Z dziennika pokładowego:
Kiedyś te bestie zabiję! Nie wiem która to, ale chyba kocha nadgryzać izolację w kablach... Co ciekawe, nie przegryza ich tylko odrywa malutki kawałek... Chyba próbuje która smaczniejsza

No ale nawet to wystarczyło żeby mnie nieźle prąd popieścił :evil: Świnie jedne dobrały się do kabelka z filtra... :? Więc jak na razie nie wypuszczam ich u siebie w pokoju, tylko zazwyczaj wynoszę gdzie indziej. No, ale da się żyć...

Za jakieś 2 tygodnie przeprowadzka, więc będę miała okazję pozabezpieczać dokładnie wszystkie kable... I laski będą mogły w końcu biegać cały dzień!

Mam nadzieję, że nie zrujnują mi pokoju... :twisted:
Dzięki Nan jest w moim domu śliczna szynszylówka. Mogłam połączyć obie klaciorki, dzięki czemu uzyskałam całkiem niezły efekt... Po połączeniu ten dziwny twór ma wymiary mniej więcej 65/36/120cm

Tylko jeszcze za bardzo nie mam koncepcji na urządzenie jej... Jak na razie dołożyłam sznurek, zamierzam zawiesić im jakiś rękaw albo rurkę... I nie wiem co jeszcze

Ma ktoś jakiś pomysł? Bo ja już nie mam... Liczę na Waszą inwencję!

W sumie mogłabym im zawiesić jeszcze jakąś doniczkę w rogu klatki w ten sposób, żeby powstał taki... balkonik

W tym tygodniu będę mieć więcej czasu więc zapewne zajmę się tym.
Z dziewczynami nie mam problemów, Kluska staje się coraz bardziej miła, Pestka i Frytka w sumie bez zmian, co nie znaczy że mam z nimi jakieś problemy... Bo nie mam

Niedawno Klucha i Pestka odbyły swoje pierwsze spacery po dworzu

Fryci trochę się boję wziąć... Ale i bez tego jakoś wytrzyma...

Razem z Kluską odwiedziłam moją znajomą ze sklepu... Tego samego skąd mam moją najmłodszą szczurzycę... Kasia bardzo się ucieszyła widząc małą i dziwiła się jak ona urosła

Dostałam trochę smakołyków dla szczurzyc, Kluska wybiegała się pomiędzy przeróżnymi przysmakami, trochę podjadła, postraszyła klientów...
