Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: some »

Słuchajcie, od 24. w moim domu dzieje się coś dziwnego... Mam psa (włochatego kundelka), żółwia wodnego, świnkę morską i oczywiście ogoniaste Kasię i Małą. Wszystkie zwierzaki, z wyjątkiem żółwia od wigilli zachowują się... inaczej. Pies i świnka w ogole nie chcą jeść i jakoś się zasępili, a moje dziewuchy stały się bardzo nerwowe (powiedzialabym nawet momentami... złośliwe?;p) zachowują się jakby to nie były one. Skończyły się przytulanki ;(
Wiem na pewno, że to nie moja wyobraźnia (chociaż na początku myślałam, że zgłupiałam ;)) Dziadek (mieszkam z nim) też to zauważył. No i znajomi, jak przychodzą to pytają czy ze zwierzakami coś nie jest czasem nie tak.
Najbardziej martwię się o świnkę. Cały czas ma rozwolnienie i w ogóle nie chce jeść, wciąż tylko pije. Strasznie schudła, wystają jej kości i nie chce jeść nawet swojej ulubionej marchewki. Dodam, że ma 6 lat, myślicie, że zbliża się jej koniec?:(
żadne z futrzaków nie dostało nic nowego do jedzenia, we mnie nic się nie zmieniło (i nie dostałam perfumów na gwiazdkę;))

Nie wiem o co chodzi i bardzo się martwię, to jest dosyć dziwne ;) Co o tym myślicie?[/url]
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: Lulu »

Frubi, zlituj sie. albo nabijasz posty albo chcesz stac na strazy porzadku, tylko Ci nie wychodzi...

pokaz mi choc jeden temat o braku apetytu u swinki jezeli juz tak bardzo chce pouczac :roll:

Było wiele postów na temat mało jedzenia i picia w ostatnim czasie. Poszukaj Wink
cytuje, bys pozniej niezmienial tego co napisales...

Post Frubiego skasowany i tak bedzie sie dzialo ciagle, jesli szanowny uzytkownik sie nie opanuje/ESTI
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: some »

no tak, ale ja mam na mysli wszystkie zwierze nie tylko szczurki ;) jakbym znalazla tam odpowiedz to bym tu nie pisala, dlatego pytam co o tym myslicie :)
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: Lulu »

some, a bylas ze swinka u weta? brak apetytu to nic dobrego, zeby zwierzak nie umarl smiercia glodowa :-(
Mada
Posty: 745
Rejestracja: sob mar 22, 2003 12:08 am
Kontakt:

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: Mada »

Hmm, napweno przeszłabym się ze świanką do dobrego weta.
Czy świnka dostaje codziennie wit C? jeżeli nie trzeba to koniecznie nadrobić (Cebion, Juwit - do dostania w aptece). Podawać raz dziennie od 5-10 kropli w zależności od wielkości świnki.

Co do epidemii, hmm, jeżeli zwierzaki są ze sobą w jakiś sposób zżyte to może wyczuwają że ze świnką jest źle i dlatego zachowują się tak a nie inaczej.
Pamietaj o tej wit C, to jest bardzo ważne dla świnki, gdyż świniaki nie są w stanie z pokarmu pobierać wystarczającej ilośći tej witaminy.
Powodzenia, mam nadzieję że świniakowi się poprawi.
...Tusia, Dziuba,Kruffka,Beza biały aniołek w sercu....Kreciu kocham Cię :( Wybacz; Nikita,Fredziulek, Marokko, Greta wredotka
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: some »

Kurcze, nie wpadłam na to. Zwierzaki są rzeczywiście dosyć zżyte. Zwłaszcza pies i świnka. To wielcy przyjaciele ;) Jutro lecę do weta (niestety nie moge dzisiaj bo nie mam ani grosza). Witaminy dostają regularnie wszystkie zwierzaki.

Dzieki!
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: sachma »

szczerze mowiac taka nagla zmiana zachowania u zwierzat tak roznych jest czyms niezwyklym... na twoim miejscu przeszlabym sie ze swinka i psem do weta... bo to chyba najgorsze przypadki.... moje martwisz sie o swinke i psa i szczurki wyczuwaja ze jestes zmartwiona?
Obrazek
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: some »

Możliwe, tylko, że one strasznie sie denerwują, biegają, broją i psocą jak nigdy, jakby były zwyczajnie złe. Może są zazdrosne ;)
Zauważyłam jeszcze jedną rzecz. Przed chwilą chciałam pogłaskać świnkę a ta zaczęła piszczeć jak najęta i szybko zwiała pod swój kocyk. Nigdy tak nie reagowała na widok ręki. Mam wrażenie, że coś ją boli :roll:
czukukkcza
Posty: 544
Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: czukukkcza »

ojej.
no to rzeczywiście...
poszukaj w dziale o wetach jakiegoś polecanego w Twoim mieście i z samiusiego rana...
mam nadzieję że to nic zagrażającego życiu Twojej świnki i szybko z tego wyjdzie...
usza do góry,bedzie dobrze.
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: some »

Małe sprawozdanko:
Ok. 3 w nocy usłyszałam popiskiwanie swinki, strasznie sie przestaszyłam ale kiedy do niej podeszlam o dziwo tym razem nie uciekła, a przyszla do wyciągniętej reki. Wzięłam ją więc na ręce i zaczęłam glaskać, później troche masować brzuszek palcami. Na początku troche jeszcze piszczała ale w koncu przestała. Jakoś po 30 min. poszłam spać. Dzisiaj koło 10 z radością zauważyłam, że świnek mój zaczął podgryzać sianko, a kiedy dałąm jedzonko, nawet troche poskubał. Co prawda kupki ma jeszcze trochę za rzadkie, ale wydaje mi się, że jest z nią troche lepiej. Dzwoniłam też do znajomej wetki (nie chciałam brać świnki na ten mróz skoro widziałam poprawę) i powiedziała, że najwidoczniej bolał ją brzuszek i może natrafiła na coś nieciekawego w pokarmie. Mówiła też, że humor mojej psiny powinien się niedługo poprawić. Rzeczywiście, teraz pies zachowuje się już normalnie, a świnka dochodzi do siebie.
Ogonki niestety nadal psocą, wredoty... Pokarm świnki na wszelki wypadek wywaliłam, nie chce żeby się coś takiego powtórzyło.

Wielkie dzięki za pomoc :)
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: some »

Wszystko się skończyło...
W skrócie: śwince się pogorszyło, wizyta u weta. "To ze starości. Przykro mi." Telefon do innego weta. "Mogę zaproponować tylko uśpienie."
Ona miała 6 lat :( :cry:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: ESTI »

Jezuuu...bez komentarza...
bardzo wspolczuje...:-(
[']
Obrazek
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: limba »

Strasznie przykro .... :sad:
ale pociesz sie ze swinka spedzila swoje zycie szczesliwie..
[']['][']
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

Hmm... Epidemia? O co im chodzi?

Post autor: Dona »

['] biedactwo... nie cierpi już i na pewno miała w Ciebie świetne życie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”