wiec nasze pierwsze spotkanie przebioeglo cudnie! lepszej szczurki chyba wymagac od losu nie moge:) mala sie nie boi, lazi po mnie (pozatym ze laskocze i drapie okrutnie -moze pazurki trzeba obciac?:)wlazla do ucha prawie na glowe:) po 3 razie jak ja wyjelam to nawet posiedziala chwile w kapturze bez szalenstw:) zywa ,energiczna, ciekawska:) dostala juz imie:) od osoby dzieki ktorej ja mam(tej ktora wiozla ja z katowic do poznania) panie i panowie oto .... Tika:D
p.s Dixi, po 1 to moj pierwszy szczur i balabym sie wziasc dwa bo gdyby mi sie trafily jakies nieosowjone to bym mogla nie dac sobie z nimi rady.
po 2 mieszkam w mieszkaniu studenckim i uwierz: nie wszytscy kochaja szczruy:) na jednego moga przymknac oko ale na dwa?:) pozatym mysza jeszcze rzadzi:) wiec poki co nawet gdybym chciala to nie mam szans na 2

chyba ze we wrzesniu... przenosze swoje manatki do poznania do mojego faceta... on sie na wiele zgodzic potrafi....

)))))))) :twisted: