Nowa bestyjka
: wt lut 07, 2006 2:12 pm
Ostatni miesiac byl jakby zlosliwym zrzadzeniem losu. Po smierci Scurci chcialam szybko powiekszyc stadko (skupic sie na wychowaniu malcha i nie myslec jak pusty jest bez niej dom ;.; ) i biegalam jak szalona po sklepach .... i nico. Albo totalna szczurkowa posucha albo same samczyki. Poszukiwania nie przynosily rezultatow, ja bylam coraz bardziej zla, a Mysi wyroslo 2gi guz. Zalamka. Dawno temu obiecalam sobie, ze jesli beda przerzuty nie bede dziewczyny meczyc kolejnymi operacjami (pierwsza ledwie przezyla), ale teraz, gdy przezut jest faktem trudno o tym pamietac. I oto przypadkowa wizyta w zoologu i w moim rekawie zamieszkala urocza mala bestyjka. Malenstwo jest urocze i absorbuje uwage wszystkich wokolo. Do szalu doprowadza moje kochane staruszki totalnie nie przyjmujac do widomosci ze moga nie byc rownie zachwycone jej obecnoscia co ona ich (na razie ich nie lacze - Mycha jest chora, pewnie jej stan bedzie sie pogarszac - nie chce jej zbyt wielu stresow przyspazac. Nie o tym jednak mialam tu pisac. Chcialam wam nowego lokatora klatki przedstawic. Tam tadam - moja bezimienna jeszcze bestyjka:
Fotos 1
Fotos 2
Fotos 3
Fotos 4
Fotos 5
Fotos 6
Fotos 1
Fotos 2
Fotos 3
Fotos 4
Fotos 5
Fotos 6