Vibovit i inne preparaty witaminowe
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Vibovit i inne preparaty witaminowe
Malgi, pewnie dostal za duza ilosc leku (zapewne frontline) i dlatego tak sie zachowuje. Musisz go karmic na sile, dawac picie do pyszczka, zeby sie nie odwodnil.
Vibovit i inne preparaty witaminowe
ajjj... a taka postac nie szkodzi ogonom? Mi mama nigdy nie kazala jesc takich proszkow surowych...
za TM: Stefcia [*] 14.01.06, Tess - XI 05 - [*] 28.11.2006... zawsze będę o Was pamiętać..
Vibovit i inne preparaty witaminowe
Nigdy nie byłam w stanie pojąć w czym gorsza postać sypka od płynnej. Przecież chemicznie to to samo? Tyle, ze w płynnej jest dużo więcej wody. A poza tym i tak w ślinie się rozpuści.
Co innego moze w przypadku środków musujących, ale Vibovit musującym nie jest (musujących to bym nawet ogonkom nie dawała).
[ Dodano: Sro Lut 08, 2006 2:51 pm ]
A tak przynajmniej ogony przyjmą znaną dawkę i witaminy się nie utlenią przed dotarciem do pyszczka. A gdybym to samo rozpuściła w wodzie to mogłyby byc problemy.
Co innego moze w przypadku środków musujących, ale Vibovit musującym nie jest (musujących to bym nawet ogonkom nie dawała).
[ Dodano: Sro Lut 08, 2006 2:51 pm ]
A tak przynajmniej ogony przyjmą znaną dawkę i witaminy się nie utlenią przed dotarciem do pyszczka. A gdybym to samo rozpuściła w wodzie to mogłyby byc problemy.
Vibovit i inne preparaty witaminowe
dzięki, nie wiem co bym zrobiła gdyby nie wasze rady )
[ Dodano: 08 Lut 2006 20:12 ]
już lepiej, to było pewnie jakieś przesilenie że aż padaczki dostał jakiejś...
teraz sobie lezy w domku a wczesniej pił mleko i jadł ryż )
Wraca do siebie, a tak się bałam...
[ Dodano: 08 Lut 2006 20:12 ]
już lepiej, to było pewnie jakieś przesilenie że aż padaczki dostał jakiejś...
teraz sobie lezy w domku a wczesniej pił mleko i jadł ryż )
Wraca do siebie, a tak się bałam...
Vibovit - cytrynowy?
wiem ze mozna im podawac vibowit, ale czy cytrynowy? a moze miec takie samo dzialanie jak zwykla cytryna, czy inne cytrusy? czy mozna im go podac bez przeszkod? :?
Szczur tak samo jak pies, potrafi odwdzieczyc sie za milosc do niego:*
Vibovit - cytrynowy?
ja mojej daje cytrynowy i wszystko jest oka
tylko musisz pamietac zeby tylko troche (ze 2 szczypty na 1/4 zwykłej szklanki) dac a nie całą torebke ;]
tylko musisz pamietac zeby tylko troche (ze 2 szczypty na 1/4 zwykłej szklanki) dac a nie całą torebke ;]
Ostatnio zmieniony pt gru 22, 2006 1:32 pm przez L., łącznie zmieniany 1 raz.
Hodowla Szczurów Rodowodowych Emerald Moon
http://www.emerald-moon.pl
ze mną: 7 szczurzych dam i 1 kot.
http://www.emerald-moon.pl
ze mną: 7 szczurzych dam i 1 kot.
Vibovit - cytrynowy?
Właśnie też kupiłam ostatnio VIBOVIT... W aptece poprosiłam kobietę o NAJZWYKLEJSZY, ale dała mi nie dość, że vibovit junior (pow. 3 r.ż.), to jeszcze cytrynowy ! Dopiero później zauważyłam, że to cytrynowy... Na razie stoi na półce, bo właśnie nie wiem, jak smak cytrynowy ma się do cytrusów. Dlatego chciałam zapytać : czy taki mogę podać Stefusiowi ? Acha, i czy musi być woda przegotowana, czy może być mineralna ?
Antuś ['] ;( , Stefuś ['] ;( , Dzikuś ['] Ortie ['] ;( :* Lucuś, Irysek, Imbirek, Edzio, Po, Zuzu :*
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Vibovit - cytrynowy?
Vibovit - cytrynowy?
Jesli juz kupilas, to mozesz dawac, bo to i tak chemia. W sumie najlepiej jak jest bezsmakowy bobo, ale szkoda wyrzucac kolejne pieniadze... no chyba, ze mozesz kupic nowy.
Dawkujesz go 1/8 saszetki na dzienna dawke wody, taka jak zwykle czyli najlepiej mineralna lub przegotowana - nigdy z kranu. I nie trzymaj wiecej niz jeden dzien, bo wibowit bedzie osadzal sie i zacznie tworzyc nieprzyjemna maz.
Dawkujesz go 1/8 saszetki na dzienna dawke wody, taka jak zwykle czyli najlepiej mineralna lub przegotowana - nigdy z kranu. I nie trzymaj wiecej niz jeden dzien, bo wibowit bedzie osadzal sie i zacznie tworzyc nieprzyjemna maz.
Vibovit - cytrynowy?
Eeee, zawiodłam się .
Wczoraj puściłam Stefana w teren. Rozcieńczyłam vibovit z letnią przegotowaną wodą. A on to "olał" . Powąchał tylko, nawet nie spróbował. To samo było z proszkiem. Nawet z palca nie chciał zlizać (a to już znaczy chyba, że fe). Dałam mu na siłę . Na noc wsypałam 1/8 saszetki do poidła gdzieś tak na 7 łyżek stołowych wody, może i więcej - takie duże poidło było zapełnione wodą prawie do połowy. To (mimo że w nocy troszkę brykał po klatce) nawet tego nie tknął... :/ A jak dzisiaj z samego rana zmieniłam mu wodę z powrotem na mineralną, to tak się do niej dossał !
Może cytrynowy smak mu nie odpowiada ? Z wapnem jest podobnie - nie widziałam ani razu, żeby je gryzł, czy lizał. Wapno wygląda jak w dniu, kiedy je kupiłam. A jest o smaku jabłkowym... :drap:
Wczoraj puściłam Stefana w teren. Rozcieńczyłam vibovit z letnią przegotowaną wodą. A on to "olał" . Powąchał tylko, nawet nie spróbował. To samo było z proszkiem. Nawet z palca nie chciał zlizać (a to już znaczy chyba, że fe). Dałam mu na siłę . Na noc wsypałam 1/8 saszetki do poidła gdzieś tak na 7 łyżek stołowych wody, może i więcej - takie duże poidło było zapełnione wodą prawie do połowy. To (mimo że w nocy troszkę brykał po klatce) nawet tego nie tknął... :/ A jak dzisiaj z samego rana zmieniłam mu wodę z powrotem na mineralną, to tak się do niej dossał !
Może cytrynowy smak mu nie odpowiada ? Z wapnem jest podobnie - nie widziałam ani razu, żeby je gryzł, czy lizał. Wapno wygląda jak w dniu, kiedy je kupiłam. A jest o smaku jabłkowym... :drap:
Antuś ['] ;( , Stefuś ['] ;( , Dzikuś ['] Ortie ['] ;( :* Lucuś, Irysek, Imbirek, Edzio, Po, Zuzu :*
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Vibovit - cytrynowy?
[quote="Tweetka"]A jest o smaku jabłkowym... :drap:[/quote]
Mozliwe,ze nie potrzebuje wapna:) jezeli chcesz sie przekonac,sprobuj kupic wapno "popcorn". ma takie chrupki do wyskubywania,wiec ogony sie nim interesuja :lol:
Mozliwe,ze nie potrzebuje wapna:) jezeli chcesz sie przekonac,sprobuj kupic wapno "popcorn". ma takie chrupki do wyskubywania,wiec ogony sie nim interesuja :lol:
Vibovit - cytrynowy?
Hmm, a wapienka Vitapolu nie mają w środku takich chrupek ? Bo takie właśnie mam i myślałam, że w środku są jakieś chrupki itp.
Antuś ['] ;( , Stefuś ['] ;( , Dzikuś ['] Ortie ['] ;( :* Lucuś, Irysek, Imbirek, Edzio, Po, Zuzu :*
Vibovit - cytrynowy?
witam
a wiec ile trzeba dawac? codziennie czy raz na tydzien czy tez na raz na 2 tyg? szczurasa mam od 5 dni a kolezanka dojdzie do niej w czwartek wieczorem. prosze o odpowiedz.
pozdrawiam
spect
a wiec ile trzeba dawac? codziennie czy raz na tydzien czy tez na raz na 2 tyg? szczurasa mam od 5 dni a kolezanka dojdzie do niej w czwartek wieczorem. prosze o odpowiedz.
pozdrawiam
spect
Vibovit - cytrynowy?
a ja kupuję albo pomarańczowy albo cytrynowy bo ja takie lubię a szczurakom bardzo smakuje każdy aczkolwiek ja rozpuszczam saszetkę na poidło wody.
Bo szczuraki tak jak i dzieci dzielą się na : czyste i ...... szczęśliwe
Vibovit - cytrynowy?
A ile ma Twoje poidło pojemności? Bo wg mnie to dużo.. saszetka cała?
Ja daje co około 2-3 dni, mam pomarańczowy, ze dwie szczypty, moze troszke mniej na poidło 75 ml. Jak daje vibovit to automatycznie jest drugie poidło - z czystą wodą. I pamiętaj żeby nie lac wdy z kranu, tylko np gotowana albo coś z butelki, np nałęczowianka, cisowianka etc.
Ja daje co około 2-3 dni, mam pomarańczowy, ze dwie szczypty, moze troszke mniej na poidło 75 ml. Jak daje vibovit to automatycznie jest drugie poidło - z czystą wodą. I pamiętaj żeby nie lac wdy z kranu, tylko np gotowana albo coś z butelki, np nałęczowianka, cisowianka etc.