Strona 1 z 2
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: pt lut 10, 2006 12:06 pm
				autor: wucias
				Gubi jest córką Cookie, od maja '05(ur.gubi) mieszkały zawsze razem w jednej klatce... Były od siebie uzależnione, spały zwinięte w 1 kłębuszek... Teraz Cookie nie ma, a ja czuję że jej córka bardzo to przeżywa. Czy mogę kupić Gubi małą koleżankę, żeby mieszkały razem? Gubi od urodzenia zawsze miała w klatce towarzyszkę...
			 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: pt lut 10, 2006 1:49 pm
				autor: limba
				Najlepiej przygarnij od kogos, i moze troszke strasza niz 5-6 tygodni zeby nie bylo za duzej ronicy w wielkosci 

 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: pt lut 10, 2006 3:38 pm
				autor: Wiktoria
				Sądze,że możesz kupić małą koleżankę mówiła limba81 niech będzie starsza niż 5-6 tygodni.
			 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: pt lut 10, 2006 11:20 pm
				autor: Gogha
				Niby kupienie nowej koleżanki to dobry pomysł, ale jeśli szczurek był bardzo przyzwyczajony do ciebie może z zazdrości o ciebie "bić" małego (nowego). Tak było w moim przypadku. Dokupiłam Cekinkowi kolegę, żeby mu nie było smutno. A teraz jak mnie nie ma to jest ok, ale jak wejde do pokoju to Cekin atakuje Nitka, bo uważa, że to ja jestem jego mamusią i Nitek nie ma prawa się do mnie zbliżać.
Nie chce cię straszyć. Warto spróbować, bo każdy szczurek ma swoją własną "małą osobowość"...
			 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: ndz lut 12, 2006 4:14 pm
				autor: Gryska
				Wucias, ja jestem zdecydowanie za sprawieniem Gubi jakiejś koleżanki. 
Tym bardziej, że nigdy nie była szczurkiem bez towarzysza ogoniastego. 
W dziale ogłoszeń pojawiło się takie o dorosłym stadku do rozdania. Dziewczyna jest w dość dramatycznej sytuacji i szczurasom grozi zoologiczny. Może taka koleżanka, przyzwyczajona do towarzystwa, okazałaby się dobrym rozwiązaniem? O ile dobrze kojarze to szczurzyce mają około 5-6 miesięcy chyba. 
PS.- Myslę że nie tylko Gubi przyda się drugi ogonek do kochania  

 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: ndz lut 12, 2006 5:12 pm
				autor: ESTI
				[quote="Gogha"]Niby kupienie nowej koleżanki to dobry pomysł, ale jeśli szczurek był bardzo przyzwyczajony do ciebie może z zazdrości o ciebie "bić" małego (nowego). [/quote]
To nie tak.
Szczurki na poczatku musza sie dogadac i w zaleznosci od charakterow trwa to dluzej lub krocej. Na poczatku zazwyczaj sa przepychanki, gdyz ustalaja hierarchie i musza sie dogdac. To, ze tak sie dzieje nie jest spowodowane zazdroscia o opiekuna, ale faktem iz do domu wtargnal intruz, wiec trzeba go "wyprobowac", sprawdzic, zdominowac... a pozniej beda sie kochac. 

 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: ndz lut 12, 2006 7:27 pm
				autor: tulpenik
				wucias mam ten sam problem - od wczoraj Misza zostala sama. I zastanawiam sie nie tyle nad tym czy zapewnic jej szczurze towarzystwo, ile kiedy. 
Misza wciaz patrzy w miejsce, gdzie jeszcze wczoraj byla chora Felcia, trzyma nosek w gorze, jakby probowala ja odszukac...
			 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: pn lut 13, 2006 6:38 pm
				autor: wucias
				cookie miała siostrę, Matyldę która do tej pory była pod opieką znajomego. Jednak on pracuje,  po pracy spotyka się ze znajomymi i szczurcia większą część swojego życia siedzi sama w klatce... Jemu jest jej żal, ale naprawdę nie zabardzo ma czas na rozpieszczanie matyldy...
Zaproponował, że mógłby mi ją dać jako towarzyszkę Gubi. To jest w końcu jej ciotka 

Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: pn lut 13, 2006 7:08 pm
				autor: limba
				Rozwiazanie swietne.. Towarzyszka z rodziny, i szczurcia zyska lepszy domek.
			 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: wt lut 14, 2006 4:49 pm
				autor: Nisia
				tulpenik, może spróbuj juz teraz? Misza będzie miała wtedy co innego na głowie (nowy szczur w domu) i nie będzie może tak tęsknić? A potem sie dogadaja i będzie fajnie razem.
			 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: ndz mar 05, 2006 8:58 pm
				autor: wucias
				Od wczoraj do Gubi dołączyła Matylda. Poznały się na "gruncie neutralnym" - moim łóżku, które Gubi zna na wylot. Od początku sprawiały wrażenie że się polubiły, były sobą bardzo zaciekawione. Później w klatce Gubi już było troszkę gorzej - zaczęły się kłócić, bałam się że im to nie przejdzie... Jednak dziś rano patrzę do klatki a tu.... Gubi śpi na Matyldzie, czyli dokładnie tak samo jak spała z Cookie!! 

 Matylda było chyba zdziwiona zachowaniem Gubi, ale ona chyba zaczyna traktować ciotkę jak zmarłą przed 3 tygodniami mamę z którą spędziła całe swoje szczurze życie... Tak się cieszę! a Matylda jest 2 razy większa od Gubi  

 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: ndz mar 05, 2006 10:28 pm
				autor: tulpenik
				Cieszę się :-) Moje szczurciaki też się polubiły, no a Misza jest teraz najstarsza w klatce i chyba ta nowa sytuacja bardzo jej odpowiada :-)
			 
			
					
				[Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: pn mar 06, 2006 12:52 pm
				autor: Layla
				Nowa towarzyszka jest świetnym pomysłem 

 Od tygodnia moja Aria ma koleżankę- Betty, młodszą o miesiąc. Dziewczyny walczyły tylko jeden dzień. Teraz się kochają, a nowa lokatorka zdominowała Arię :lol: Młoda zdecydowanie rządzi 

 Dopiero teraz widzę jak bardzo Aria jest szczęśliwa. Samotny szczurek nie ma lekko niestety... Fajnie, że Gubi jest zadowolona  

 
			
					
				RE: [Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: sob kwie 21, 2007 9:43 pm
				autor: PaulinaK
				Moja Misia 6 kwietnia straciła koleżankę. W ogóle ich łączenie poszło łatwo i szybko, a dziewczyny kochały się, to było widać:) Dziś kupiłam jej nową przyjaciółkę (otrzymała imię po poprzedniej samiczce) Jednak, to łączenie nie było takie proste, Miśka mocno ugryzła Chisę w okolicach karku, ranka była dość głęboka, boję się je ponownie zapoznać, nie wiem co zrobić....
			 
			
					
				RE: [Inne] - Nowa towarzyszka po smierci kolezanki
				: sob kwie 21, 2007 10:12 pm
				autor: krwiopij
				Zapoznawać je powoli i stopniowo. Jeśli Misia rzuca się na małą i gryzie ją, pozwalać im się widywać tylko przez kratki lub na rękach, dopiero później puszczać je pod nadzorem np. w wannie czy na innym neutralnym terenie. To może trwać, nawet kilka tygodni.