Strona 1 z 2

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 7:28 am
autor: sopocianka
:sad2: Ciąży nade mną fatum!!! Już drugi malec z rzędu mi umarł!!! Tak niedawno pochowałam Skrawka... a teraz Flips... którego tak mocno ukochaliśmy -ja i Okruszek.
Już się oswajał... wczoraj dał się głaskać przez kilka minut... a dziś... :sad2:

Wstałam kwadrans po szóstej, zapaliłam światło i zobaczyłam mojego maluszka wyciągniętego bezwładnie na podłodze, obok regału, na którym stoi klatka. W pierwszej chwili nie mogłam uwierzyć... W następnej już jechałam taksówką na całodobowe pogotowie weterynaryjne w Gdyni Chyloni. Flipcio był cały bezwładny i bardzo zimny (mimo że starałam się go ogrzać swoim oddechem), oddychał ciężko, poruszał pyszczkiem jak ryba bez wody.
Wet rzucił okiem i od razu powiedział, że mu nie pomoże. Kazał mi się odwrócić, gdy usypiał szczurka... Gdy pół minuty później byłam w taksówce już się nie ruszał. Najgorsze jest to, że nie wiem, ile godzin się męczył, podczas gdy ja spokojnie spałam!!

:sad2: :sercepeka: :sercepeka: :cry: :cry:
Tak strasznie cierpię... Okruch też. Kiedy znalazłam Flipsa, siedział na domku z wytrzeszczonymi oczami, jakby wiedział, co się stało. Na pewno wiedział kiedy przed chwilą z rykiem wzięłam go w objęcia.

Wiele razy na noc zamykałam je w klatce i nic się nie działo; wczoraj na pewno zamknęłam wszystkie drzwiczki, nie wiem jak Flipsik się wydostał z klatki.... i spadł z wysokości prawie 2 metrów.

Obwiniam się :cry: :cry: Może ja jakoś podświadomie powoduję śmierć zwierząt??? Nie wiem, co robię nie tak... :cry:

Okruś siedzi u mnie pod bluzką z wystraszonym wyrazem pyska. On tak Flipsa kochał!!!

wspólne zdjęcie
Flips był taki malutki... nie miał nawet dwóch miesięcy! :baby:
To takie niesprawiedliwe!!!!! :sad2: :sad2:
Zaraz idę do lasu, pochowam mojego agutka obok Skrawka.
Nie wiem, co teraz będzie...

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 7:39 am
autor: Lulu
sopocianka, tak mi przykro :cry:

az slow mi brak, nie wiem co napisac...

trzymaj sie jakos... to straszne... ale trzymaj sie i dawaj teraz Okruchowi duzo ciepla...

[']

:zawiedziony: :sad2:

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 8:11 am
autor: Ayumi
mi też jest strasznie przykro... to niesprawiedliwe, gdy maluszki umierają... ja też niedawno znalazłam rankiem mojego małego dzikuska sztywniusieńkiego, gdy w nocy byłe jeszcze taki rozbrykany... takie sytuacje są bardzo przykre

dla Flipsa [']

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 8:26 am
autor: pani_rotten
:cry: o rany...tak mi przykro :-( ale widac nie moglas mu pomoc...napewno nie ty zawinilas.....malec byl najwyrazniej chory od urodzenia.......[']['][']

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 9:12 am
autor: ESTI
sopocianka, maluch musial byc chory, moze byl nosicielem jakiegos wirusa, ktory teraz sie ujawnil...albo cos sobie zrobil w nocy - zle upadl...albo cos jeszcze innego.

Obwinianie sie teraz nie ma sensu...nic nie moglas zrobic - przeciez nie bedziesz siedziec przy klatce 24h na dobe...trzymaj sie cieplo i wykochaj ode mnie Okruszka...

[']

:(

: wt paź 11, 2005 9:16 am
autor: Magda
mi jest przykro tym bardziej bo ja go przywiozlam z łodzi i widzialam jak jula sie cieszy :(

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 10:37 am
autor: limba
Boshe jakie to jest niesprawiedliwe...taki młodziutki :sad2:
Flipsik :angel13:

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 1:30 pm
autor: sachma
bardzo mi przykro :-( [*]

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 1:41 pm
autor: Kaka
tak bardzo mi przykro, jak czytam Sopocianko o tym że to już drugi szczurek :-( bardzo mi przykro, pomyśl zę jest już po drugiej stromnie tęczy ze jest mu tam dobrze, bardzo mi Was szkoda, i Okruszka i Ciebie. Trzymaj sie cieplutko

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 4:31 pm
autor: mataforgana
Flips nie wyglądał na chorego... był zdecydowanie największy i najsilniejszy z całego stadka...

przykro mi....

[']

Flipsik :....((

: wt paź 11, 2005 5:52 pm
autor: falka
Biedna :przytul: Bardzo, bardzo mi przykro :-( Nie obwiniaj się, szczurki często otwierają sobie klatki, bo to małe spryciarze, nie mogłaś tego przewidzieć.

['] dla Flipsika :(

Flipsik :....((

: śr paź 12, 2005 10:32 pm
autor: KasiaGdańsk
Mi też bardzo przykro, musimy się kiedyś spotkać i pogadać, chciałabym jakoś Ci pomóc. Trzymaj się mocno i wysciskaj Okruszka... ['][']['][']

Flipsik :....((

: czw paź 13, 2005 7:44 am
autor: casie
oj ale przykro taki byl malutki... :-( [']

Flipsik :....((

: czw paź 13, 2005 12:56 pm
autor: Dona
Straszne... Przykro mi :-( [']

Flipsik :....((

: czw paź 13, 2005 3:14 pm
autor: ptys
Bardzo ale to bardzo mi przykro zwłaszcza ze głaskałam, dotykałam tego szczurka:( naprawde.. przykro mi 3 maj się jakos... :-(