Porfiryna - wyciek z jednego oka.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[OCZY] porfiryna, ale brak kichania
Moj Maly tez tak czasem ma,ze troszke porfirynki ma pod okiem,ale pozatym zadne inne objawy u niego nie wystepuja. Ja mysle,ze to nic takiego nie jest,ale zawsze bezpieczniej poobserwowac czy nic sie nie dzieje.
Mały[*] (25.04.05-12.07.06)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
[OCZY] porfiryna, ale brak kichania
:-(
Nie wiem co się dzieje z tym oczkiem
dodaję zdjęcie zrobione przed chwilą
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=6259
Nieładnie to wygląda, nie wiem czy mam to kropić, czy nie
Powiedzcie co mam robić ??
Nie wiem co się dzieje z tym oczkiem
dodaję zdjęcie zrobione przed chwilą
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=6259
Nieładnie to wygląda, nie wiem czy mam to kropić, czy nie
Powiedzcie co mam robić ??
Za tęczowym mostem FRYTKA, CHILI :*
[OCZY] porfiryna, ale brak kichania
Podalabym krople z antybiotykiem - koniecznie.
To moze byc jakies zakazenie, infekcja lub jeszcze cos innego.
Krople ze swietlika nic tu raczej nie pomoga.
To moze byc jakies zakazenie, infekcja lub jeszcze cos innego.
Krople ze swietlika nic tu raczej nie pomoga.
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
[OCZY] porfiryna, ale brak kichania
U mnei pomógł Artecortin.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
[OCZY] porfiryna, ale brak kichania
No u Malego az tak to nie wyglada i zwykle ma mala kropeczke porfiryny. Moze rzeczywiscie to jakas infekcja.
Mały[*] (25.04.05-12.07.06)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
[OCZY] porfiryna, ale brak kichania
JUz wszystko wiem
zaniepokojona większym wyciekiem porfirynki podeptałam do weta na dyżur nocny
No i trafiłam wreszcie na kogoś kto się zna !
(juz nawet nie chce mi się mówić o tym że jak dzwoniłam do jednej takiej wrocławskiej wetki po konsultacje, to ta uparcie twiedziła że to mykoplazma, mimo że nie ma wcale wycieków z noska, kichania, harczenia, spadku aktywności i takie tam :zlosc: )
A wracając do sprawy dowiedziałam się ze to co ma Kofi to wada genetyczna
Polega ona na zaburzeniach w przemianie krwi a dokładniej hemu
w organiźmie powstają złogi i są usuwane w postaci porfiryny
oczko w lekkich przypadkach należy przemywać przegotowaną wodą, albo naparem ze zwykłej czarnej herbaty
w ostrzejszych przypadkach konieczne jest stosowanie kropli z antybiotykiem
I teraz bardzo ważna uwaga
DLA ZWIERZAT NIE NALEZY UżYWAć KROPLI ZE śWIETLIKA !!!
O ile są one dobre dla ludzi, o tyle u zwierząt mogą powodować poważne powikłania (zapalenia oka i tym podobne)
Z tego też powodu u Kofi pojawiły się wieksze wycieki porfiryny (chciałam jej pomóc zakrapiając oczy )
zaniepokojona większym wyciekiem porfirynki podeptałam do weta na dyżur nocny
No i trafiłam wreszcie na kogoś kto się zna !
(juz nawet nie chce mi się mówić o tym że jak dzwoniłam do jednej takiej wrocławskiej wetki po konsultacje, to ta uparcie twiedziła że to mykoplazma, mimo że nie ma wcale wycieków z noska, kichania, harczenia, spadku aktywności i takie tam :zlosc: )
A wracając do sprawy dowiedziałam się ze to co ma Kofi to wada genetyczna
Polega ona na zaburzeniach w przemianie krwi a dokładniej hemu
w organiźmie powstają złogi i są usuwane w postaci porfiryny
oczko w lekkich przypadkach należy przemywać przegotowaną wodą, albo naparem ze zwykłej czarnej herbaty
w ostrzejszych przypadkach konieczne jest stosowanie kropli z antybiotykiem
I teraz bardzo ważna uwaga
DLA ZWIERZAT NIE NALEZY UżYWAć KROPLI ZE śWIETLIKA !!!
O ile są one dobre dla ludzi, o tyle u zwierząt mogą powodować poważne powikłania (zapalenia oka i tym podobne)
Z tego też powodu u Kofi pojawiły się wieksze wycieki porfiryny (chciałam jej pomóc zakrapiając oczy )
Ostatnio zmieniony pn cze 19, 2006 9:54 pm przez -megi-, łącznie zmieniany 1 raz.
Za tęczowym mostem FRYTKA, CHILI :*
[OCZY] porfiryna, ale brak kichania
:-( no niestety, dzisiaj znowu jade do weta z Kofi
Porfirynka dalej się pojawia, raz wiecej raz mniej :drap:
Może przepisze mi krople z antybiotykiem, kto wie
Porfirynka dalej się pojawia, raz wiecej raz mniej :drap:
Może przepisze mi krople z antybiotykiem, kto wie
Za tęczowym mostem FRYTKA, CHILI :*
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań
[PORFIRYNA] zakrwawiony nosek
Pomocy!!!
Słomka, szczurek w wieku 4 miesiecy, miała dzis, najprawdopodobniej przed chwilą ogromny wyciek porfiryny, chyba to porfiryna, ale bardzo jasna i gęsta. Wyciek był tak duży, że ma czerwony cały pyszczek i podgardle aż do łapek. Jest po prostu zalana tą mazią. Szczur jest strasznie osowiały, ciągle leży w jednej pozycji, to co jest najbardziej niepokojące to bardzo płytki oddech. Pomimo ochoty nie może jeść, przewraca tylo kawałek chlebka, odnosze wrażenie ze nie moze przełykac. wczoraj wszystko było w porządku, chc zauważyłam po południu troche porfirynki obok noska, ale jeszce biegała bawiła sie z innymi szczurami, dzis nawet nie daje sie wyciagnać z klatki. Tylko siedzi się nie rusza.
Słomka, szczurek w wieku 4 miesiecy, miała dzis, najprawdopodobniej przed chwilą ogromny wyciek porfiryny, chyba to porfiryna, ale bardzo jasna i gęsta. Wyciek był tak duży, że ma czerwony cały pyszczek i podgardle aż do łapek. Jest po prostu zalana tą mazią. Szczur jest strasznie osowiały, ciągle leży w jednej pozycji, to co jest najbardziej niepokojące to bardzo płytki oddech. Pomimo ochoty nie może jeść, przewraca tylo kawałek chlebka, odnosze wrażenie ze nie moze przełykac. wczoraj wszystko było w porządku, chc zauważyłam po południu troche porfirynki obok noska, ale jeszce biegała bawiła sie z innymi szczurami, dzis nawet nie daje sie wyciagnać z klatki. Tylko siedzi się nie rusza.
[PORFIRYNA] zakrwawiony nosek
Bartek i Ilonka, to szybciutko zabrac szczurka do weta.
bo widac, szczur chory i trzeba mu jak najszybciej pomoc.
bo widac, szczur chory i trzeba mu jak najszybciej pomoc.
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań
[PORFIRYNA] zakrwawiony nosek
No właśnie. Tylko, że wet dopiero od 11.00. To aż 3 godziny, a Słomka się męczy. Czy jest coś, co możemy zrobić?
[PORFIRYNA] zakrwawiony nosek
Oj niestety obawiam sie, ze to moze nie byc porfiryna... To mogl byc wylew, albo uraz w wyniku czego nastapilo krwawienie wewnetrzne.
Obawiam sie, ze sami za duzo nie zrobicie. Czekajac na weta, podtrzymujcie temperature ciala, wiem, ze jest cieplo, ale w takich wypadkach nawet ja dogrzewajcie. Tylko nie za bardzo, zeby nie rozrzedzic krwi.
Czy nadal jest krwotok?
Obawiam sie, ze sami za duzo nie zrobicie. Czekajac na weta, podtrzymujcie temperature ciala, wiem, ze jest cieplo, ale w takich wypadkach nawet ja dogrzewajcie. Tylko nie za bardzo, zeby nie rozrzedzic krwi.
Czy nadal jest krwotok?
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań
[PORFIRYNA] zakrwawiony nosek
Nie. Wydzielina była dziwnie gęsta, bardzo jasna, prawie przezroczysta, lekko czerwonawa. Poszło z noska.
[PORFIRYNA] zakrwawiony nosek
A jak szczur teraz sie czuje, jest jakas zmiana czy lezy i sie nie rusza?
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań
[PORFIRYNA] zakrwawiony nosek
Słomka już lepiej sie czuje i jest aktywniejsza, ale bardzo daleko do jej normalnego stanu. Wet powiedział, że to najprawdopodobniej uraz mechaniczny i że nie jest źle. Na razie kazał obserwować. Jakby coś złego się działo to mamy sie ponownie zgłosić.
[PORFIRYNA] zakrwawiony nosek
A czy dostala jakies leki?
Powinna dostac przynajmniej przeciwzapalne... moze i steryd...
Powinna dostac przynajmniej przeciwzapalne... moze i steryd...