troche się pobawić, pozdrawiam

Mam szczurkę :)

: sob kwie 09, 2005 7:23 am
autor: Mimysia
Moja szczurcia oswajała się tydzień.W końcu nie wytrzymałam i siłą wzięłam ją na ręce i dałam kawałek kukurydzy.Bała się ale zaczęła jeść.Potem nie od razu wchodziła na ręce ale odkąd przekonała się że z mojej strony nic jej nie grozi zaczęła pozwalać mi żebym ją wzięła i nie uciekała chociaż jeszcze była nie pewna.Mam ją już od roku i teraz wchodzi mi na głowę.