Strona 1 z 2

sasha (23 listopada 2005)

: pt mar 03, 2006 10:43 pm
autor: krwiopij
wlasciwie nie chcialam pisac o jej odejsciu, ale przeciez i jej nalezy sie kilka slow... sasha dzielila ze mna zycie tylko przez 9 miesiecy... dostalam ja rok temu, w styczniu, jako polrocznego, bialo-czarnego rozbojnika... zawsze byla najsilniejsza i najbardziej energiczna... nigdy nie chorowala, jej futro lsnilo jak aksamit... byla piekna... i taka kochana... poczatkowo chciala mnie zdominowac i nieraz poczulam jej zabki na rekach, ale potem zaakceptowala moja wyzszosc i pozwalala robic ze soba wszystko... przytulalam ja, calowalam, a ona tylko chciala wiecej... po smierci swojej towarzyszki abishai nigdy nie zaakceptowala innego szczurzego towarzystwa (atakowala i gryzla do krwi), wiec mieszkala sama... staralam sie ze wszystkich sil zrekompensowac jej te przymusowa samotnosc i poswiecac jej jak najwiecej czasu...

odeszla nagle... poczatkowe objawy wskazywaly na zapalenie pluc lub oskrzeli... zrobilysmy rtg... wyniki nie dawaly zadnych nadziei - sylwetka serca ogromnie powiekszona, stan tragiczny... mimo to probowalam ja ratowac... zajela sie nia pani kardiolog, sasha brala leki i troche jej pomoglo... nie na dlugo... 23 listopada, po okolo tygodniu od stwierdzenia choroby, jej stan gwaltownie sie pogorszyl... mimo dramatycznych prob ratowania jej zycia, odeszla na moich rekach w gabinecie weterynaryjnym... udusila sie... nie zdazylysmy nawet jej uspic... miala tylko 15 miesiecy...

Obrazek

sasha (23 listopada 2005)

: pt mar 03, 2006 10:59 pm
autor: Lulu
o smierci sashy pisalas w kiedys w jakims innym dziale (chyba odnosnie rozmnazania) i nie pamietam czy powiedzialam Ci wtedy jak bardzo mi przykro... jezeli tego nie zrobilam to mowie teraz... jezeli mowialam to sie powtorze...

bo w miare mozliwosci sledze losy Twoich ogonow...i boli jak odchodza :cry:

sasha (23 listopada 2005)

: pt mar 03, 2006 11:07 pm
autor: limba
:sad2:
Przykro strasznie!
['][']['] Sasha.. szczurzy anioleczek...

sasha (23 listopada 2005)

: pt mar 03, 2006 11:27 pm
autor: krwiopij
lulu, mam nadzieje, ze juz niedlugo wiecej bedzie mozliwosci do sledzenia losow kiduski, linki, simbul i katiny... jak tylko dostane komputer, znow zaczne prowadzic ogoniasta... bogowie, tyle zmian ja czeka... tak wiele moich aniolkow odeszlo, odkad zmianialam te strone po raz ostatni...

dzieki za slowa wspolczucia...

sasha (23 listopada 2005)

: sob mar 04, 2006 8:05 am
autor: an
same nowe tematy dzisiaj z rana :/ a ten nowy, chociaz stary...
przykro mi :(

sasha (23 listopada 2005)

: sob mar 04, 2006 8:52 am
autor: casie
Smutne... :-(

sasha (23 listopada 2005)

: sob mar 04, 2006 8:55 am
autor: Zirrael
:-( ...
[']['][']

sasha (23 listopada 2005)

: sob mar 04, 2006 11:11 am
autor: IVA
Nie mam słów, łzy .... :cry: :cry: :cry:

sasha (23 listopada 2005)

: sob mar 04, 2006 11:50 am
autor: ESTI
[']['][']

sasha (23 listopada 2005)

: sob mar 04, 2006 1:57 pm
autor: Dona
:-( [']

sasha (23 listopada 2005)

: ndz mar 05, 2006 9:25 am
autor: Guślarka
Szkoda Sashy...
['] [*] [']

sasha (23 listopada 2005)

: ndz mar 05, 2006 10:52 am
autor: Julek
Wyrazy w spółczucia. Jakie o straszne że żyja tak krótkko. mA jakiej ściółki używałaś? Żwirku trocin soianka czy bawełny?? :sad2:

sasha (23 listopada 2005)

: ndz mar 05, 2006 11:41 am
autor: Szałas
boziu :( [*]

sasha (23 listopada 2005)

: ndz mar 05, 2006 11:45 am
autor: Korlis
Przykromi [*][*].............. :sad3:

sasha (23 listopada 2005)

: ndz mar 05, 2006 11:59 am
autor: sechmet
bardzo mi przykro... :cry: