szczury.org

Mój pierwszy szczuras chował się sam teraz gdy mam 2 szczurki potwierdzam "szczury powinny być trzymane razem".Feliks był smutny,otępiały orzywiał się dopiero gdy go wyciągałam z klatki teraz mam dwie samiczki(chyba)widzę że źle zrobiłam pozbawiając Feliksa towarzysza.Małe są wesołe bawią się razem,iskająnie są smutne.Bałam się dokupić Feliksowi towarzysza gdyż miałam myszoskoczkę której dokupiłam koleżankę ale jej nie polubiła :-( i bałam się że Feliks też może odrzucić drugiego szczurka.

[quote="Psia_kostka_1211"]Heh... Tylko szkoda że moja mama mówi drugiemu szczurowi nie[/quote]


ja mam postanowienie żeby jutro kupić następnego nawet jakby moj/a tata/mama powiadzial/a "nie" Nie ma innej możliwości!

Hope, tyle szczurkow szuka domkow. moze zamiast kupowac z sklepie wzielabys od kogos z forum? te szczury sa bardziej potrzebowskie...
zobacz w dziale 'zwierzaki'. teraz chyba wiekszosc do oddania jest z wawy, ale moze znajdzie sie transport... trzeba sie podowiadywac...

A ja mam szczurzyce która się okociła. Czy jak bede ją trzymałą razem ze swoimi dziecimi -oczywiscie z samiczkami najlepiej- to nie będą sie gryzły?

nie powinny.. ale najlepiej nie rozmnazac szczurkow tylko po to zeby powiekszyc stadko... lepiej przygarnac..

[quote="Nietoperzyca"]Czy jak bede ją trzymałą razem ze swoimi dziecimi -oczywiscie z samiczkami najlepiej- to nie będą sie gryzły?[/quote]

tylko z samiczkami oczywiscie jezeli nie chcesz kastrowac chlopakow.

w takiej sytucjai problemow nie powinnas miec... tylko pamietaj by im zapewnic klatke odpowiedniej wielkosci....

[quote="sachma"] ale najlepiej nie rozmnazac szczurkow tylko po to zeby powiekszyc stadko... lepiej przygarnac..[/quote]

tak, tylko że kupiłam w zoologicznym szczurka, i po tygodniu wylęgły się małe, było ich 6 , nie tak dużo więc nawet nie zauważyłam że ma bruch, w końcu to moj pierwszy szczur.
Ale jak narazie maluchy mają równy tydzień i trzymają się dobrze

Nietoperzyca, to okolo 4 tygodnia patrz czy chlopcom nie pojawiaja sie jajeczka, jesli tak to trzeba bedzie ich rozdzielic.
Teraz karm mamusie dobrze, duzo bialka i w ogole, bo pewnie jest duzo za mloda na matkowanie.

Staram sie, ale nieraz nie idzie jej upilnować . Idzie i wcina wszystko co napotka na dorodze, czekoladki kwiatki, pije mi sok ze szklanki, dzisiaj mi probowała ukraść kanapke . Łobuziara jedna

A ja stwierdzilam, ze lepiej bedzie jak niedlugo sprawie mojej Pysiolce koleżankę myślę, żeby to zrobić dopiero jak Pyśka będzie oswojona do końca ;] wtedy tej drugiej będzie łatwiej się do mnie przyzwyczaić. Tak mi się wydaje przynajmniej

A Ty Nietoperz uwazaj tam z tym swoim stadkiem :*

najlepiej jak sa dwa ale jak ktoś niemoże mieć 2 to niech kupi jednego a 2 kolega i niech się spotykaja (tylko z jednego sklepy klatki) ja ma 2 miałem w sumie 6

Nie wytrzymałam i stwierdziłam, że dłużej nie będę czekać, bo w sumie to bez sensu. Przywiozłam Pysi kumpelę. I stwierdziłam, że to był naprawdę dobry pomysł. Z łączeniem nie było w ogole problemu. Widać było po małej, że chce iść do Pysi, więc w pierwszym dniu juz je połączyłam. I naprawdę, jeżeli ktoś się waha, to lepiej żeby się 'przewahnął' ^^ na tą lepszą stronę. Zupełnie inaczej jest gdy są dwa. Są żywsze, częściej biegają w dzień i w ogóle są aktywniejsze ;] Jedni mowią, że nie trzeba mieć dwóch, bo to zależy od ilości czasu poswięconego szczurowi, drudzy, ze powinno się, bo człowiek nie zastąpi szczura szczurowi.. Ja zdecydowanie trzymam się z tymi drugimi

przyznaje ci zupełną racje Elly

[quote="Elly"]A Ty Nietoperz uwazaj tam z tym swoim stadkiem :*[/quote]

Uważam uważam, już są wszędzie . Niedługo prawdopodobnie będe mia;la szczurki do wydania i najprawdopodobniej gdzieś tutaj:)

Generalnie to jestem za trzymaniem dwoch szczurasów razem. Miałam dwa i żyło im sie świetnie. Po ponad dwóch latach gdy jeden zdechł drugiemu się pogorszyło. Myślę, że niewiele one się różnią pod tym względem od ludzi. Po to są stworzone, żeby żyć w parach-jak ludzie. I chyba często jest tak że jeśli już jeden odejdzie to drugiemu jest tak bez niego źle, że szybko po nim umiera. Teraz mam malucha-od kilku dni, i szukam dla niego pary. Nigdy nie zastąpi się drugiego osobnika tego samego gatunku swoją osobą bez względu na czas mu poświęcany. :thumbleft: