szczury.org

Właśnie... mam 8 szczurów. Próbowałam trociny (wymieniam codziennie, jak na razie jest to najoszczędniejsze.... trociny, b. miękkie i nie pylące za bardzo mam za 1zł spore opakowanie), pigwę, cat's dream i pochodne, ale po prostu śmierdzi. Muszę wymieniać wszystko codziennie lub co 2 dni. Czy znacie cokolwiek, co poleżałoby troszkę dłużej, przy takiej ilości ogonków?.... Tylko proszę nie o informacje teoretyczne, ale o sprawdzone doświadczenia.... Może żwirek dla kotów, pochłaniający zapach? Boję się tylko, że będzie się pylić. Miałam niedawno w domu małą kotkę (teraz już wyrosła i robi na podwórku) i przetestowałam chyba z 8 rodzajów żwirków - wszystkie się pylą

Czy po prostu przy 8 ogonkach nic się nie da poradzić na zapach?....

ja przy moiche bestiach uzywam benka... moim zdaniem nie pyli - a nawet jesli troszke, to nie zauwazylam zadnego kichania czy podobnych objawow u ogonow... zapach i wilgoc pochlania calkiem przyzwoicie, a do tego neiwiele kosztuje...no i zbryla sie, co mnie znacznie ulatwia sprzatanie - wybieram tylko zasiusiane grudki, a reszta czystego zwirku moze zostac (oczywiscie do czasu - kupki tez sprzatnac trzeba czasami )...

[quote="Nakasha"]Tylko proszę nie o informacje teoretyczne, ale o sprawdzone doświadczenia....
[/quote]

Sory

Moze kup wieksza klatke toi sie zapachy/kupki i siki rozniosa na wiekszej powierzchni trocin co da w efekcie brak smrodu/lub zmniejszenie natezenia

Mam klatke Furet XL a w niej jak wszystkie w srodku, to najwiecej 8 szczurow. W klatce mam spora kuwete narozna a w niej specjalne prasowane wiory (zwirek drewniany), ktore dobrze wchlaniaja wilgoc i zapachy. Szczury sa nauczone zalatwiac sie do kuwetki naroznej, wiec sama sciolka, ktora wysciela cala kuwete - zwykle trociny - sie tak szybko nie zuzywa. Sciolke wymieniam srednio co tydzien a kuwetke narozna (toaletke;)) codziennie lub co drugi dzien.

a ja nadal obstawiam przy swojej metodzie - mam dużą klatkę, w niej 5 szczurków (było i 6) i rzeczywiście, po trocinach i sianku syf w okolicy klatki, wszelkiego rodzaju żwirki pylą, są niemiłe w dotyyku itp. polecam z takich sztucznych rzeczy taki koci brykiet drzewny - pachnie lasem, nic nie pyli ani się nie zbryla, a na ten brykiet pocięte w niszczarce papiery!! to najlepzsa zabawa dla szczurków...ach, te korytarze...a jak używasz do tego gazety to ścinki są dosuć długie więc nie świnią tak dookoła klatki. u mnie się ten system sprawdza (bez brykietu, same ścinki) już od długiego czasu i polecam - nic nie kosztuje (stare gazety każdy ma) i nie szkodzi szczurkom (moim przynajmniej)

Farba drukarska jest dla szczura silnie trująca, szczerz odradzam ściółkę z niszczarki (po wydrukach i gazetach). Pomijam, że w niektórych przypadkach taki papier jest ostry jak brzytwa...

Farba drukarska owszem Aniu szkodzi, ale przy mocno starych gazetach jest nieszkodliwa.

Owszem, mam zamiar kupić jeszcze 1 klatkę (mam 3 połączone, z czego podstawki mają 2), ale na razie muszę uzbierać na to pieniążki

Niestety moje szczurki nie są nauczone robić w jedno miejsce i nie potrafię ich tego nauczyć i tak ogromnym - ogromnym! - sukcesem było, że nauczyłam je nie wywalać jedzenia z misek

Dzięki za rady, zobaczę co da się zrobić Spróbuję najpierw Benka - może nie będzie problemów (są b. wrażliwe na pylenie :-( używałam go tylko raz i w sumie nie był najgorszy.... ) i pociętych starych gazet (mam ich kilogramy ), bo drewniany żwirek, który można u mnie dostać, nie pochałania zapachów w wystarczającym stopniu a nie sądzę, by taki od stolarza był lepszy :lol:

Hahahahahaha wiecie co moje szczurki zrobiły jak im nasypałam żwirku do jednej z klatek ? Zniosły sobie na niego bluzkę (kładę im koszulki w miejscy gdzie śpią i wymieniam co 2 dni ;P) i niemal całe trocinki z drugiej połączonej klatki!! I śpią na tym wszystkim!!! Mało nie padłam ze śmiechu jak to zobaczyłam

ostatnio kupiłam Benka, krwiopij, za ile go kupujesz i w jakim sklepie? ja zapłaciłam pozad 9zł i tak sie zastanawiam, bo to nie było najtansze miejsce...

na poczatku dziewuchy BAŁY SIĘ na niego wejsc :| tylko Triss od razu go olała teraz juz ok. nie pyli sie ten żwirek przesadnie i nic nie śmierdzi, tylko musze dzisiaj kupki wybrać

hmm, chociaz sie troche zastanawiam, bo Milva miała dzisiaj zakleone oko jedno... ale to chyba nie od żwirku, bo lezy juz 2 dni i wcześniej nic sie nie działo. w razie czego moge Milvie przemyć slepka jakims rumiankiem, nie? musze je jeszcze poobserwować, ale mysle, że żwirek jest całkiem dobrym rozwiązaniem

Chyba też zaczęłam tak myśleć - moje szczurki były żwirkiem zachwycone, kopały w nim i ocierały się o niego :lol: Od razu wszystkie zbiegły, obwąchać, popatrzeć, wytarzać się w nim :lol: Jest teraz w 2 klatkach (ale już nie daję im tam bluzek ), nasypałam na wierzch troszkę trockinem - ale sam żwirek jest mięciutki i szczurki go lubią I nie śmierdzi tak mocno

U mnie w Białym Benek kosztuje ok. 7-8 zł..... ale to też zależy od miejsca...

hmm mój kot urzywa benka ale szczurkowi zbrylajacego sie jakos boje dać bo moja wszystko sprawdza czy sie czasem do jedzenia nie nadaje a mój pies jak sie nażarł tego to cieżko sie rozchorował środki przeczyszczające musiał dostawać brzez 2 tygodnie aby wszystko wyszło i tak przez 2 miesiące mieliśmy co chwile mieszkanie w rzadkiej psiej kupie :oops:

morzeszek - Jak już piszesz, to, bardzo Cię proszę, rób to poprawnie. Zachowuj odpowiedni szyk wyrazów w zdaniu i znaki interpunkcyjne - jak kropki, przecinki i zaczynaj zdania dużą literą... to bardzo pomaga czytać, tak, że nikt nie musi domyślać się o co Ci chodziło.

... Ale szczury nie jedzą żwirku. A przynajmniej nigdy nie słyszałam, by jadły. Żwirek nie bryluje się od szczurzych siuśków - są w zbyt małej ilości i to naprawdę żadna przeszkoda. Poza tym ja i tak co 3 dni wszystko wymieniam, więc nawet nie ma szansy, by zrobiłą się z niego breja Uważam, że tak czy siak trzeba zwierzętom wymieniać podściółkę - nawet super wchłaniającą zapachy - co najmniej raz na 6 dni.

Ja kupuję żwirek "Tesco" w Tesco Płacę około 4 zł, jest fantastyczny a nawet wg mnie lepszy od benka. Jest to właściwiej piasek dla kota, nie pyli, pięknie się zbryla i lepiej pochłania zapachy niż Benek (wg moich obserwacji) - nie kaleczy, szczury wydają się nie wykazywać zainteresowania nową ściółką więc myślę, że jest ok. Używam jej od około miesiąca, jest bardzo wydajna.

Na moim zadupiu nie ma nawet Tesco, mamy tylko Auchan, gdzie wybór żwirków jest..... mały.... a w sklepach zoo. kosztuje taki żwirek niebotycznie dużo. Znalazłam niezłe sklepy zoo. na rynkach - sprzedające tylko akcesoria dla zwierząt - karmy, klatki, podściółki. Tam się zaopatruję niestety niewiele żwirków nie pyli, pamiętajmy, że szczury to nie koty - one bawią się w żwirku, rozkopują go, wszystko się do ich biednych nosków klei.... a kotki się ładnie załatwią, trochę rozkopią - ale spędzają w kuwecie kilka minut, a nie kilkanaście godzin...

Ciągle szukam najlepszego żwirku mam zamiar przetestować jeszcze kilka rodzajów - ale z braku laku chyba zostanie mi tylko Benek.