szczury.org

Moja suzi jest już chyba oswojona :lol: , biega sama po pokoju przychodzi jak ją zawołam, nie jest już strachliwa tak bardzo(choć czasem jej się to zdarza) ale za żadne skarby nie chce siedzieć na rękach, ani w kapturze, ani w rękawie, nic na nią nie działa br. Chciałaby najchętniej po pokoju chodzić, albo zaszyc sie w jakis kat i spać. Jak jest wypuszczona to przyjdzie sama da się pogłaskać ale o braniu na reke nie ma mowy!!.Czy wasze szczurki też tak mają?Czy ona jest po prostu jeszcze dzika?

moja Ash kiedyś nie chciała mi wchodzić na ręce, nie wspomne już o siedzeniu na nich( trwało to przez ok 2 miesiące odkąd ją dostałam) ale uwielbiała mój rękaw, kaptur i moje włosy , a teraz tylko podstawie reke i leci, ale jak widzi że zbliżamy sie do klatki to się wyrywa :roll:

Wiesz, jeśli ona jest jeszcze młoda, to jest to całkowicie normalne zjawisko Młode szczurcie tak po prostu mają Moje pannice już takie zdziecinniałe nie są, szczególnie Pestka (ma około 9 miesięcy). Ale najmłodsza, Kluska, która ma jakieś 3-4 miesiące to straszny wariacik

Bandyta ma swoje dni kiedy moglby nie zchodzic z ramienia.... a czasem woli siedziec na kolanach czy na rece.... wszystko zalezy od jego humorkow :lol:

Z moja Gryzią jest podobnie- nie lubi siuedzieć na rękach, ani na ramieniu (chyba,że jestesmy na spacerze). Poza tym wszystko gryzie (wczoraj użędziła moją ulubioną spódnicę, a o pościeli, nawet nie wspomnę) Jednak myslę, iż wyrośnie z tego- ma tylko 3-3,5 miesiaca (ze mną jest od Wielkanocy)...

Szury to zazwyczaj ruchliwe zwierzaki i zamiast siedzieć spokojnie na rękach czy ramieniu wolą sobie pohasać
Ale tak jak pisze Sachma, mają też tzw. 'Dni przytulaka'

Moje na rekach tez raczej nie lubia.Z gryzienia rzeczy to raczej nie wyrastaja,chyba ze jest jakis sposob zeby je tego oduczyc,ja go w kazdym razie nie znam i moja 2-letnia kropka nadal gryzie rozne materialy jakie jej stana na drodze.Nie wyliczylabym chyba wszystkich rzeczy ktore mi pogryzla

Moje nie gryzą tylko próbują. Jak cos jest niejadalne (niesmaczne) albo nie jest to papier to zostawiają w spokoju.
Ale w miejscu nie usiedzą. Dzisiaj robiłam porzedek w papierach to z zachwytem kradły luźne kartki. Dawno nie miały takiej zabawy

No u mnie to tak, wolność Tomku w swoim domku, a na dworze to w kapturze ;] . W domu to się rozhasają i nie ma mowy o żadnym siedzeniu na rękach A jak wyjde z nimi na trawke ?? Puszczam je wolno i zamiast korzystać z wolnej przestrzeni to goni mnie jeden szczuras za drugim, a jak do nogawki sie dorwie to do góry ;] Miejscówke tylko znajdzie i ani myśl żeby po ziemi biegać I co to za przyjemność z wyjścia na dwór mają to ja nie wiem, leniwasy wolą zwiedzać z "autobusu" świat No ale jak już parenaście razy wyszłem, i znudziło im się na początku bigać za mna, to każdy w inną strone zwiedzać świat,ale jak podejde to i tak często wspinają się drazu do góry :]

moja kiedys siedziala u mnie na ramienu godzinami a teraz jej sie na wycieczko zebralo i na tylku spokojnie usiedziec nie moze chwile, masakra mam szczure na ramieniu, apo sekundzie juz zsuwa mis ie po rekawie albo nogawce, dopiero jak fest sie zmeczy to przychodzi i zasypia

Mój Hektor jest ruchliwy nocą. Kiedy jest dzień siedzi mi na ramieniu lub śpi w rękawie. W szkole wszyscy mnie znają jako: ta dziewczyna ze szczurkiem ... Nauczyciele wręcz błagają mnie żeby potrzymać lub pogłaskać Hekcia.

Moje zdecydowanie tez wolą ramie niż same ręce, a najbardziej kolana. Oduczylam je przesiadywania w rękawach ze wzgledu na gabaryty najwiekszego. Za to lubią jak przytulac do nich policzek...

u mnie to zalezy od szczura...
Osama uwilelbia siedziec mi na rekach... wtedy chce tylko by go glaskac i drapac i glaskac i drapac i glaskac i drapac...
Dantyś tez ma czasem humorek na pieszczochy, ale rzadko...
natomiat reszta stadka jest niedotykalska...

Moja mała w dzień posiedzi troche na rękach, umyje sie na ramieniu, ale za to około pierwszej w nocy robi sie z niej "siekacz pościeli" i broi na całego. Fajnie jest jak walczy z moja stopą i ucieka lub kradnie mi jedzenie z talerza, ona jest po prostu boska. Czasami sobie siknie troszkę na mnie, ale kupek nie robi poza klatką, tylko broi i broi....

Moje maluszki lubia biegac po mnie albo spac w kapturze lub w rekawie,ale nie lubia byc trzymane w dloni. Dzisiaj zrobilam im spanko z nogawki od spodni,ktore musialam mocno skrocic.Zobaczymy czy sie spodoba taka kryjowka