Strona 1 z 1

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: ndz kwie 24, 2005 8:59 pm
autor: Nakasha
Wiem, że to nie szczur, ale też był mi bliski....

Dzisiaj, gdy byłam u chłopaka, moja młodsza kociczka zagryzła myszoskoczka :(

Zwaliła ich klatkę, otworzyły się jedne drzwiczki, które wypadły z zawiasów - i Kuku wyszedł sobie na spacer..... zawsze, jak uciekał, albo jak go wypuszczałam, spotykał moją starszą kocicę, Frygę, która ani razu nawet go nie dotknęła. Nie bał się. To dziwne.... Od paru miesięcy mam drugą kotkę, przygarniętą.... do niedawna również nie atakowała myszoskoczków, sądziłam, że już ją nauczyłam, że nie wolno... Miałam 2 myszoskoczki - Kuku i Hamtaro... w maju miałyby równo 3 lata :( ze mną były od 4 czerwca 2002r.... najdłużej ze wszystkich gryzoni.... :cry:

Kuku miał złamany kark i ranę na brzuchu, jak od ugryzienia. :( :( Był już cały sztywny, gdy wróciłam.... :(


Zastanawiam się teraz, czy nie wziąć dla Hamtaro towarzysza.... czy nie jest już za stary. Ale z drugiej strony.... zapewne przeżyje jeszcze ponad pół roku, może nawet i rok. Czy trzymać go tak długo zupełnie samego? Do tej pory był tylko z Kuku, bardzo się kochali.... nie wyobrażam sobie, by mógł być teraz całkiem sam...ale też, by mógł zaakceptować nowe myszoskoczki :(.........

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: ndz kwie 24, 2005 9:01 pm
autor: ESTI
[']

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: ndz kwie 24, 2005 9:02 pm
autor: limba
Przykro mi bardzo :cry: ...cholerny wypadek...ale coś stworzonka jak ludzie czasem są nie przewidywalne :-(
[']['][']

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: pn kwie 25, 2005 6:02 am
autor: soho
['] ;(
wypadek podobny jak u mnie z Kislem taka bezsensowna smierc ... i tyle wyrzutow ... mogly sobie jescze pozyc ...

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: pn kwie 25, 2005 7:10 am
autor: roenna
[']
:(

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: pn kwie 25, 2005 11:16 am
autor: Nakasha
Coś 24-te (i okoliczne) dni miesięcy są dla mnie pechowe.... => patrzcie mój opis.....

Hamtaro teraz siedzi w domku, nie chce wychodzić, nie je, nie pije =(.....

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: pn kwie 25, 2005 3:38 pm
autor: soho
napewno jest przestarszony tym co sie stalo ... przeciez slyszal , widzial ... moje maluchy tez siedzialy sqlone przez 2 dni i w ogole baly panicznie sie wyjsc z klatki ;(

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: pn kwie 25, 2005 4:19 pm
autor: pestka4
[']

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: pn kwie 25, 2005 7:37 pm
autor: Nakasha
Nie, nie widział, bo Kuku był w łazience, a Hamtaro w dużym pokoju, nie było żadnej możliwości, by cokolwiek widzial.... Nawet nie sądzę, by mógł zobaczyć pogoń kotki, bo rzeczy porozwalane były tylko w łazience, więc tam musiała myszoskoczka dopaść.... po prostu jest mu smutno, bo jest sam. Myszoskoczki to stadne zwierzęta i szybko umierają, jeśli są trzymane same.

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: pn kwie 25, 2005 7:40 pm
autor: soho
to doqp mu towarzysza ! ! ! :roll:

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: wt kwie 26, 2005 11:16 am
autor: Nakasha
Dokupię ;) nawet 2óch.... w moim zaznajomionym sklepie mają czarnego myszolka - śliczny!! i niedługo będzie do oddania cały bialutki albinosek :) ten czarny jest samcem i ma 1.5 roku, a albinosek ma na razie 3 tygodnie :) (nie wiem, czy to na pewno samczyk :P) dziś pójdę i posprawdzam, czy to 100% samce i mam nadzieję, że się między nimi ułoży... ;) szkoda tylko brać takiego malucha do starych skoczków - mogą być agresywne do niego, więc poszukam starszego białego - jak nie znajdę, ze 2 tygodnie się pojawię tam i wezme maluszka ;)

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: wt kwie 26, 2005 12:18 pm
autor: soho
:lol: go girl 8) ja musze ze swoim szaruskiem niespodzianka ,ktory mial mi zekomo zastapic Ksila :cry: do weta biukek prycha cos za czesto ... no nevermind daj znac jak juz bedzie rodzinka powiekszona :)

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: wt kwie 26, 2005 6:47 pm
autor: Nakasha
Już jest :P Kupiłam ciemnoszarorudego myszoskoczka - ma pół roku i na imię Migotek =) i po prostu cuuudowny charakter -) spokojny, milusi, przyjacielski, w ogóle się nie boi, jest taki ufny =) Jak go zobaczyłam, nie mogłam się powstrzymać, musiałam go mieć ;)

Pierwsza próba łączenia za nami (na neutralnym gruncie, w nowym akwarium). Początkowo Hamtaro i Migotek zachowywali się dobrze, wręcz przyjaźnie, ale po 20 min. się pogryźli ^^''. Niedawno znów ich zapoznawałam, tym razem obyło się bez bójki, ale najwidoczniej trochę czasu zajmie mi przyzwyczajenie ich do siebie. Plusem jest to, że nie rzucają się na siebie od razu, jak tylko się widzą ^^''.

Na razie trzymam Migotka w innym akw. (oba mają 45l), ale się nie poddaję - i wierzę, że mi się uda je połączyć =)

Jutro kupuję czarnego samczyka - może w stadku będą na siebie lepiej reagować ;).

Myszoskoczek - 24.IV.2005r. =(

: śr kwie 27, 2005 10:14 am
autor: Nakasha
Teraz próbuję łączyć czarnego Orfeusza (4 miesiące) z Migotkiem... powiedzmy, że się tolerują.... chociaż Migotek dominuje i okazuje to całym sobą... ale na razie się nie pogryzły (tylk otrochę poganiały i popiszczały) więc może tragedii nie będzie ;) Tylko Hamtaro wciąż niezadowolony :P