[Niszczenie]jak oduczyć niszczenia? Czy to w ogóle możliwe?

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
mrylka
Posty: 136
Rejestracja: wt mar 23, 2004 9:41 pm
Lokalizacja: Wrocław

szczur niszczyciel

Post autor: mrylka »

ja mam to samo :D A dziury na razie tylko w pościeli i prześcieradle :P
Miszka 3.04.04 - 3.06.06 [']
pestka4
Posty: 262
Rejestracja: wt maja 18, 2004 3:55 pm

szczur niszczyciel

Post autor: pestka4 »

[quote="olka"]Moje szczurki tez zniszczyły mi mnóstwo rzeczy - np. nowiutki sweter, który dostałam tego samego dnia w prezencie, p
olar...ehhhh....[/quote]

Ola, jak będziesz zmieniać tapety, daj znać, podeślę ci maluchy,dadzą sobie radę w jeden dzień. :wink:
Jutro to dziś, tyle, że jutro....
CIAPEK
Posty: 96
Rejestracja: pt mar 12, 2004 11:15 pm

szczur niszczyciel

Post autor: CIAPEK »

współczucia :(

Mam szczurka 3-4 miesiące. Już na dzień dobry podziurawiła mi nogawke od nowych dżinsów Mentora, a to były moje najlepsze spodnie.
Poszewka od pościeli również przyliczyła dziury.
Pufa.
Kąt w pokoju z dywanem i tapetą za szafą jest gryziony, ale na to przymróżam oko.
Na szczęście kabli chyba nie lubi.
Ale strasznie jest to wkurzające, że trzeba patrzeć żeby czegoś nie pożarły.

Dlaczego one to robią :( dlaczego samiczki przodują w tym zachowaniu? :( Nie sądze także, że każde gryzienie materiału wiąże się z budowaniem gniazda.
A chciałem samca, ale samce za to sikają krótko mówiąc hehe ;), ale również mają prawo pogryźć.
No trzeba uważać, ale myśle także, że nie każdy szczur jest taką kosiarką. Po moim zauważam, że ma dni kiedy chce sie za coś zabrać, a ma także dni w których jedynie powącha jakiś materiał.

Tak, tak... te nasze szczurasy.... ;)
Pozdrawiam!
KIKA <:3 )~
Gucio
Posty: 283
Rejestracja: czw cze 03, 2004 8:39 pm
Kontakt:

szczur niszczyciel

Post autor: Gucio »

No ja nie moge ugryzła mnie w ucho i to w środku :((( Jak to boli:((((( JA już z nią bzika dostaje!
KIRA ÂŁOBUZ

szczur niszczyciel

Post autor: KIRA ÂŁOBUZ »

Moje to są chyba jakieś dziwne bo niczego jeszcze nie pogryzły ;) moze dlatego ze mało je wypuszczam ale w klatce tez nic a 3 samice
bazik
Posty: 118
Rejestracja: wt mar 30, 2004 4:07 pm

szczur niszczyciel

Post autor: bazik »

Ja nie zlicze ile moich najlepszych bluzek zostało zgryzionych. Didi jest wypuszczana często w duzym pokoju, gdzie m.in. biega po narożniku...pod narzytą...no i ostatnio zauważyłam kilka "wyjśc ewakuacyjnych" Eh...dostało mi sie za to , dostało...
" Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.."
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

szczur niszczyciel

Post autor: Mycha »

U mnie łóżko stało się śmietnikiem. Mam je rok, ale moje ogonki biegają na wolności dużo i często. Kilka razy zjadły mi kabel od interentu, ubrania [min. z golfu zrobiły zwykły sFeter :P ], książki [głównie zasikane przez samce] no i nieszczęsne notatki czy pamiętnik...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Gucio
Posty: 283
Rejestracja: czw cze 03, 2004 8:39 pm
Kontakt:

szczur niszczyciel

Post autor: Gucio »

Dodam że jeszcze kilka kilka książek jest podgryzionych;)
Karolcia
Posty: 30
Rejestracja: pn kwie 26, 2004 12:41 pm

szczur niszczyciel

Post autor: Karolcia »

No mój zygfryd to samo ma swój kocyk w którym śpi jak jest poza klatką i niedługo zostana same dziury. A że robie na drutach to tnie mi nawet jeszcze nie zrobione bluzki :D
karolcia
panda
Posty: 1
Rejestracja: śr lip 07, 2004 8:12 pm

szczur niszczyciel

Post autor: panda »

mialam 6 szczurow i chyba kazdy zjadl kilka ubran.od roku mam szczurzyce o imieniu miu,lubuje sie ona w poszewkach,ladowarkach od komorki,etc.zjadla mi kilka kompletow poscieli :( taka widac ich uroda
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

szczur niszczyciel

Post autor: Mycha »

Szczur jest gryzoniem i w jego naturze jest gryzienie różnych przedmiotów.
Twardych- żeby ścierać stale rosnące siekacze
Miękkich- żeby dostać się na drógą stronę "tego czegoś"
I gryzienie żeby coś odgryźć- głównie dotycz samic :wink:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
ania85
Posty: 989
Rejestracja: śr lip 07, 2004 4:20 pm

szczur niszczyciel

Post autor: ania85 »

no tak - moja pierwsza śp szczurcia jak tylko wypuszczałam ja na łóżko - chowała się od razu pod narzutę i coś tam sobie 'robiła' ;) ja w błogiej nieświadomości zostawiałam ją w spokoju, do momentu gdy coś tam musiałam zmienić i okazało sie że zamiast narzuty mam koronkę :P

Moje dwa aktualne maluch na razie nie gryzą, ale może dlatego że jak tylko wydostaną się z klatki - ida do mnie spać w bluzie :D
w serduszku:
*Stiuartka zm.18.03.2004r.

przy mnie:
*Mirabelka ur.1.05.2004r. (data umowna)
*Amfetaminka ur.1.06.2004r. (data umowna)
*Minka, Zuzia, Szara Mysz - z nami od października 2003r
... i już ze mną --> Iwo (ur.24.10.2003r.) :)
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

szczur niszczyciel

Post autor: Angua »

[quote="ania85"]no tak - moja pierwsza śp szczurcia jak tylko wypuszczałam ja na łóżko - chowała się od razu pod narzutę i coś tam sobie 'robiła' ;) ja w błogiej nieświadomości zostawiałam ją w spokoju, do momentu gdy coś tam musiałam zmienić i okazało sie że zamiast narzuty mam koronkę :P
[/quote]
Tak... trzeba by je wytresować, zeby wygryzały we wzorki, jakies hafty richelieu, wycinanki łowickie i te sprawy ;) wyobrazacie sobie, jak by sie zadawało szyku 8) autentyczna zębna szczurza robota
A tak w ramach kolejnej ostatniej szansy pozwoliłam ostatnio ogonom znowu wchodzic do łozka. Rano spojrzalam pod swiatlo na granatowy koc z polaru - wygryziony w dziurki jak niebo gwiaździste :/ Mam dośc. Nie wiem, czy tak sie u nich objawia dojrzewanie czy co - charakter sie dzieki Bogu nie zmienił, ale szczęki im pracują bez przerwy; kiedyś tak nie gryzły :? W kazdym razie zostawiłam im pokój a sama wyniosłam sie spać z materacem na balkon i odgrodziłam rama z moskitierą. Moskitiery mam nadzieje nie przegryzą, jest bardzo mocna. Moaj współlokatorka sie natrząsa ze mnie, ze niedługo zostanie u mnie w pokoju klatka, a w środku moj tapczan ;) i weź tu tłumacz ze w lecie naprawdę przyjemniej jest spać na balkonie niz w pokoju.
próbowałam zamykac na noc klatke, ale miały takie żalosne, pełne pretensji miny...
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Margooth
Posty: 142
Rejestracja: czw maja 20, 2004 9:29 pm

szczur niszczyciel

Post autor: Margooth »

skąd ja to wszystko znam:)poszarpane nakrycia, pociete nówka bluzki...ehsss..taki urok:)
pozdrowienia dla szczurci...
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”