szczury.org

Mam już swoje wymazone dwa szczurki niestety, ich higiena tylko asię pogorszyła zawsze robie im domki ze starych tektórowych pudełek, dlaczego zawsze? Zgadnijcie... takie się lesery zrobiły że nie chce im się shodzić na dół na schodki zeby się odsikac, tylk ow domek! a potem tam śpią w swoic szczochach i śmierdzą jak siedem nieszcześć... no dobra nie one... klatka! na drugi dzień tak capi moczem że o ja nie moge..... i pewnie nie ma na to rady...?

Im szczurki starsze, tym mądrzejsze.
Maluchy istotnie leją gdzie popadnie, ale jak dorosną to uwierz mi, że zaczną byś porządniejsze.

moje leja do legowisk/hamaczkow... chyba wszystkie, choc nadie, mefisie i diabla przylapalam na wylazeniu z domku i siusianiu w wybrane przez siebie miejsce (na poleczke, w zadnym razie nie do kuwetki - tam sie tylko kupki robi)... w kazdym razie wszystki szmatki sa do prania przynajmniej raz na dwa dni... jak wspomnialam - tylko z siusianiem jest problem... kupki robia tylko w dwoch (kuwetka i kat klatki na parterze) miejscach... no, i jeszcze zdarza im sie w rogu pokoju, gdzie nie ma miejsca na postawienie kuwetki... ech... :roll:

Dixi na poczatku, jak byla mala gowniara to tez robila gdzie popadnie. Teraz. gdy ma niecale pol roku sporzadniala

[quote="ESTI"]Im szczurki starsze, tym mądrzejsze.
Maluchy istotnie leją gdzie popadnie, ale jak dorosną to uwierz mi, że zaczną byś porządniejsze. [/quote]

Zazdroszczę takich mądrych szczurów.Moje im starsze tym wiecej i częściej pod siebie leją. :?
Zdarza się,że wyjdą z hamaka i leją na półkę, aleto jest wyjątek potwierdzający regułę.Echh...

U mnie podobnie, czekałam aż z wiekiem sporzadnieją, a tu nic. Samiczki regularnie moczą hamak, szmatki i półeczki. Samczyki przynajmniej wystawiają zadek z hamaka i na półeczkę.

Moje na szczęście przystopowały z laniem w hamaczek a dlaczego??? bo zasikuja chusteczki na których śpią w rękawie :evil: ....a po jakimś czasie z obrzydzeniem wywalaja je z rekawa... heheheheh inteligientki jakby nie latwiej bylo w nie poprostu nie sikac.....ale chyba przestały bobale robic na kanape...ehhhh pewnie przeniosly sie pod szafke....musze tam w koncu zajrzec... :oops:

Moj mlodziak ostatnio zaczal sikac na swoja pieknie zlozona norke. Co za brudasek i len

Zaznaczyłam "nie nigdy" ale to nie dokońca tak Lubczyk nie sika w jedno miejsce, i zazwyczaj nie załatwia się tam gdzie śpi, ale może mu się zdarzyć. No i to byb było na tyle mojego sprostowania :roll:

Ale wiecie co ...w sumie ludzie to i tak maja wiecej okropnych nawykow niz nasze ogonki ...

Szczurkoś siusia tam gdzie się znajduje, ale nie śmierdzi

"Moje im starsze tym wiecej i czę?ciej pod siebie lej?. "


Mój szczur niestety zalicza się do tych z klasy szczurów Moni, im starsze tym głupsze (w higienie i toalecie) grrr... asz się nie dobrze robi odkrywam i m domek zeby zmienic na nowy, a tu co? niedo?ć że mokry i rw?cy się jak mokry papier to jesszcze czerwony, nie wiem czy to od krwi "okresowej" czy może kichanie (chociaż nie zauważam żeby kichały) czy moze nie wiem co...

Bart, do weterynarza biegiem!!!!!!!!
Krew w moczu może oznaczać poważne kłopoty z pęcherzem, krew z dróg rodnych - mykoplazmoza, mogą być też inne przyczyny. Konieczny weterynarz.

Ona ma t ood baaaardzo dawna, nigdy nie daje oznak bólu ani nic, nie myje sięnagminnie, zachowuje się jak 100% zdrowy szczur nie ma z nią żadnych problemów. kiedyuś tylko miała taki katar że jak kichała (a kichała bardzo dużo) to były krwisto brązowe plamy, ale to zamierzchłe czasy (na szczęście). a jak wiadomo każda istotaa płci zenskiej ma okresy kiedy krew naturalnie jest usuwana z macicy. nie ma w tym nic dziwnego... i nic nienormalnego świadczącego o chorobie.
Zapomniałem jeszcze dodać... nie da się ocenic czy coś ma czy nie, nie jest brudna, nigdy nie widać śladów w domu że jest jakaś krew, po za tym wątpę że to krew.

Proszę nie pisać dwóch postów pod rząd, tylko edytować (przycisk "Zmień" po prawej u góry) / mod edit

Bart, szczury nie_mają_czegoś_takiego_jak_okres_u_kobiet!
idź do weterynarza! żeby to się nie skończyło uśpieniem przez zaniedbanie :?
ja na Twoim miejscu poszłabym nawet dla pewności...